Prezydent miasta orzekł o utracie przez mężczyznę statusu osoby bezrobotnej.
W uzasadnieniu wyjaśnił, iż bezrobotny nie stawił się na jedną z wyznaczonych, obowiązkowych wizyt. Wezwanie wysłano za pośrednictwem poczty, za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, na wskazany w karcie rejestracyjnej bezrobotnego adres. Organ zaznaczył, że strona nie podała innego adresu do doręczeń.
Mężczyzna odwołał się od decyzji. Tłumaczył, iż w piśmie podał swój nowy adres zamieszkania, o czym organ wiedział, ponieważ przesłał mu na ten adres odpowiedź pismem.
WSA przyznał rację mężczyźnie.
Sąd uznał, iż organ dysponował dwoma adresami skarżącego, tj. wpisanym do karty rejestracyjnej bezrobotnego oraz wskazanym w piśmie nadesłanym pocztą elektroniczną do dyrektora Urzędu Pracy.
Fakt ten powinien zostać dostrzeżony i w przypadku istnienia ewentualnych wątpliwości wyjaśniony przez Urząd Pracy, tym bardziej, że odpowiedź na pismo mężczyzny przesłano na podany w nim adres.
Sąd zwrócił uwagę, iż surowość sankcji związanej z niestawiennictwem bezrobotnego w wyznaczonym terminie obliguje organ do wykorzystania wszystkich możliwych sposobów kontaktowania się z bezrobotnym w celu przekazania informacji o wyznaczeniu terminu stawiennictwa.Możliwości takie dopuszcza k.p.a., z którego wynika, że w sprawach niecierpiących zwłoki wezwania można dokonać również telefonicznie albo przy użyciu innych środków łączności – zwrócił uwagę sąd.
Na podstawie:
Wyrok WSA w Warszawie z 23 lipca 2015 r., sygn.akt II SA/Wa 921/14, nieprawomocny