Sprawa dotyczyła kierowcy, który skierowany został ponownie na egzamin państwowy, sprawdzający czy jest zdolny do kierowania pojazdami. W ciągu jednego roku bowiem wielokrotnie naruszył zasady ruchu drogowego, co doprowadziło do nałożenia mu łącznej ilości punktów przekraczającej 24 punkty karne.
Kierowca poddał się sprawdzeniu kwalifikacji, jednak jego egzamin zakończył się wynikiem negatywnym.
W związku z tym starosta wydał decyzję o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami.
Kierowca wniósł o uchylenie decyzji. Wyjaśnił, iż celem wniesionego odwołania było dokonanie analizy zdarzeń drogowych, za które naliczono mu uprzednio punkty karne.
Dodał, że pomimo powiadomienia go o wszczęciu postępowania administracyjnego, organ prowadzący postępowanie nie wezwał go do wyjaśnienia zebranych materiałów.
WSA nie przyznał racji kierowcy.
Sąd przypomniał, iż starosta decydując o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, nie może weryfikować wymierzonych punktów karnych w postępowaniu mandatowym na podstawie mandatów i prawomocnych wyroków oraz innych orzeczeń.
Nie ma bowiem prawa dokonywania oceny działania uprawnionych do tego organów (policji, sądów) w zakresie dotyczącym tego, czy kierowca faktycznie dopuścił się przypisanego mu wykroczenia drogowego – zwrócił uwagę WSA.
Sąd zwrócił uwagę, iż ustawodawca stworzył możliwość cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdami określonych kategorii, uzależniając taką decyzję m.in. od wyniku egzaminu państwowego.
W sprawie negatywny wynik z egzaminu teoretycznego nie został w jakikolwiek sposób podważony przez kierowcę, co obligowało organ do cofnięcia uprawnienia – uznał sąd.
Na podstawie:
Wyrok WSA w Olsztynie z 6 maja 2014 r., sygn. akt II SA/Ol 168/14, nieprawomocny