Sprawa miała nietypowy przebieg. Właściciel samochodu postanowił po 6 miesiącach postoju na parkingu policyjnym nie odbierać i spowodować konfiskatę. Po 10 latach urząd miasta Warszawy wydał decyzję o kosztach postoju w wysokości 18 tys. zł, mimo, że konfiskata na rzecz Skarbu Państwa nastąpiła cztery lata wcześniej.

Odholowanie na parking

W kwietniu 2008 roku Tico pana Łukasza B. zostało usunięte z ulicy przez policję ze względu na to, że właściciel nie opłacił obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej (na podstawie art. 130 a ust. 1 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Właściciel auta został poinformowany o jego usunięciu i umieszczeniu na parkingu oraz pouczony o skutkach nieodebrania pojazdu z parkingu w oznaczonym czasie, czyli po 6 miesiącach.

Czytaj też: Powiaty: Trudności z rejestracją pojazdów nie są winą starostów>>

W uwagi na nieodebranie samochodu organ w 2015 roku orzekł o przepadku tego pojazdu z mocy ustawy. Prezydent miasta w styczniu 2019 r. orzekł, że Łukasz B. musi zapłacić 18 tys. zł z tytułu przechowania pojazdu.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze decyzją 31 lipca 2019 r. uznało, że pojazd został porzucony. I częściowo uchyliło decyzję o kosztach i zmniejszyło je do 13 tys. zł.

SKO uwzględniło wejście w życie 4 września 2010 r. nowelizacji ustawy Prawa o ruchu drogowym i obliczyło koszty od momentu wydania dyspozycji usunięcia auta do zakończenia postępowania. Zgodnie z art. 130 ust. 10 h p.r.d., koszty związane z usuwaniem, przechowywaniem, oszacowaniem, sprzedażą lub zniszczeniem pojazdu powstałe od momentu wydania dyspozycji jego usunięcia do zakończenia postępowania ponosi osoba będąca właścicielem pojazdu w dniu wydania dyspozycji usunięcia pojazdu.

Daty ustalone przez Trybunał

Samorządowe Kolegium przyjęło, że wynikająca z cytowanego przepisu zasada obciążania kosztami osoby będącej właścicielem pojazdu ma zastosowanie wprost jedynie do przypadków zaistniałych po dniu wejścia w życie tego przepisu, czyli po dniu 4 września 2010 r. Jeżeli 6 miesięczny termin z art. 130 a ust. 10 p.r.d. w jego wersji w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją upłynął w okresie między dniem 11 czerwca 2009 r. a dniem 4 września 2010 r. to koszty przechowywania pojazdu po upływie tego 6 miesięcznego terminu i do 4 września 2010 r. ponosi Skarb Państwa. Daty te wynikają z postanowienia Trybunału Konstytucyjnego.

Do czasu wydania tego orzeczenia odholowywanie należało do zadań starosty, ale za przechowywanie na parkingach płacił Skarb Państwa. Jeśli zaś właściciel nie zgłosił się po swój pojazd przez pół roku, naczelnik urzędu skarbowego stwierdzał jego przepadek na rzecz skarbu państwa. Takie wyzucie z własności bez decyzji sądu w żaden sposób nie dało się pogodzić z konstytucją, co TK potwierdził w wyroku z 3 czerwca 2008 r. (sygn. akt P 4/06). Na skutek wyroku poprzednie przepisy utraciły moc 11 czerwca 2009 r., czyli z upływem 12 miesięcy od opublikowania orzeczenia.

Następnie od 4 września 2010 r. zaczęły obowiązywać nowe przepisy. Zatem art. 13 ustawy nowelizującej stanowił, że Skarb Państwa ponosi koszty przechowywania pojazdu, które powstały po upływie sześciomiesięcznego terminu jego odbioru, jeśli termin ten upłynął między 11 czerwca 2009 r. a 4 września 2010 r.

Porzucenie samochodu

Łukasz B. odwołał się od decyzji SKO. Pełnomocnik skarżącego radca prawny Piotr Wulw dowodził przed sądem I instancji, że koszty OC były wyższe od wartości auta, więc właściciel postanowił je porzucić.

Przepadek samochodu nastąpił w październiku 2008 roku i od tego momentu Łukasz B. nie ponosi kosztów jego przechowywania na parkingu - wyjaśniał radca prawny. - Cztery lata samochód stał na parkingu i dopiero w styczniu 2019 r. miasto ustaliło koszty, co nie jest zrozumiałe - dodał Wulw.

Uchylenie decyzji SKO

Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł w wyroku z 18 czerwca br., że zarówno organ administracyjny, jak i Kolegium wdały błędne decyzje. Nie nawiązały bowiem do art. 11 i art. 12 ustawy zmieniającej z 2010 r.  Według tego ostatniego przepisu postępowania wszczęte, a nie zakończone przed dniem wejścia nowych przepisów - umarza się.

Sędzia sprawozdawca Mirosława Kowalska powołała się m.in na wyrok WSA  z 16 czerwca 2016 r. ( sygnatura III SA/Po 484/15).

Według sądu analiza art. 13 ustawy nowelizującej daje również podstawę do twierdzenia, że Skarb Państwa ponosi koszty przechowywania pojazdów także wówczas, gdy termin 6-miesięczny od dnia usunięcia pojazdu upłynął przed dniem 11 czerwca 2009 r. i to stanowisko w pełni aprobuje Sąd rozpoznający przedmiotową sprawę.

Jak bowiem wskazał Sąd, wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie P 4/06 został ogłoszony w Dzienniku Ustaw z 2008 r. 11 czerwca 2008 r. Zgodnie z nim przepis art. 130a ust. 10 p.r.d. - w zakresie uznanym za niekonstytucyjny przez Trybunał (przepadku z mocy ustawy) - utracił moc z upływem roku od ogłoszenia wyroku TK w Dzienniku Ustaw tj. z 11 czerwca 2009 r. Powstała zatem sytuacja, w której po dniu wyeliminowania z obrotu prawnego przepisu art. 130a ust. 10 p.r.d. regulującego przepadek ex lege (tj. po dniu 11 czerwca 2009 r.), a do dnia wejścia w życie ustawy nowelizującej, w której jednoznacznie wskazano na obowiązek orzekania przepadku przez sąd w przypadku usunięcia pojazdu tj. do dnia 4 września 2010 r. – istniała swoista luka w prawie.

W konkluzji WSA stwierdził, że tym bardziej właściciel usuniętego z drogi pojazdu nie może ponosić kosztów jego przechowywania w okresie przypadającym po upływie 6 miesięcy od dnia usunięcia pojazdu, gdy ten okres minął w trakcie obowiązywania przepisu art. 130a ust. 10 p.r.d. tj. do 11 czerwca 2009 r.

Teraz w ponownie prowadzonym postępowaniu organ dokona ponownego ustalenia kosztów obciążających stronę albo ją z tych kosztów zwolni.

Sygnatura akt VII SA/Wa 2360/19, wyrok z 18  czerwca 2020 r.