Wnioskodawca chciał, aby prezydent miasta udostępnił mu kopie umów o pracę i aneksów do nich wraz z zakresem obowiązków kierownika referatu podatków i windykacji urzędu miejskiego. Ponadto zwrócił się o informację, ile zarabia ta osoba na tym stanowisku. Chodziło o wysokość zarobków brutto wraz z dodatkami oraz nagrodami i premiami od 1 stycznia 2016 r. Organ przesłał wnioskodawcy zakres obowiązków, a co do zarobków odesłał go do oświadczenia majątkowego kierownika referatu, które widniało w biuletynie informacji publicznej. W pozostałym zakresie żądania, prezydent wydał decyzję odmowną. Wnioskodawca wniósł skargę na bezczynność organu.
Cena promocyjna: 39.61 zł
|Cena regularna: 99 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 99 zł
WSA nie uznał umowy za informację publiczną
Rozpoznający ją WSA w Gliwicach wskazał, że wnioskodawca zwrócił się o udzielenie informacji publicznej dotyczącej konkretnego urzędnika. Osoba ta zajmowała stanowisko o charakterze kompetencyjno-decyzyjnym i należała do kategorii osób pełniących funkcje publiczne. Tym samym informacje dotyczące podejmowanych przez nią działań służbowych były co do zasady informacją publiczną. Nie oznacza to jednak, że wszystkie informacje dotyczące kierownika referatu podlegają bezwarunkowemu udostępnieniu z całkowitym wyłączeniem ochrony jego prywatności. Sąd podkreślił, że zgodnie art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej, udostępnieniu podlega informacja o osobach pełniących funkcje publiczne, mająca związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach ich powierzenia i wykonywania. Kryterium to spełnia zakres obowiązków, który został przesłany. Natomiast informacją publiczną nie jest treść umowy o pracę zawartej z pracownikami samorządowymi. Dotyczy ona bowiem indywidualnego stosunku pracy. Ponadto art. 3 ust. 1 pkt 2 udip przewiduje, że prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienie do wglądu jedynie do dokumentów urzędowych, a nie prywatnych. Tym samym stanowisko organu zostało uznane za zasadne. Wnioskodawca nie zgodził się z takim rozstrzygnięciem i wniósł skargę kasacyjną.
Czytaj także: WSA: Zasypanie gminy wnioskami o dostęp do informacji to nie nadużycie >>>
NSA miał odmienne zdanie
Sprawą zajął się Naczelny Sąd Administracyjny, który uznał, że stanowisko sądu pierwszej instancji, zgodnie z którym treść aneksów i umów o pracę osoby pełniącej funkcję kierowniczą w jednostce samorządu terytorialnego nie stanowi informacji publicznej, jest sprzeczne z prawem. NSA podkreślił, że zgodnie z ustawową konstrukcją "informacji publicznej" oraz wyrażoną w art. 61 Konstytucji RP gwarancją do jej uzyskania, informacją publiczną jest każda wiadomość wytworzona lub odnoszona do władz publicznych lub innych podmiotów wykonujących funkcje publiczne w zakresie wykonywania przez nie zadań władzy publicznej i gospodarowania mieniem komunalnym lub Skarbu Państwa. Tymczasem zakres wniosku łączył się z materią finansów publicznych, a gospodarowanie nimi objęte jest przez ustawodawcę szczególnie szeroką jawnością, na co wskazuje art. 33 ust. 1 ustawy o finansach publicznych. Tym samym obywatel ma pełne prawo wiedzieć, jak i na co jednostki samorządu terytorialnego wydatkują środki publiczne. Sposób dysponowania tym majątkiem jest informacją publiczną, co wynika wprost z art. 6 ust. 2 lit. f w zw. z art. 1 ust. 1 udip.
Informacja o wynagrodzeniu nie zawsze podlega ochronie
NSA podkreślił, że z treści umów o pracę lub innego rodzaju umów zawieranych z osobami zatrudnionymi w urzędzie mogą wynikać nie tylko kwestie dotyczące dysponowania majątkiem publicznym, ale również zasady funkcjonowania danej jednostki, informacje o osobach sprawujących określone funkcje i ich kompetencje. Nie oznacza to jednak, że ochrona prywatności zostaje wyłączona. Organ powinien bowiem każdorazowo analizować, czy udostępnienie dokumentów jest niezbędne z punktu widzenia celów prawa do informacji publicznej, a także czy nie narusza to godności i intymności. Ponadto udzielenie informacji o wysokości środków publicznych wydatkowanych na wynagrodzenie określonego pracownika nie zawsze będzie oznaczało ujawnienie rzeczywiście wypłaconego świadczenia, na które może składać się wiele elementów.
Zobacz procedurę w LEX: Badanie przesłanek odmowy udostępnienia informacji publicznej >
Sąd zwrócił uwagę, że ujawnienie wynagrodzenia "zasadniczego" nie będzie ograniczone prawem do prywatności, ale różnego rodzaju dodatki np. o charakterze pomocy socjalnej mogą być objęte ochroną. W zależności od poczynionych ustaleń należy udzielić żądanej informacji albo wydać decyzję o odmowną. Mając powyższe na uwadze, NSA uwzględnił skargę kasacyjną i uchylił zaskarżony wyrok oraz stwierdził, że prezydenta miasta dopuścił się bezczynności i zobowiązał go do rozpoznania wniosku.
Wyrok NSA z 28 lipca 2021 r., sygn. akt III OSK 3275/21
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.