Jak się dowiedział Puls Biznesu, pozew taki chcą złożyć m.in. właściciele nieruchomości położonych w okolicach lotniska Okęcie. Będą żądać odszkodowania za spadek cen ich nieruchomości spowodowany hałasem z coraz większej liczby nisko przelatujących samolotów. Pozwy zbiorowe przygotowują też prawnicy pacjentów poszkodowanych wskutek zażycia leków, niezadowoleni klienci instytucji finansowych, mniejszościowi akcjonariusze spółek, aptekarze. Według Jarosława Królaka z Pulsu Biznesu, pozwy zbiorowe zrobiły oszałamiającą karierę w USA. Na inicjowaniu i prowadzeniu takich spraw wielu adwokatów dorobiło się fortun. Koncerny ze łzami w oczach musiały wykładać nierzadko miliardowe kwoty. Wystarczy przypomnieć wysokie odszkodowania dla chorujących wskutek palenia tytoniu, poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, pokrzywdzonych wskutek zażycia leków. I tak np. koncern Merck Co musiał wyłożyć 4,8 mld USD (po zawarciu ugody) za szkody wyrządzone przez lek Vioxx.
ZOBACZ FILM NA TEN TEMAT NA PLATFORMIE VIDEO WOLTERS KLUWER POLSKA.
- Samo złożenie pozwu zbiorowego doprowadzi do osłabienia kondycji firmy z powodu utraty dobrego wizerunku, a często z powodu spadku kursu akcji. Firmy ucierpią niezależnie od słuszności zarzutów. Pozwy będą narzędziem szantażu, nieuczciwej konkurencji i czarnego PR. Ta ustawa będzie generować zarówno po stronie przedsiębiorców, jak i skarbu państwa duże i nieoczekiwane koszty. Nie zgadzamy się z twierdzeniem rządu, że nie będzie miała ona wpływu na rynek pracy ani na gospodarkę. Nasze analizy wskazują, że nawet jedna niezapłacona nadgodzina dziennie na jednego pracownika może zaowocować pozwem, którego koszt może wynieść średnio nawet 1 mln zł dla firm dużych i średnich oraz 250 tys. zł dla małych. W skali całej gospodarki suma należnych odszkodowań wyniosłaby niemal 3 mld zł. Z powodu pozwów zbiorowych zagrożonych upadłością mogłoby być prawie 2 tys. małych firm oraz blisko 350 dużych i średnich. Zniknęłoby około 115 tys. miejsc pracy - powiedziała dla Pulsu Biznesu Katarzyna Urbańska, szefowa działu prawnego PKPP Lewiatan.
Czy Polska stanie się drugą Ameryką pod względem ilości pozwów zbiorowych? Jakie praktyki przyjmie sąd? Czy na pozwach najlepiejzarobią prawnicy? Mówią: dr Robert Gwiazdowski, Paweł Pietkiewicz zkancelarii CMS oraz Katarzyna Urbańska z PKPP Lewiatan. ZOBACZ FILM NA TEN TEMATNA PLATFORMIE VIDEO WOLTERS KLUWER POLSKA.
ZOBACZ FILM NA TEN TEMAT NA PLATFORMIE VIDEO WOLTERS KLUWER POLSKA.
- Samo złożenie pozwu zbiorowego doprowadzi do osłabienia kondycji firmy z powodu utraty dobrego wizerunku, a często z powodu spadku kursu akcji. Firmy ucierpią niezależnie od słuszności zarzutów. Pozwy będą narzędziem szantażu, nieuczciwej konkurencji i czarnego PR. Ta ustawa będzie generować zarówno po stronie przedsiębiorców, jak i skarbu państwa duże i nieoczekiwane koszty. Nie zgadzamy się z twierdzeniem rządu, że nie będzie miała ona wpływu na rynek pracy ani na gospodarkę. Nasze analizy wskazują, że nawet jedna niezapłacona nadgodzina dziennie na jednego pracownika może zaowocować pozwem, którego koszt może wynieść średnio nawet 1 mln zł dla firm dużych i średnich oraz 250 tys. zł dla małych. W skali całej gospodarki suma należnych odszkodowań wyniosłaby niemal 3 mld zł. Z powodu pozwów zbiorowych zagrożonych upadłością mogłoby być prawie 2 tys. małych firm oraz blisko 350 dużych i średnich. Zniknęłoby około 115 tys. miejsc pracy - powiedziała dla Pulsu Biznesu Katarzyna Urbańska, szefowa działu prawnego PKPP Lewiatan.
Czy Polska stanie się drugą Ameryką pod względem ilości pozwów zbiorowych? Jakie praktyki przyjmie sąd? Czy na pozwach najlepiejzarobią prawnicy? Mówią: dr Robert Gwiazdowski, Paweł Pietkiewicz zkancelarii CMS oraz Katarzyna Urbańska z PKPP Lewiatan. ZOBACZ FILM NA TEN TEMATNA PLATFORMIE VIDEO WOLTERS KLUWER POLSKA.