Skargę do Trybunału wniosła Mokgadi Caster Semenya - utytułowana południowoafrykańska lekkoatletka specjalizująca się w biegach na średnie dystanse. Po jej zwycięstwie w biegu na 800 m na Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce w Berlinie 2009 r., Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) nałożyło na skarżącą obowiązek obniżenia swego poziomu testosteronu pod rygorem niedopuszczenia do kolejnych zawodów lekkoatletycznych. Dalej, w kwietniu 2018 r., IAAF wprowadziło przepisy wyznaczające limity stężenia testosteronu u kobiet, uzależniające dopuszczenie zawodniczek do zawodów biegowych dla kobiet od ich konkretnego poziomu. Skarżąca, u której poziom testosteronu jest naturalnie wysoki, zaskarżyła przedmiotowe przepisy przed sądami szwajcarskimi - bezskutecznie. Przed Trybunałem w Strasburgu skarżąca zarzuciła, iż stała się ofiarą naruszenia zakazu dyskryminacji (art. 14 Konwencji o prawach człowieka), prawa do poszanowania jej życia prywatnego (art. 8 Konwencji), zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania (art. 3 Konwencji) oraz prawa do skutecznego środka odwoławczego (art. 13 Konwencji).

 

Sprawdź również książkę: Ustawa o sporcie. Komentarz >>


Nakaz obniżenia testosteronu dyskryminujący

Trybunał częściowo uznał argumenty skarżącej i potwierdził naruszenie art. 8, art. 13 i art. 14 Konwencji o prawach człowieka, to jest prawa do skutecznego środka odwoławczego oraz zakazu dyskryminacji w związku z prawem do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.
Trybunał przyjrzał się w szczególności kwestiom proceduralnym, związanym z zaskarżeniem spornych regulacji IAAF przed sądami powszechnymi w Szwajcarii, a także kwestii dyskryminacji skarżącej ze względu na jej płeć. Trybunał przypomniał, iż bardzo poważne powody muszą zostać przedstawione na uzasadnienie tego rodzaju środków dyskryminacyjnych, aby można je było uznać za zgodne z Konwencją o prawach człowieka. Podobne względy znajdują zastosowanie, jeżeli różnica w traktowaniu opiera się na cesze płciowej danej osoby lub na fakcie, iż osoba ta jest interpłciowa.  

Czytaj też: Emerytowany olimpijczyk otrzyma świadczenie, jeśli nie stosował dopingu >

Dalej Trybunał zważył takie kwestie jak problematyczny tryb przyjmowania i zaskarżania spornych regulacji, zrównoważenie interesów wszystkich stron w sporze, brak kompletnej wiedzy na temat konsekwencji medycznych i skutków ubocznych obniżania poziomu testosteronu u skarżącej, i tym podobne. W konkluzji Trybunał uznał, iż ustalenie limitów testosteronu, powyżej których skarżąca nie zostanie dopuszczona do udziału w zawodach biegowych dla kobiet, miało charakter arbitralny. Miało tym samym miejsce naruszenie art. 8 Konwencji w związku z art. 14, to jest naruszenie zakazu dyskryminacji w związku z prawem do poszanowania życia prywatnego skarżącej.

 

Od ograniczenia musi przysługiwać skuteczny środek zaskarżenia

Trybunał odniósł się również to niejasności proceduralnych związanych z przyjęciem regulacji IAAF, to jest niejasnej procedury odwoławczej i niejasności związanych z jurysdykcją szwajcarskich sądów powszechnych w zakresie stosowania zaskarżonych przepisów IAAF. Trybunał doszedł do wniosku, iż skarżącej nie przysługiwał w tej mierze skuteczny środek odwoławczy, co skutkowało stwierdzeniem naruszenia art. 13 Konwencji.
Tytułem słusznego zadośćuczynienia za naruszenie jej praw podstawowych Trybunał zasądził na rzecz skarżącej kwotę w wysokości 60 tys. euro.
Semenya przeciwko Szwajcarii - wyrok ETPC z 11 lipca 2023 r., skarga nr 10934/21 (Semenya).