Prezydent uczestniczył w niedzielę w XIX Krajowej Pielgrzymce Sołtysów i Środowisk Wiejskich do Matki Boskiej Licheńskiej.
"Ludzie polskiej wsi są ogromnym atutem. Wśród nich trzeba wskazać na tych, którzy z natury swojej, ale także z natury demokratycznego wyboru są zawsze liderami. Wskazać trzeba na aktywność obywatelską. Podstawową formą tej aktywności jest właśnie sołtys" - powiedział prezydent.
Nawiązał do istniejącego od trzech lat funduszu sołeckiego, który - według prezydenta - jest nie tylko szansą na zbudowanie aktywności, ale także jest jej probierzem. Podkreślił, że do tej pory z funduszu sołeckiego i możliwości, jakie on daje, skorzystało 51 proc. sołectw. "Pod tym względem jesteśmy w połowie drogi" - ocenił.
Zdaniem prezydenta warto się zastanowić, dlaczego połowa środowisk wiejskich nie skorzystała z takiej możliwości, "korzystając z tego środowiska ludzi aktywnych, którzy chcą łapać szansę".
Prezydent poinformował, że od dawna myśli się, aby w ogóle sołectwo uczynić podstawowym, najniższym szczeblem samorządu polskiego. "To nie jest łatwe. Chcemy w ustawie zapisać coś, co będzie mogło wspierać aktywność ludzką, obywatelską. To jest szansa na to, by aktywni sołtysi, skupiając aktywnych obywateli, mieli realny wpływ także na to, co się dzieje w wymiarze gminnym" - mówił Komorowski.
"To tu, w Licheniu, dokonała się ogromna część pracy wyjaśniającej i tłumaczącej szanse polskiej wsi w procesie integracji europejskiej" - podkreślił prezydent w bazylice, zwracając się do sołtysów i wiernych. Dziękował, że jako prezydent Polski może być w Licheniu wraz z tymi, którzy reprezentują polską wieś. Wspomniał księży Marianów (gospodarzy sanktuarium w Licheniu - PAP), że "w porę, bardzo wcześnie i odważnie wierzyli, iż można godzić nowoczesność z szukaniem polskiej drogi w Europie, w tym drogi dla polskiej wsi. (PAP)
zak/ wni/ pad/