„Wojewoda skierował do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi kasacyjne od orzeczeń Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, który uchylił rozstrzygnięcia nadzorcze w sprawie utworzenia w mieście Jarocinie sześciu sołectw. W skardze kasacyjnej wojewoda nie zgodził się ze stanowiskiem WSA w Poznaniu, co do dopuszczalności tworzenia jednostki pomocniczej, jaką jest sołectwo w miastach” – powiedział Stube we wtorek .
W ocenie wojewody pod względem funkcjonalnym, społecznym i gospodarczym sołectw nie można zrównywać z innymi jednostkami pomocniczymi, które powstały na terenach o charakterze miejskim (osiedla, dzielnice).
Wojewoda uznał także, że wprowadzony w ustawie o samorządzie gminnym podział jednostek pomocniczych był celowy i uwarunkowany ich położeniem, funkcjonalnością, jak i sposobem wykonywania przekazanych danej jednostce zadań publicznych.
W marcu radni Jarocina podjęli uchwały, w których w miejsce zlikwidowanych dzielnic powołali sześć sołectw. Zmiana ta miała pozwolić na zaoszczędzenie części pieniędzy dzięki funduszowi sołeckiemu.
Środki z funduszu są przeznaczane na realizację przedsięwzięć służących poprawie warunków życia mieszkańców. Według wyliczeń radnych w 2014 roku byłoby to ponad 20 tys. zł dla sołectwa. Prawo stanowi, że gmina otrzymuje zwrot części wydatków wykonanych w ramach tego funduszu z budżetu państwa.
Pod koniec kwietnia wojewoda wielkopolski wydał rozstrzygnięcia nadzorcze, orzekające nieważność tych sześciu uchwał rady miejskiej w Jarocinie, uznając, że miasto Jarocin jako jedna z większych w województwie wielkopolskim jednostek organizacyjnych na prawach miejskich, nie ma umocowania prawnego do tworzenia "wiejskich" jednostek pomocniczych.
Decyzja ta została przez radnych zaskarżona. W sierpniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uchylił sześć postanowień wojewody wielkopolskiego, który nie zgodził się powołanie w Jarocinie sołectw.
Radni Jarocina uznają, że ustawa o samorządzie gminnym daje radom prawo do podziału gminy na dowolny rodzaj jednostek pomocniczych.