Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że tzw. "prawo Volkswagena" jest w całości niezgodne z jedną podstawowych unijnych reguł zapisanych w europejskim traktacie. Władze Niemiec nie mają więc wyjścia. Kontrowersyjne prawo musi być zniesione. Minister sprawiedliwości Niemiec zapowiedziała, że niezwłocznie przygotuje nowelizację przepisów. Przypomnijmy, że przepisy o złotym vecie w strategicznych spółkach z udziałem Skarbu Państwa forsuje polski rząd. W tej chwili toczy się w tej sprawie postępowanie w Komisji Europejskiej.
Unieważniona przez Trybunał ustawa pochodzi z lat 60. Na jej mocy land Dolna Saksonia był uprzywilejowanym akcjonariuszem spółki, mimo że ma w niej tylko 20,1 proc. udziałów. "Prawo Volkswagena" stwierdzało bowiem, że żaden akcjonariusz - bez względu na liczbę udziałów - nie może mieć więcej niż 20 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Władze landu miały też przywilej nominowania dwóch członków rady nadzorczej VW, co w sumie dawało im pełną kontrolę nad działalności spółki. Chodziło o zabezpieczenie największego europejskiego producenta samochodów przed wrogim przejęciem oraz gwarancje, że Volkswagen nie zacznie masowo przenosić miejsc pracy z Niemiec do innego kraju. Tymczasem "Republika Federalna Niemiec nie była w stanie wyjaśnić, dlaczego utrzymanie wzmocnionej pozycji podmiotów publicznych w kapitale spółki jest niezbędne dla ochrony pracowników" - czytamy w uzasadnieniu wyroku Trybunału.
Z decyzji unijnych sędziów ucieszyła się Komisja Europejska. Taki werdykt pomoże jej w dalszej walce z istniejącymi w Europie "złotymi akcjami/złotym vetem", czyli innymi przypadkami uprzywilejowania państwa w akcjonariacie spółek. Przypomnijmy, że przepisy o złotym vecie w strategicznych spółkach z udziałem Skarbu Państwa forsuje polski rząd. W tej chwili toczy się w tej sprawie postępowanie w Komisji Europejskiej. Nasze planowane przepisy o złotym wecie krytycznie ocenia Bruksela. Komisja Europejska wszczęła postępowanie w tej sprawie. Uznała, że zapisy ustawy powodują, iż spada dla inwestorów z Unii atrakcyjność udziałów w tych spółkach. Ustawa narusza przepisy o swobodzie przepływu kapitału i przedsiębiorczości. Rząd polski podtrzymuje swoje stanowisko o zgodności przepisów ustawy z prawem wspólnotowym i zwrócił się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o odstąpienie przez Komisję Europejską od podejmowania dalszych kroków prawnych w sprawie naruszenia obowiązków traktatowych.
- Najprawdopodobniej Komisja Europejska nie przychyli się do argumentacji polskiego rządu i sprawa trafi do ETS. Komisja Europejska już wielokrotnie nie zgodziła się na wprowadzenie podobnych przepisów w innych państwach członkowskich. Odmowy, przy próbie wprowadzenia przepisów o złotej akcji otrzymały m.in.: Portugalia, Francja, Hiszpania, Wielka Brytania i Włochy - mówi Christian Schnell, partner w firmie prawniczej BSJP Legal and Tax Advice. Według Schenlla w 2006 roku Komisja prowadziła podobne postępowanie przeciwko Węgrom. W efekcie postępowania KE, Węgry zmieniły prawo. Wprowadzenie przepisów dotyczących spółek strategicznych i przepisów dotyczących złotej akcji jest możliwe tylko wtedy, kiedy wprowadzenie podobnych regulacji może przyczynić się dla ogólnego dobra lub bezpieczeństwa społeczeństwa w kraju członkowskim. Należy to jednak uzasadnić. Jak do tej pory ETS zgodził się na utrzymaniu przepisów, podobnych do tych o złotej akcji w Belgii w 2002 roku, w przypadku narodowego dystrybutora gazu i energii - uważa Christian Schnell.
Wyrok przeciwko "złotym akcjom" w Europie
Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że tzw. "prawo Volkswagena" jest w całości niezgodne z jedną podstawowych unijnych reguł zapisanych w europejskim traktacie. Władze Niemiec nie mają więc wyjścia. Kontrowersyjne prawo musi być zniesione. Przypomnijmy, że przepisy o złotym vecie w strategicznych spółkach z udziałem Skarbu Państwa forsuje polski rząd. W tej chwili toczy się w tej sprawie postępowanie w Komisji Europejskiej. Na liście znajdują się, m.in. Telekomunikacja Polska, BOT, KGHM, Polkomtel.