Sprawozdanie z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie za rok 2012 przedstawiono w poniedziałek w opolskim urzędzie wojewódzkim podczas konferencji nt. planowanych działań rządu w kwestii zapobiegania przemocy w rodzinie i ze względu na płeć.
W spotkaniu wzięła udział pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
Ze sprawozdania dotyczącego woj. opolskiego wynika np., że w ub. roku w regionie - w porównaniu do 2011 roku - nastąpił znaczący wzrost liczby interwencji kryzysowych w stosunku do dzieci - o 19 proc. w powiatach i o 82 proc. w gminach. Wzrosła też liczba osób, w tym dzieci, którym udzielono schronienia w placówkach pomocy całodobowej. Średnia długość pobytu ofiary przemocy w tych ośrodkach to 68 dni.
Z raportu wynika też, że najwięcej osób, wobec których podjęto interwencje kryzysowe – blisko 1,4 tys. - było współmałżonkami lub partnerami sprawców przemocy.
Na spotkaniu z dziennikarzami Kozłowska-Rajewicz przypomniała, że przemoc domowa ma różne twarze. Jak powiedziała, jest to zarówno pozostawiająca ślady przemoc fizyczna, trudniejsza do wykrycia przemoc psychiczna, dotykająca często np. osoby starsze, przemoc ekonomiczna czy przemoc seksualna. Uznała, że wzrost przypadków przemocy wykazywany w statystykach jest przede wszystkim dowodem na lepszą pracę służb zajmujących się interwencjami, bo przemoc jest zjawiskiem ukrytym. W przypadku przemocy seksualnej szacuje się, iż tylko 4 proc. przypadków zgłaszana jest na policję. „Przypadki przemocy, które rejestrujemy jako państwo, to czubek góry lodowej” – podkreśliła Kozłowska-Rajewicz.
Choć świadomość na temat przemocy w rodzinie wzrasta i Polacy coraz częściej ją rozpoznają i reagują, to wciąż według 20 proc. ankietowanych przemoc domowa jest sprawą prywatną, w którą nie powinni się wtrącać sąsiedzi, policja czy państwo - zaznaczyła.
Kozłowska-Rajewicz poinformowała, że od kilku lat budowany jest w Polsce spójny program antyprzemocowy, np. poprzez wprowadzanie korzystnych zmian w prawie. Jako przykład podała m.in. zapisy dotyczące ścigania z urzędu sprawców gwałtu, czy utworzenie gminnych zespołów interdyscyplinarnych zajmujących się sprawami przemocy.
Wśród największych wyzwań w zakresie walki z przemocą wymieniła działania systemu sądownictwa. Jak mówiła, w Finlandii osoby doświadczające przemocy spędzają w schronisku średnio trzy tygodnie, bo tyle trwa zazwyczaj podjęcie najważniejszych decyzji sądowych, umożliwiających dalszą pomoc ofiarom przemocy. „U nas na te decyzje czeka się średnio kilka miesięcy” – przyznała.
Z danych opolskiego urzędu wojewódzkiego wynika, że na Opolszczyźnie działa 71 Ośrodków Pomocy Społecznej, 12 Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie, 46 punktów konsultacyjnych, jeden ośrodek wsparcia z miejscami całodobowymi, dwa Specjalistyczne Ośrodki Wsparcia, sześć Ośrodków Interwencji Kryzysowej i dwa Punkty Interwencji Kryzysowej.