Dodała, że dotacją objęte są w całości koszty związane z: demontażem pokryć dachowych wykonanych z wyrobów zawierających azbest, z przygotowaniem do transportu, samym transportem oraz unieszkodliwieniem na składowisku odpadów. Mieszkaniec Rzeszowa nic nie płaci za pozbycie się szkodliwego materiału.
Pieniądze na ten cel będą pochodzić m.in. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz wojewódzkiego oddziału funduszu w Rzeszowie.
Formularze o dotację można pobrać w Wydziale Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Rzeszowa, ze strony internetowej miasta lub w miejskich punktach informacyjnych.
To już kolejna akcja usuwania azbestu w Rzeszowie, w ramach poprzednich udało się pozbyć kilkuset ton eternitu.
Według obliczeń rzeszowskiego Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa, na terenie miasta znajduje się jeszcze ok. tysiąc budynków z azbestem. W sumie do wywiezienia i zutylizowania jest ok. 3,5 tysiąca ton materiałów zawierających eternit.
Dzięki programowi Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz funduszy wojewódzkich, od 2011 roku udało się usunąć w kraju ponad 84 tys. ton azbestu. Według szacunków funduszu, w Polsce może zalegać jeszcze 15 mln ton materiałów zawierających azbest.
W latach 80. azbest uznano za materiał rakotwórczy. Wyroby, które go zawierają, są źródłem emisji niezniszczalnych włókien. Ich wdychanie i gromadzenie się w płucach może powodować poważne choroby układu oddechowego, w tym nowotwory. Rakotwórczy materiał stosowano na szeroką skalę w polskim budownictwie, zwłaszcza w latach 60.
Usuwanie materiałów z azbestem wynika z unormowań unijnych. Zgodnie z dyrektywą UE mamy na to czas do 2032 r.