PO i PiS nie mają większości w Radzie Miasta Poznania. Radni Platformy Obywatelskiej - największego klubu w radzie i Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego prawdopodobnie odrzucą wniosek. Aby doszło do referendum mimo odrzucenia wniosku, jego inicjatorzy musieliby zebrać ok. 43 tys. podpisów wśród mieszkańców miasta.
Autorzy wniosku napisali w jego uzasadnieniu, że ich motywacją "jest szereg rażących błędów i zaniechań prezydenta miasta Poznania Ryszarda Grobelnego w zarządzaniu miastem w niemal wszystkich dziedzinach”.
Jak uzasadniają, w budżecie na 2013 rok może powstać dziura na poziomie od 230 do 250 mln złotych. „Przy maksymalnie ograniczonych wydatkach na usługi komunalne może to oznaczać kompletną katastrofę finansową. Każdy kolejny dzień prezydentury Ryszarda Grobelnego pogłębia istniejące problemy oraz zmniejsza szanse na wydobycie naszej wspólnoty samorządowej z kryzysu finansowego” – napisali radni.
Szef klubu PiS w poznańskiej radzie miasta Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział we wtorek PAP, że liczy, iż radni klubu PO, po zapoznaniu się z argumentami zawartymi w uzasadnieniu wniosku, zagłosują za przeprowadzeniem referendum.
"Uzasadnienie prezentuje szereg świadomych i nieświadomych błędów popełnionych przez prezydenta, oraz pokazuje, że sytuacja miasta wymaga pilnego działania jeszcze w ramach obowiązującej kadencji. Nie stać nas na czekanie do wyborów” – powiedział PAP radny PiS.
Natomiast szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej Marek Sternalski nazwał wniosek "politycznym zagraniem ze strony PiS i SLD”.
„Do ewentualnych wyborów doszłoby kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi, to byłyby niepotrzebne wydatki. Uważam, że obecnie trzeba się zająć rozwiązywaniem rzeczywistych problemów miasta, a nie problemami, jakie mają ze sobą PiS i SLD” – powiedział PAP Sternalski.
Dodał przy tym, że "nie wszystko w naszym mieście dzieje się dobrze i wiele przedstawionych argumentów jest słusznych". "Na pewno będziemy rozmawiali na temat sytuacji miasta” – zapowiedział.(PAP)
rpo/ mok/ mow/