Parytety na listach wyborczych
Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu posłowie zająć się mieli projektem nowelizacji kodeksu wyborczego, który wprowadzał parytety na listach wyborczych. Chodzi o tzw. suwak, w ramach którego na listach wyborczych kobiety i mężczyźni mieliby być umieszczani na przemian.
Parytety obowiązywałyby w wyborach do Sejmu, Parlamentu Europejskiego oraz do rad gmin i sejmików województw (od pierwszego do dziesiątego miejsca na liście). Wyjątkiem byłyby wybory do rad powiatów i zasada naprzemienności ograniczałaby się do dwóch pierwszych miejsc na liście. Mechanizm byłby stosowany przy zachowaniu 35-procentowych kwot dla każdej płci.
Autorzy projektu argumentowali, że mechanizm suwaka pomoże kobietom uaktywnić się politycznie i będzie stanowił kolejny krok w kierunku realizacji konstytucyjnej zasady równych praw w życiu politycznym kobiet i mężczyzn.
Suwak na liście wyborczych będzie musiał poczekać
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom głosowanie nad projektem nowelizacji kodeksu wyborczego zostało wycofane z porządku piątkowych obrad. Choć zmiany nie miały szans być wprowadzone jeszcze przed tegorocznymi wyborami samorządowymi to opozycja ma wątpliwości czy pomysł parytetów na listach wyborczych nie został definitywnie porzucony. Wanda Nowicka z Twojego Ruchu zasugerowała, że rezygnacja z tego rozwiązania może wiązać się potrzebą zagwarantowania poparcia konserwatywnych posłów przed niedawnym głosowaniem nad rządowym wotum zaufania. Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska zapewniła, że jeszcze w tej kadencji odbędzie się głosowanie w tej sprawie.
(Projekt nowelizacji ustawy – Kodeks wyborczy (druk nr 2464), natemat.pl)