Zasadą stanie się przeprowadzanie rozpraw w formie posiedzenia zdalnego, którego uczestnicy, łącznie z sędziami, nie będą musieli być obecni w budynku sądu. Jednakże, na złożony co najmniej 7 dni przed terminem posiedzenia wniosek, strona lub osoba wezwana, która oświadczy, ze nie posiada odpowiednich urządzeń technicznych, będzie mogła wziąć udział w rozprawie zdalnej w budynku sądu.
Czytaj: Nowela zakładająca e-licytacje komornicze i e-doręczenia pism procesowych przyjęta przez Sejm>>
Rozprawa w formie tradycyjnej będzie dopuszczalna w razie konieczności (którą oceni również prezes sądu) i w razie braku zagrożenia epidemicznego, a w przypadku, gdy ani zdalna ani zwykła rozprawa nie wejdzie w grę, sąd skieruje sprawę na posiedzenie niejawne.
Czytaj w LEX: Pandemia COVID-19 a dostęp do prawa. Polska na tle wyników badania międzynarodowego >
Obawy o błędy techniczne i nadużycia
Ogólnikowe kryteria oceny i uznaniowość budzą obawy o możliwe nadużycia, a także konsekwencje problemów i błędów technicznych. Rok doświadczeń z posiedzeniami sądowymi online daje już w tym zakresie pewien ogląd. Nowe przepisy będą niewątpliwie wymagały od wszystkich uczestników procesu uważności i skrupulatności.
Cena promocyjna: 332.1 zł
Cena regularna: 369 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Warto wskazać także, że strona, która wniosła czy wniesie skargę kasacyjną nawet przed wejściem nowych przepisów w życie, może nie doczekać się rozprawy przed Sądem Najwyższym, ten bowiem nie będzie związany jej wnioskiem o rozprawę nawet w przypadku wystąpienia w sprawie istotnego zagadnienia prawnego.
Ustawa zakłada ponadto przyjęcie jako zasady rozpoznawania spraw przez jednego sędziego (także w drugiej instancji). Reguła ta nie będzie dotyczyła spraw upadłościowych i restrukturyzacyjnych.
Czytaj w LEX: Elektronizacja pism procesowych, doręczeń i posiedzeń jawnych w postępowaniu cywilnym w okresie pandemii COVID-19 >
Kontrowersyjne doręczenia elektroniczne
W wersji ustawy przyjętej przez Sejm zmieniono nieco koncepcję doręczeń elektronicznych, które wzbudziły w chwili opublikowania projektu wielkie kontrowersje. Zasadą stanie się doręczenie przez sąd profesjonalnym pełnomocnikom cyfrowych wersji pism procesowych, zawiadomień, wezwań i orzeczeń poprzez umieszczenie ich na informacyjnym portalu sądowym. Datą doręczenia będzie data zapoznania się przez odbiorcę z pismem umieszczonym na portalu, a w przypadku braku zapoznania się, pismo będzie uważane za doręczone po upływie 14 dni od dnia umieszczenia pisma na portalu. Doręczenie nastąpi w sposób tradycyjny, gdy wymusi to charakter pisma. Oczywiście doręczenie przez portal wywoła skutki procesowe, na przykład otworzy bieg terminu do wniesienia środka zaskarżenia.
Zobacz procedurę w LEX: Rozpoznawanie spraw w postępowaniach cywilnych w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego w związku z COVID-19 >
Ustawa rezygnuje z przewidywanego wcześniej doręczania na adres mailowy, jednak i tak zakłada obowiązek wskazywania takiego adresu i numeru telefonu w pierwszym piśmie wnoszonym w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika. Będzie miał on także obowiązek załączania do pism umieszczonego na nośniku danych dodatkowego ich odpisu w postaci elektronicznej wraz z cyfrowym odwzorowaniem załączników (chyba że wysyła pismo bezpośrednio do pełnomocnika drugiej strony). Niedopełnienie tych wymogów będzie stanowiło brak formalny pisma.
Nowelizacja obejmie sprawy już toczące się przed sądami. Obowiązki profesjonalnych pełnomocników wskazane powyżej stosować będzie się do pism procesowych wnoszonych w sprawie po dniu wejścia w życie ustawy. Brzmienie przepisów nasuwa jednak wątpliwość – czy rzeczywiście obowiązek podania maila i numeru telefonu stosuje się tylko do pierwszych pism wnoszonych przez danego pełnomocnika, czy też każde pismo wnoszone po dniu wejścia w życie przepisów ma w pewnym sensie charakter „pierwszego”. Rekomendowanym rozwiązaniem będzie chyba podawanie tych informacji w kolejnym piśmie wnoszonym po wejściu w życie nowelizacji.
Czytaj w LEX: „Pozwy zbiorowe” jako odpowiedź na czasy „niedyspozycji” wymiaru sprawiedliwości w czasach epidemii koronawirusa >