Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Beata Krzemińska, poręczenie ze strony K-PFPK obejmuje całość wymaganego wadium. „Jedynym limitem jest wartość, która w ramach pakietu wadialnego dla jednego przedsiębiorstwa wynosi pół miliona złotych” – powiedziała rzeczniczka.
Zaznaczyła, że tryb przyznawania poręczenia rozpoczyna się od złożenia wniosku (wkrótce także przez internet), który trafia następnie pod ocenę finansową specjalistów funduszu. Końcowy etap polega na przyznaniu linii poręczeniowej, w ramach której można przystąpić do dowolnej liczby postępowań przetargowych.
Krzemińska, podkreśliła, że wadium to rozwiązanie często stosowane przez organizatorów przetargów. „Niestety, ponieważ przetargi trwają czasem bardzo długo, nawet kilkanaście miesięcy, a pieniądze zwracane są dopiero po ich zakończeniu, mechanizm ten eliminuje z udziału w postępowaniach wielu przedsiębiorców z sektora małych i średnich przedsiębiorstw” – zaznaczyła rzeczniczka. Jak dodała wyjściem mogą być gwarancje bankowe lub ubezpieczeniowe, ale te uzyskiwane na warunkach komercyjnych też bywają dla niewielkich przedsiębiorstw nieosiągalne.
Krzemińska wskazała, że opłaty (prowizje) pobierane przez K-PFPK za poręczenie zapłaty wadium są minimalne – „zdecydowanie niższe niż w przypadku warunków komercyjnych”. Pieniądze te trafiają na dalsze inwestycje, ponieważ fundusz działa w charakterze non profit.
Kujawsko-Pomorski Fundusz Poręczeń Kredytowych powstał w 2002 roku z inicjatywy Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Został stworzony jako instytucja otoczenia biznesu wspierająca mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa.
Do tej pory fundusz zabezpieczał swoim poręczeniem kredyty i pożyczki udzielane przez banki i instytucje finansowe (w szczególności fundusze pożyczkowe). W ubiegłym roku do oferty dołączone zostało poręczenie transakcji leasingowych. (PAP)