Z nowego rozwiązania będą mogły skorzystać zarówno duże, jak i małe przedsiębiorstwa, przepis nie wprowadza bowiem warunku generowania przez przedsiębiorstwo określonego poziomu dochodu brutto. Dodatkowo małe przedsiębiorstwa, które już rozliczyły stratę poniesioną w 2008 r. na podstawie ustawy z 2009 r. o amerykańskiej regeneracji i reinwestycji, będą mogły rozliczyć stratę poniesioną w 2009 r. na podstawie nowego przepisu.
Zdaniem Zjednoczonego Komitetu do spraw podatków powyższe rozwiązanie może kosztować budżet USA nawet 10,4 miliarda dolarów. "Należy podkreślić, że nowy przepis zmienia okres rozliczania straty z obowiązujących dotychczas 2 lat na 5. Tym samym podatnicy będą mieli większe możliwości, aby rozliczyć stratę z dochodami uzyskanymi w czasach koniunktury gospodarczej" - uważa Tomasz Konik z Deloitte. "Wprowadzony mechanizm jest bardzo korzystny dla przedsiębiorców - pozwala bowiem, aby uzyskali oni zwrot podatku, który był zapłacony w przeszłości. Z drugiej jednak strony jest to rozwiązanie niezwykle kosztowne dla budżetu państwa. Przedsiębiorstwa amerykańskie uzyskają dodatkowe finansowanie, które w wielu przypadkach może mieć duże znaczenie dla poprawy ich pozycji rynkowej."
Podobne rozwiązania funkcjonują już w innych jurysdykcjach podatkowych. "Warto zauważyć, iż rozliczanie strat podatkowych wstecz jest możliwe m.in. w takich krajach europejskich jak Wielka Brytania czy Holandia. - podkreśla Adam Wacławczyk z Deloitte. "W zaproponowanym przez rząd holenderski pakiecie podatkowym na rok 2010, przewiduje się wydłużenie istniejącej możliwości rocznego rozliczania straty podatkowej na okres 2 dodatkowych lat, co oznacza możliwość rozliczenia straty do 3 lat wstecz oraz przez 6 kolejnych lat podatkowych. Rozwiązanie to dotyczy jednak rozliczenia strat podatkowych wygenerowanych w latach 2009-2010"- dodaje.