Uzasadniając warunkowe umorzenie kary, Sąd Rejonowy Warszawa-Praga Południe zwrócił uwagę na nieznaczną szkodliwość społeczną czynu. Mężczyzna ma też zapłacić 110 zł zwrotu kosztów sądowych.
Po rozprawie mężczyzna ocenił, że wyrok w jego sprawie jest sprawiedliwy. "Wbiegając na murawę, myślałem tylko o tym, żeby się nie przewrócić. Żałuję, że do tej pory nie jestem w domu. To był protest przeciwko absurdowi całej tej sytuacji" - powiedział D.
Mecz eliminacji mistrzostw świata Polska-Anglia miał zostać rozegrany we wtorek o godz. 21. Przełożono go na następny dzień z powodu złego stanu murawy na Stadionie Narodowym. Po kilkugodzinnych opadach deszczu boisko, nad którym nie zamknięto dachu, było nasiąknięte wodą. Środowe spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Jeszcze w czwartek ma zapaść decyzja w sprawie drugiego mężczyzny, który wbiegł na murawę stadionu - Mariusza W.
Sprawę trzeciego mężczyzny, który usiłował zrobić to samo - Mariusza S. - sąd umorzył ze względu na znikomą szkodliwość społeczną. Sędzia wskazywała, że jego wyjaśnienia były szczere, a on sam w przeszłości bywał wielokrotnie na meczach.
Dwóch kibiców, którzy wtargnęli na murawę, ścigały służby porządkowe; pod koniec biegu mężczyźni rzucili się na pokrytą kałużami murawę. Ich zachowanie wzbudziło aplauz kibiców.
Jak powiedział PAP rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji asp. Mariusz Mrozek, we wtorek na Stadionie Narodowym zatrzymano łącznie cztery osoby - dwie za wtargnięcie na murawę, jedną za próbę wtargnięcia, i jedną za posiadanie środków odurzających i niestosowanie się do poleceń służb porządkowych.
Cztery osoby zatrzymano też we wtorek w okolicach stadionu - jedna z nich naruszyła nietykalność cielesną strażnika miejskiego, trzy - nietykalność ochroniarzy, osoby te ponadto nie stosowały się do poleceń.
Sprawy są rozpatrywane w trybie przyspieszonym; kibice odpowiadają za naruszenie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Za naruszenie przepisów tej ustawy grożą kary do trzech lat więzienia bądź 5 tys. zł grzywny.(PAP)
gdyj/ ral/ abr/ woj/