Autorzy raportu mają nadzieję, że ich opracowanie stanie się podstawą do rzetelnej dyskusji na temat rozszerzenia i uregulowania zakresu kompetencji orzeczniczych referendarza sądowego, a przez to usprawnienia działalności sądów.
Prawdopodobnie opór, jaki w pracach legislacyjnych napotyka postulat poszerzania tych kompetencji, wynika z nazwy urzędu, nadmiernie kojarzącej się z pionem administracyjnym, a nie orzeczniczym.
Biorąc powyższe pod uwagę, można by przekształcić tą nazwę na "asesor sądowy". Nazwa nie gra roli, liczą się umiejętności i zakres kompetencji.