Doprecyzowanie zasad dotyczących przedłużenia tymczasowego aresztowania oraz wzmocnienie interesów przedsiębiorców w razie aresztowania właściciela firmy – to najważniejsze zmiany w Kodeksie postępowania karnego, przyjęte przez rząd. Przyjęte zmiany w prawie są konsekwencją często nieuzasadnionego kierowania przez prokuratury do sądów wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania, jak też faktem, że średnio w trzech przypadkach na cztery Polska przegrywa przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka sprawy ze skarg polskich obywateli na zbyt długie przetrzymywanie w areszcie.
Obowiązujące przepisy Kodeksu postępowania karnego nakładają na sąd obowiązek poinformowania pracodawcy o zastosowaniu tymczasowego aresztowania w stosunku do pracownika. Nie określają jednak żadnych obowiązków informacyjnych sądu w przypadku gdy tymczasowe aresztowanie zostaje zastosowane wobec przedsiębiorcy. Tymczasem obecnie coraz częściej dochodzi do sytuacji, gdy to nie pracownik, lecz przedsiębiorca zostaje oskarżony o popełnienie przestępstwa i zostaje w związku z prowadzonym postępowaniem przygotowawczym lub sądowym tymczasowo aresztowany. W praktyce prowadzić to może do całkowitego paraliżu prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa z uwagi na brak osoby odpowiedzialnej za jego bieżącą działalność. Równie niekorzystna dla funkcjonowania przedsiębiorstw jest sytuacja, w której brak jest jakiejkolwiek informacji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec osób zarządzających. Powstający wtedy stan niepewności pogłębia dodatkowo chaos organizacyjny panujący w firmach. Przedłużający się stan, w którym dany przedsiębiorca nie jest w stanie w sposób prawidłowy prowadzić działalności, może prowadzić do powstania poważnych strat, a w skrajnych przypadkach nawet do upadłości. Dlatego też ważne jest jak najszybsze umożliwienie firmom, których szefowie lub właściciele zostali aresztowani, powrotu do normalnego, efektywnego funkcjonowania.
Z uwagi na powyższe przyjęty przez rząd projekt zmian w Kodeksie postępowania karnego przewiduje, że sąd – na wniosek oskarżonego przedsiębiorcy – będzie zawiadamiał o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania osobę (osoby) zarządzające przedsiębiorstwem. Poinformowanie osób zarządzających przedsiębiorstwami (przedsiębiorstw) o zastosowaniu wobec prowadzących je przedsiębiorców tymczasowego aresztowania umożliwi zorganizowanie zarządzania takimi firmami w nowej sytuacji. W szczególności dotyczy to określenia osób mających kierować bieżącą działalnością przedsiębiorstw i udzielenia im odpowiednich pełnomocnictw. W praktyce pracownicy firm dowiadują się o aresztowaniu swoich pracodawców najczęściej od ich rodzin i następuje to po upływie określonego czasu. W tym okresie działalność przedsiębiorcy jest utrudniona i często ulega ograniczeniu. Wprowadzenie proponowanej zmiany umożliwi znaczące skrócenie tego okresu i w rezultacie zmniejszy ewentualne straty poniesione w związku z nieobecnością osoby prowadzącej dane przedsiębiorstwo. Zdaniem projektodawców tylko takie rozwiązanie będzie gwarantować, że o fakcie aresztowania będzie zawiadomiona osoba upoważniona i właściwa do podejmowania działań w firmie. Pozwoli to uniknąć paraliżu działalności przedsiębiorstwa i zorganizować zarządzanie firmą w nowej sytuacji.
Ponadto w projekcie założono, że osoba zatrzymana będzie natychmiast informowana o możliwości skorzystania z pomocy adwokata. Związane to jest z faktem, że aresztowani niejednokrotnie nie mają wystarczającej wiedzy na temat przysługujących im praw, szczególnie jeśli chodzi o możliwości reprezentowania przez pełnomocnika już na tym wczesnym etapie postępowania. Proponowane przepisy usuwają także istniejące do tej pory możliwości powoływania się przez sąd lub prokuratora na „inne istotne przeszkody, których usunięcie było niemożliwe”, jako powodu przedłużenia tymczasowego aresztowania w toku postępowania sądowego, ponad względnie ostateczny termin określony w art. 263 § 3 Kodeksu postępowania karnego (2 lata). Taki przepis był nieostry i dawał okazję do różnych, często niekorzystnych dla zatrzymanego interpretacji. W praktyce zezwalał faktycznie wydłużać tymczasowe aresztowanie na czas nieokreślony.
Zgodnie z nowelizacją stosowanie tymczasowego aresztowania będzie mogło zostać przedłużone w postępowaniu sądowym (na okres dłuższy niż 2 lata), podobnie jak w postępowaniu przygotowawczym (na okres dłuższy niż 12 miesięcy), wyłącznie w oparciu o ściśle określone przesłanki z art. 263 § 4 k.p.k., to jest, jeżeli konieczność taka powstanie m.in. w związku z:
- zawieszeniem postępowania karnego,
- czynnościami zmierzającymi do potwierdzenia tożsamości oskarżonego,
- wykonywaniem czynności dowodowych w sprawie o szczególnej zawiłości lub poza granicami kraju,
Wyeliminowano ponadto przesłankę uzasadniającą przedłużenie czasu trwania tymczasowego aresztowania w postaci przedłużającej się obserwacji psychiatrycznej oskarżonego.
Powyższe zmiany dotyczące zasad stosowania i przedłużania tymczasowego aresztowania są konsekwencją często nieuzasadnionego kierowania przez prokuratury do sądów wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania, jak też faktem, że średnio w trzech przypadkach na cztery Polska przegrywa przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka sprawy ze skarg polskich obywateli na zbyt długie przetrzymywanie w areszcie. Zgodnie z danymi resortu sprawiedliwości, do końca 2005 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka rozpoznał 51 skarg z Polski na zbyt długie stosowanie tymczasowego aresztowania. W 39 przypadkach Trybunał przyznał rację skarżącym, co oznacza iż średnio w trzech sprawach na cztery Trybunał uznał zasadność wniesionych skarg.
Omawiana nowelizacja Kodeksu postępowania karnego trafi teraz pod obrady Sejmu.
Więcej praw dla tymczasowo aresztowanych
Doprecyzowanie zasad dotyczących przedłużenia tymczasowego aresztowania oraz wzmocnienie interesów przedsiębiorców w razie aresztowania właściciela firmy to najważniejsze zmiany w Kodeksie postępowania karnego, przyjęte przez rząd. Przyjęte zmiany w prawie są konsekwencją często nieuzasadnionego kierowania przez prokuratury do sądów wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania, jak też faktem, że średnio w trzech przypadkach na cztery Polska przegrywa przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka sprawy ze skarg polskich obywateli na zbyt długie przetrzymywanie w areszcie.