Z uwagi na charakter służby pełnionej przez policjantów, w interesie państwa leży jak najszybsze usunięcie ze służby w Policji funkcjonariusza, którego czyn uniemożliwia pełnienie dalszej służby. Nie przeszkadza temu brak prawomocnego wyroku skazującego za przestępstwo, o które jest oskarżony policjant – orzekł Trybunał Konstytucyjny. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów dotyczący ustawy o Policji.
Trybunał Konstytucyjny orzekał w sprawie zgodności:
- art. 1 pkt 5 lit. b ustawy z dnia 29 października 2003 roku o zmianie ustawy o Policji w zakresie, w jakim dotyczy art. 41 ust. 2 pkt 8 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji z art. 2, art. 5, art. 31 ust. 3, art. 42 ust. 3 Konstytucji w związku z art. 6 ust. 2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 roku oraz z art. 5 i art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 roku;
- art. 1 pkt 13 ustawy z dnia 29 października 2003 roku w zakresie, w jakim dotyczy art. 132 ust. 2 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 42 ust. 1 Konstytucji;
- art. 1 pkt 13 ustawy z dnia 29 października 2003 roku w zakresie, w jakim dotyczy art. 132 ust. 4 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji;
- art. 1 pkt 15 ustawy z dnia 29 października 2003 roku w zakresie, w jakim dotyczy art. 133 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji z art. 2, art. 32, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji;
- art. 1 pkt 18 ustawy z dnia 29 października 2003 roku w zakresie, w jakim dotyczy art. 135 ust. 4 zdanie 2 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji z art. 2 i art. 42 ust. 1 Konstytucji;
- art. 1 pkt 19 ustawy z dnia 29 października 2003 roku w zakresie, w jakim dotyczy art. 135f ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji z art. 2 i art. 42 ust. 2 Konstytucji ;
- art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 29 października 2003 roku z art. 2 i art. 42 ust. 1 Konstytucji.
Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów zakwestionował część przepisów ustawy z 29 października 2003 roku o zmianie ustawy o Policji. Ustawa wprowadziła nową przesłankę fakultatywnego zwolnienia policjanta przez przełożonego z powodu popełnienia czynu o znamionach przestępstwa albo przestępstwa skarbowego, jeżeli popełnienie czynu jest oczywiste i uniemożliwia jego pozostawienie w służbie. Obowiązujące przepisy ustawy o Policji nakazują zwolnić policjanta z policji w razie skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe ścigane z oskarżenia publicznego. Przewidują także fakultatywne zwolnienie w razie skazania policjanta prawomocnym wyrokiem za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe inne niż ścigane z oskarżenia publicznego. Zdaniem związku zawodowego niepotrzebna jest zatem nowa przesłanka zwolnienia policjanta za przestępstwo, skoro istnieją przepisy regulujące tę kwestię. W ocenie NSZZ Policjantów kwestionowany przepis narusza konstytucyjne zasady: domniemania niewinności, gdyż orzeka się o winie za przestępstwo bez wyroku sądu z uwagi na oczywistość przestępstwa oraz proporcjonalności (zakaz nadmiernej ingerencji).
Według kolejnego przepisu naruszeniem dyscypliny służbowej jest zawinione przekroczenie uprawnień lub niewykonanie obowiązków wynikających z przepisów prawa lub rozkazów i poleceń wydanych przez przełożonych. W opinii wnioskodawcy kwestionowany przepis jest zbyt ogólny i powoduje trudności interpretacyjne. Zgodnie z konstytucyjną zasadą określoności oraz wynikającego z konstytucji zakazu tworzenia nieokreślonych i nieostrych typów czynów konieczne jest jego uszczegółowienie. Zdaniem związku zawodowego poprzedni przepis rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie szczegółowych zasad i trybu udzielania wyróżnień oraz postępowania dyscyplinarnego w stosunku do policjantów był bardziej precyzyjny i wskazywał wyraźnie zakres odpowiedzialności. Konstytucyjna zasada ochrony praw słusznie nabytych przemawia za pozostawieniem przytoczonego przepisu rozporządzenia.
Kolejny kwestionowany przepis określa, że policjant ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną, jeżeli czyn stanowiący przewinienie dyscyplinarne wypełnia jednocześnie znamiona przestępstwa lub wykroczenia albo przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego, niezależnie od odpowiedzialności karnej. W myśl przepisów przełożony służbowy może uznać policjanta winnym przestępstwa bez wyroku sądu i zwolnić dyscyplinarnie ze służby. Może decydować o winie za przestępstwo w postępowaniu dyscyplinarnym, mimo że policjant do czasu prawomocnego wyroku sądu jest niewinny. Istniejące w ustawie o Policji sankcje administracyjne umożliwiają zwolnienie policjanta za przestępstwa umyślne w razie skazania prawomocnym wyrokiem sądu, fakultatywne zwolnienie z policji za przestępstwa inne, zwolnienie fakultatywne bez wyroku za przestępstwo gdy jest ono oczywiste i uniemożliwia pozostawienie w służbie oraz fakultatywne zwolnienie gdy wymaga tego ważny interes służby. Zdaniem wnioskodawcy zachowanie kar dyscyplinarnych za przestępstwa i wykroczenia jest reliktem z przeszłości i jest niezgodne z obowiązującym prawem. W ocenie związku kwestionowany przepis narusza konstytucyjne zasady: państwa prawnego, zaufania obywateli do państwa, bezpieczeństwa prawnego obywateli, proporcjonalności i wynikający z niej zakaz nadmiernej ingerencji.
