Styczeń ocenił, że "w tej chwili najem lokali komunalnych można określić jako najem przez zasiedzenie". "Myślę, że po wejściu zmian w życie gminom będzie łatwiej prowadzić najem i zadbać o potrzeby ludzi najbardziej oczekujących na lokale mieszkalne" - dodał.
Ministerstwo pracuje nad założeniami do projektu, który przewiduje w mieszkaniach gminnych m.in. najem na czas określony: nie krótszy niż rok, ale nie dłuższy niż pięć lat, ponadto czynsz podstawowy, czyli taki, który będzie pokrywał rzeczywiste koszty utrzymania lokalu, a także brak możliwości automatycznego zawierania umowy najmu przez następców prawnych w przypadku śmierci najemcy - powiedział PAP wiceminister budownictwa.
W projekcie zakłada się, że okresowo będą weryfikowane dochody najemcy, żeby sprawdzić, czy upoważniają one dalszego korzystania z najmu.
"Odchodzimy od umów najmu na lokal socjalny i zamieniamy je na umowy najmu socjalnego, które mogą być stosowane do każdego rodzaju lokalu, a o tym, jaki to będzie lokal, będzie decydowała gmina. Może to być np. lokal wynajęty przez gminę na wolnym rynku" - powiedział PAP.
Wiceminister wyjaśnił, że jeśli gmina nie będzie chciała zawrzeć umowy najmu socjalnego na rzecz osoby potrzebującej, to będzie musiała się liczyć z wypłatą odszkodowania.
Przedstawiciele związków lokatorów mają jednak obawy, czy proponowane zmiany są właściwe.
Wiceprezes Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców Janusz Okurowski obawia się, że zawieranie umów najmu na czas określony grozi wzrostem osób bezdomnych, gdyż lokatorzy o niskich dochodach, którzy mają problem z zapłatą czynszu, przy okazji weryfikacji umów najmu będą prawdopodobnie tracić dach nad głową.
"Sądzę, że najbardziej sprawiedliwym wyjściem byłoby danie możliwości dotychczasowym lokatorom wykupu zajmowanych mieszkań z rozłożeniem spłaty na wiele lat" - powiedział PAP.
Propozycje zmian odnoszą się głównie do publicznego zasobu mieszkaniowego, lecz dopuszczają formułę tzw. najmu okazjonalnego lokali mieszkalnych, która dotyczyć będzie zasobu prywatnego.
Propozycja nowelizacji, a zwłaszcza dotycząca najmu okazjonalnego, podoba się deweloperom. Mają nadzieję, że nowe przepisy odblokują najem komercyjny, co umożliwi rozwój prywatnego budownictwa czynszowego. "Część ludzi straci możliwość korzystania z najmu komunalnego i będzie poszukiwać innych możliwości" - powiedział PAP Jacek Bielecki z Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Dodał, że deweloperzy nie zajmują się budownictwem na wynajem, ale najem okazjonalny byłby dobrym wyjściem, gdy wiele tysięcy mieszkań, miesiącami, a nawet latami, stoi pustych. "Rozumiem, że przepisy dotyczące zasobu komunalnego powinny mieć długie vacatio legis, ale w przypadku najmu komercyjnego proponowane rozwiązania powinny wejść w życie jak najszybciej, z uwagi na sytuację na rynku mieszkaniowym" - dodał.
Projektowane przez ministerstwo vacatio legis dla nowych przepisów wynosiłoby rok, aby gminy miały czas na przygotowanie do nowych zasad. (PAP)
ska/ amac/ gma/