Minister sprawiedliwości stwierdził w wywiadzie prasowym, że najnowszy film Agnieszki Holland — "Zielona granica" — przypomina nazistowski film propagandowy. "W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Teraz mają od tego Agnieszkę Holland..." — stwierdził Zbigniew Ziobro.

Ponadto na Facebooku minister pisał: „Coś długo prawnicy Agnieszki Holland zwlekają ze złożeniem pozwu za mój wpis o jej wywiadach, w których promowała swój filmowy paszkwil szkalujący Polaków. Może odkryli, że partnerem produkcji filmu jest niemiecka telewizja publiczna ZDF, ta sama, która wyprodukowała słynną propagandówkę „Nasze matki, nasi ojcowie” o dobrych hitlerowcach i złych żołnierzach AK. A może mają trudności z przetłumaczeniem pozwu z cyrylicy na polski?”

Wniosek o zabezpieczenie powództwa

6 września pełnomocnicy Agnieszki Holland złożyli w sprawie o ochronę dóbr osobistych wezwanie przedsądowe. Reżyserka oczekuje od Zbigniewa Ziobry opublikowania odpowiedniego oświadczenia, w którym przeprosi za swoje słowa oraz wpłaty 50 tys. zł na Stowarzyszenie Dzieci Holocaustu.

Czytaj też omówienie orzeczenia: Prawomocne skazanie za pomówienie istotne w sporze o ochronę dóbr osobistych >

Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił udzielić zabezpieczenia roszczenia o ochronę dóbr osobistych do czasu prawomocnego zakończenia postępowania w tym przedmiocie, poprzez zakazanie obowiązanemu Zbigniewowi Ziobrze publikowania na wszystkich swoich kontach w mediach społecznościowych - to jest X, wcześniej Twitter, Facebook, Instagram, postów, oświadczeń lub innych informacji na temat uprawnionej, czyli Agnieszki Holland lub jej twórczości filmowej w związku z wyreżyserowanym przez uprawnioną filmem pod tytułem "Zielona granica", w których następowałyby nawiązania, zestawienia lub porównania Agnieszki Holland, jej twórczości lub działalności ze zbrodniczymi reżimami autorytarnymi, znanymi z historii lub współczesnymi - powiedział mec. Michał Wawrykiewicz. 

Czytaj też w LEX: Zięba-Załucka Halina, Wizerunek polityka a kampania wyborcza >

Odpowiedź  ministra

Podczas konferencji prasowej w Zakliczynie minister Ziobro zapytany został m.in. o postanowienie zabezpieczające Sądu Okręgowego w Warszawie, na mocy którego zakazano Ziobrze wypowiadania się na temat reżyserki Agnieszki Holland i jej twórczości w kontekście filmu "Zielona granica", porównywania jej do zbrodniczych reżimów totalitarnych i autorytarnych.

"To rozstrzygnięcie sądu jest zamachem na wolność słowa i wolność debaty publicznej w Polsce, którą gwarantuje nam konstytucja". "To jest zaangażowanie sądu w kampanię wyborczą Donalda Tuska, PO i PSL, bo okazuje się, że instytucje kontrolowane przez te partie współfinansowały film pani Holland, dlatego chcą nam zamknąć usta. Nie zamkną, nie damy się zastraszyć" - podkreślił minister.

"Nie pozwolimy na to, aby komunistyczną cenzurę wprowadzano do debaty publicznej w Polsce" - mówił Zbigniew Ziobro. Jak dodał "oczywiście formalnie się odwołam od tego rozstrzygnięcia, ale z góry mogę powiedzieć, że niezawisłość sądu, to nie jest niezawisłość od obowiązującego prawa i od polskiej konstytucji, która gwarantuje każdemu obywatelowi wolność słowa i prawo do wypowiedzi".

Czytaj też w LEX: Egzekucja wyroku zobowiązującego do złożenia i publikacji oświadczenia o przeproszeniu za naruszenie dóbr osobistych >