Zdaniem związku zawodowego organami orzekającymi o winie oraz wydającymi orzeczenia o ukaraniu karą dyscyplinarną powinny być niezawisłe, bezstronne sądy dyscyplinarne lub podobne do nich komisje dyscyplinarne nie zaś, jak wynika z kwestionowanych przepisów, przełożeni dyscyplinarni policjanta: komendant główny policji, komendant wojewódzki, powiatowy i miejski policji, lub inni. W opinii wnioskodawcy obecne postępowanie dyscyplinarne nie gwarantuje jawności i bezstronności postępowania. Przełożony, zainteresowany ukaraniem policjanta, ma wpływ na orzekanie ponieważ wymierza kary dyscyplinarne, orzeka o winie, powołuje rzeczników dyscyplinarnych. Nie przeprowadza się dowodów bezpośrednio na rozprawie z zachowaniem zasady kontradyktoryjności. Postępowanie dowodowe ogranicza się do sporządzenia dokumentów dyscyplinarnych przez rzecznika. W ocenie NZSS Policjantów kwestionowane przepisy naruszają konstytucyjne zasady: równości wobec prawa, równego traktowania przez władze publiczne, zakaz dyskryminacji z jakiegokolwiek powodu.
Zgodnie z kwestionowanymi przepisami ustawy kary dyscyplinarnej nie można wymierzyć po upływie roku od dnia popełnienia przewinienia dyscyplinarnego. Zawieszenie postępowania wstrzymuje bieg tego terminu. Poprzedni zapis nie przewidywał zawieszenia biegu przedawnienia w przypadku zawieszenia postępowania i jasno określał termin przedawnienia ukarania za przewinienie dyscyplinarne. Wnioskodawca uważał, że przy czynach zabronionych termin ustania karalności winien być ściśle określony. Policjant nie powinien być w nieskończoność ścigany za przewinienie dyscyplinarne. Wprowadzenie nieprecyzyjnego przepisu, bez podania terminu ustania karalności, umożliwia to. Przepis narusza konstytucyjną zasadę ochrony praw słusznie nabytych.
W toku postępowania dyscyplinarnego obwiniony ma prawo do ustanowienia obrońcy za jego zgodą spośród policjantów. Zdaniem związku ustawowe ograniczenie udziału zawodowych obrońców w postępowaniu dyscyplinarnym i dopuszczenie w charakterze obrońcy tylko policjanta jest niedopuszczalne i narusza istotę prawa do obrony. Obrońcy z grona policjantów nie są w stanie skutecznie bronić, gdyż nie mają doświadczenia, wiedzy, umiejętności oraz odpowiedniego przeszkolenia. Do postępowania dyscyplinarnego powinien być dopuszczony zawodowy obrońca: adwokat lub radca prawny. Nie jest argumentem, że adwokat lub radca prawny nie może być dopuszczony do informacji tajnych i ściśle tajnych związanych z postępowaniem dyscyplinarnym, gdyż jest to możliwe za zgodą uprawnionych organów państwa. Niedopuszczenie zawodowych obrońców narusza konstytucyjne zasady: państwa prawnego, zaufania obywateli do państwa i prawa, pewności prawa, prawa do obrony i prawo do korzystania z pomocy obrońcy – podkreślał we wniosku do Trybunału związek.
Ostatni, kwestionowany przez związek zawodowy przepis stanowi, że policjant ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną również za czyn podlegający odpowiedzialności dyscyplinarnej popełniony przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, czyli przed 29 listopada 2003 r. Tymczasem na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że zaskarżony art. 139 ust 2 ustawy o Policji dotyczący postępowania dyscyplinarnego nie zawiera dostatecznie sprecyzowanych reguł prowadzenia tego postępowania oraz że upoważnienie ustawowe w nim zawarte nie spełnia warunków przewidzianych w Konstytucji, przepis stracił moc obowiązującą dnia 1 października 2003 r. Zdaniem związku zawodowego kwestionowany przepis wprowadzono po to aby uzupełnić lukę prawną powstałą z powodu zbyt późnego uchwalenia zmian do ustawy o Policji. Powyższy przepis narusza konstytucyjną zasadę, że ustawa nie działa wstecz.
