Jak wynika z rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody z 31 stycznia 2014 r. uchwała musiała zostać unieważniona, ponieważ radni zdecydowali o wystąpieniu ze Związku z dniem 31 grudnia 2013 r. Tymczasem zgodnie ze statutem GZM choć rzeczywiście gminy mogą przestać być uczestnikami Związku z końcem roku kalendarzowego, konieczne jest m.in. zachowanie sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia.
Dodatkowo radni w uchwale nieprawnie zobowiązali prezydenta, by złożył w GZM oświadczenie o decyzji Świętochłowic – w terminie dwóch tygodni. Jak zaznaczył w rozstrzygnięciu Krzysztof Nowak, dyrektor wydziału nadzoru prawnego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym to prezydent „samodzielnie ustala harmonogram czynności będących następstwem decyzji rady”.
Rada miasta Świętochłowice może jeszcze odwołać się od rozstrzygnięcia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach – w terminie 30 dni od dostarczenia dokumentu.
GZM pod szyldem Metropolia Silesia skupia obecnie trzynaście śląskich i zagłębiowskich miast, w których mieszka ok. 2 mln ludzi. Przewodniczącym organizacji jest prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski (PO). O wystąpieniu Świętochłowic ze związku z dniem 31 grudnia 2013 r. zdecydowała 28 grudnia ub. roku opozycja, która w 23-osobowej radzie miasta ma bezwzględną większość - 12 głosów.
Radni zdecydowali wówczas, by wystąpić z GZM, ponieważ – jak napisali w uzasadnieniu uchwały – miasto przystąpiło „do wiele tańszego i bardziej efektywnego, a także alternatywnego stowarzyszenia pod nazwą Związek Gmin i Powiatów Subregionu Centralnego Województwa Śląskiego”.
Dzień później Kostempski ocenił, że uchwała radnych to posunięcie typowo polityczne, w którym "partykularne interesy lokalnych samorządowców" wzięły górę „nad ideą tworzenia Metropolii Silesia”.
Kostempski przyznał, że w GZM jest wiele do poprawienia, a członkowie Związku liczyli na powstanie ustawy metropolitalnej, która umożliwiłaby lepsze funkcjonowanie i finansowanie działalności GZM (mimo kilkakrotnych prób w ostatnich latach, takiej ustawy ciągle nie ma). Według Kostempskiego miasta aglomeracji są skazane na współpracę i tylko sformalizowanie owej współpracy da wymierne efekty.
Prezydent Świętochłowic mówił też, że uchwała radnych może skutkować opuszczeniem GZM dopiero z końcem 2014 r. Zaznaczył, że będzie jeszcze przekonywał do zmiany decyzji; w jego opinii opuszczenie Związku będzie miało negatywne skutki w wielu dziedzinach i Świętochłowic nie stać na to, by pozostać poza jego strukturami. Wymierną korzyścią dla miasta są np. oszczędności przy grupowym zakupie energii elektrycznej.
GZM powstał w 2007 r. Samorządowcy powołali go, uznając, że w obecnym stanie prawnym formą metropolizacji aglomeracji górnośląskiej jest powołanie dobrowolnego związku międzygminnego. Za cel GZM postawiono m.in. wspólne planowanie rozwoju współtworzących go miast, łączenie sił w staraniach o środki na inwestycje oraz prowadzenie wspólnych projektów na szczeblu aglomeracyjnym.
W śląskiej prasie od pewnego czasu pojawiają się opinie, że Związek nie spełnia pokładanych w nim nadziei; część samorządowców sceptycznie odnosi się do dalszego członkostwa w organizacji, która nie ma realnych możliwości działania na dużą skalę.
Najbardziej znaną inicjatywą GZM stał się dotąd grupowy przetarg na zakup energii elektrycznej dla samorządów i ich instytucji, dzięki któremu gminy oszczędziły w 2013 r. ok. 8 mln zł, a w tym roku zaoszczędzą 13 mln zł. Związek planuje również m.in. wspólny zakup ubezpieczeń.
Koordynowany przez samorząd Gliwic Związek Gmin i Powiatów Subregionu Centralnego Woj. Śląskiego powstał m.in. w kontekście podziału woj. śląskiego na cztery subregiony (na gruncie Strategii Rozwoju Woj. Śląskiego na lata 2000-2020). Subregion centralny jest z nich największy (blisko 5,6 tys. km kw.), obejmuje ok. 80 samorządów, mieszka tam ok. 2,85 mln osób, czyli 61 proc. ludności regionu.(PAP)
Uchwała Świętochłowic o wystąpienie ze związku metropolitalnego uchylona przez wojewodę
Nadzór prawny wojewody śląskiego uchylił uchwałę radnych Świętochłowic (Śląskie) o wystąpieniu z Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (GZM). Z radnymi nie zgadzał się m.in. prezydent miasta, który jest jednocześnie przewodniczącym Związku.