Po przeprowadzeniu rozprawy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
- art. 41 ust. 2 pkt 8 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji dodany przez art. 1 pkt 5 lit. b ustawy z dnia 29 października 2003 r. o zmianie ustawy o Policji, jest zgodny z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji i nie jest niezgodny z art. 5 i art. 42 ust. 3 Konstytucji w związku z art. 6 ust. 2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2 oraz nie jest niezgodny z art. 5 i art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r;
- art. 132 ust. 2 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji, w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 13 ustawy z 29 października 2003 r. o zmianie ustawy o Policji, jest zgodny z art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 42 ust. 1 Konstytucji;
- art. 132 ust. 4 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji, w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 13 ustawy z 29 października 2003 r. o zmianie ustawy o Policji, jest zgodny z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji;
- art. 133 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji, w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 15 ustawy z 29 października 2003 r. o zmianie ustawy o Policji, jest zgodny z art. 2, art. 32, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 Konstytucji;
- art. 135 ust. 4 zdanie drugie ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji, w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 18 ustawy z 29 października 2003 r. o zmianie ustawy o Policji, jest zgodny z art. 2 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 ust. 1 Konstytucji;
- art. 3 ust. 1 ustawy z 29 października 2003 r. o zmianie ustawy o Policji jest zgodny z art. 2 i art. 42 ust. 1 Konstytucji. W zakresie dotyczącym badania zgodności art. 1 pkt 19 ustawy z dnia 29 października 2003 r. o zmianie ustawy o Policji w zakresie, w jakim dotyczy art. 135f ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, z art. 2 i art. 42 ust. 2 Konstytucji Trybunał umorzył postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Trybunał stwierdził, że skoro służba funkcjonariuszy służb mundurowych ma charakter stosunku publicznoprawnego, to z uwagi na charakter tej służby możliwe jest odmienne i bardziej rygorystyczne, niż w przypadku pozostałych zawodów i funkcji, ukształtowanie zasad utraty statusu służbowego. W interesie państwa i obywateli leży jak najszybsze usunięcie z Policji funkcjonariusza, którego czyn uniemożliwia pełnienie dalszej służby. Decyzja o zwolnieniu ze służby podlega kontroli instancyjnej oraz kontroli sądowej.
Trybuna orzekł, że przepis dotyczący czynu policjanta polegającego na zawinionym przekroczeniu uprawnień, niewykonywaniu obowiązków lub rozkazów i poleceń jest zgodny z konstytucją. Zdaniem Trybunału, konstytucyjne gwarancje prawa karnego rozciągają się na wszystkie postępowania prawne represyjne, a wiec i postępowania dyscyplinarne. Ponadto brak jest podstaw prawnych do zobowiązania ustawodawcy do formułowania wyczerpującego katalogu przewinień dyscyplinarnych. Trybunał stwierdził także, że zasada ponoszenia odpowiedzialności dyscyplinarnej przez policjanta niezależnie od odpowiedzialności karnej za czyn stanowiący przewinienie dyscyplinarne jest zgodna z konstytucją. Odpowiedzialność dyscyplinarna dotyczy innej sfery niż odpowiedzialność karna. Ukaranie policjanta prawomocnym wyrokiem przez sąd nie stoi na przeszkodzie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego i odwrotnie. Funkcjonariuszy Policji obowiązują szczególne wymagania odnośnie przestrzegania prawa. Trudno pogodzić fakt, że skazanie policjanta nie pociągałoby za sobą odpowiedzialności dyscyplinarnej. Objęcie służb mundurowych odpowiedzialnością dyscyplinarną - niezależnie od karnej - uzasadnia społeczna rola tych formacji, charakter powierzonych im zadań oraz zaufanie publiczne związane z ich działalnością.
Trybunał orzekł też, że przepis, który stanowi, że postępowanie dyscyplinarne funkcjonariuszy jest prowadzone przez przełożonych dyscyplinarnych jest zgodny z konstytucją. Konstytucja nie zapewnia bowiem funkcjonariuszom prawa do rozpatrzenia sprawy dyscyplinarnej, od początku do końca, przez organ realizujący wszystkie gwarancje prawa do sądu. Ponadto nie narusza zasady równości, bo nieporównywalne są ze sobą stosunki pracy służb mundurowych i innych zawodów.
Trybunał orzekł ponadto, że przepis mówiący o tym, że zawieszenie postępowania dyscyplinarnego wstrzymuje bieg przedawnienia karalności jest zgodny z konstytucyjną zasadą ochrony praw słusznie nabytych. Ustawodawca ma bowiem swobodę w kształtowaniu instytucji przedawnienia. Wnioskodawca zarzucał także, że zmienione przepisy umożliwiają wszczynanie postępowań dyscyplinarnych za czyny popełnione przed dniem wejścia w życie Nowelizacji ustawy o Policji. W wyniku nowelizacji z 2003 r. policjant odpowiada także za popełnienie przestępstwa dyscyplinarnego polegającego na nieprzestrzeganiu zasad etyki zawodowej. Jest to wprawdzie nowy zakres spraw poddanych postępowaniu dyscyplinarnemu, ale nie oznacza, że przed 2003 r. nie odpowiadał za naruszenie zasad etyki zawodowej. Sprawy te były rozstrzygane poza postępowaniem dyscyplinarnym - przez specjalnie w tym celu powołane sądy honorowe. Zmiana organu orzekającego nie zmienia faktu, że zarówno przed jak i po wejściu w życie ustawy policjant odpowiada za naruszenie etyki zawodowej – podkreślił Trybunał Konstytucyjny.
Wyrok jest ostateczny (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 września 2008 r., sygn. akt K 35/06)