Skarga do Trybunału została wniesiona przez estońską spółkę Delfi SA, wydawcę i właściciela jednego z największych krajowych informacyjnych portali internetowych. W serwisie prowadzonym przez skarżącą spółkę opublikowano artykuł dotyczący zmian w rozkładzie kursów lokalnego przewoźnika promowego, pod którym - na ogólnodostępnym forum - zaroiło się od bardzo negatywnych i obraźliwych komentarzy. Komentarze zostały usunięte dopiero po sześciu tygodniach, po interwencjach zainteresowanej firmy przewozowej, a sprawa skończyła się w sądzie cywilnym wyrokiem na niekorzyść skarżącej spółki. Przed Trybunałem zarzucono, iż taki stan rzeczy stanowił naruszenie art. 10 Konwencji o prawach człowieka, chroniącego wolność wyrażania opinii.
Omawiany wyrok Trybunału jest wyrokiem drugoinstancyjnym - w wyroku z 13 października 2013 r. Trybunał uznał już odpowiedzialność Delfi SA i stwierdził, że niekorzystne dla skarżącej spółki rozstrzygnięcia sądów estońskich nie naruszyły jej prawa do wolności wypowiedzi z art. 10 Konwencji. Wielka Izba Trybunału nie znalazła powodu, by stwierdzić inaczej, skupiła się jednak na nieco innych aspektach sprawy, a mianowicie na obowiązkach i odpowiedzialności internetowego portalu informacyjnego w kontekście prawa do rozpowszechniania informacji (a nie na wyrażaniu opinii jako takim).
Czytaj: Strasburg: serwis internetowy odpowiada za komentarze internautów>>>
Wielka Izba uznała przede wszystkim, że stwierdzenie odpowiedzialności portalu internetowego za komentarze internautów było uzasadnionym i proporcjonalnym ograniczeniem swobody wyrażania opinii i rozpowszechniania informacji przez skarżącą. Wolność wypowiedzi wykonywana jest na forach internetowych w dość swoisty sposób - anonimowość internautów często prowokuje niepochamowane wypowiedzi, które przeradzają się w mowę nienawiści naruszającą dobra osobiste osób trzecich. Dostępność nienawistnych komentarzy w sieci może być w praktyce bezterminowa, a pociągnięcie do odpowiedzialności poszczególnych internautów jest w praktyce niemożliwe. Profesjonalny podmiot prowadzący internetowy serwis informacyjny musi wdrożyć skuteczną politykę usuwania komentarzy naruszających prawa innych osób - czego skarżąca spółka w omawianej sprawie nie uczyniła. Również wysokość sankcji sądowej - odszkodowanie rzędu 320 euro nałożone na jeden z największych portali informacyjnych w kraju - nie było nadmierne.
Trybunał wskazał także, iż omawiana sprawa dotyczyła podmiotu profesjonalnego, który pod artykułem zamieszczonym w internecie zachęca czytelników do pozostawiania komentarzy. Sytuację taką należy odróżnić od forów internetowych sensu stricte, serwisów ogłoszeniowych lub mediów społecznościowych, które są miejscem swobodnej i nieukierunkowanej dyskusji użytkowników, a administracja platformy internetowej ogranicza się często do kwestii technicznych. Ten czynnik również miał przełożenie na zakres obowiązków i odpowiedzialności wydawcy internetowego: mimo iż Delfi SA nie było bezpośrednim autorem zaskarżonych komentarzy, to sprawowało bezpośrednią kontrolę nad środowiskiem powstawania takich komentarzy, zachęcało do ich umieszczania, prowokowało temat i, jako podmiot profesjonalny, powinno było prawidłowo oszacować ryzyko zniesławienia w świetle obowiązujących regulacji prawnych. Z drugiej strony, skarżąca spółka nie wprowadziła autentycznie skutecznych mechanizmów reagowania na mowę nienawiści, czego dowodzi długi czas (6 tygodni) dostępności spornych komentarzy po interwencjach zniesławionej firmy przewozowej. Wszystkie te okoliczności sprawiły, iż Trybunał nie uznał, by pociągnięcie Delfi SA do odpowiedzialności naruszało prawo do rozpowszechniania informacji z art. 10 Konwencji, jako że zaskarżona ingerencja była proporcjonalna i uzasadniona.
Omawiana sprawa ma charakter precedensowy - Trybunał po raz pierwszy miał okazję rozstrzygać o odpowiedzialności wydawcy internetowego portalu informacyjnego za komentarze użytkowników. Uzasadnienie wyroku jest bez wątpienia słuszne i dobrze wyważone - wolność wyrażania opinii nie jest nieograniczona, a jej wykonywanie pociąga za sobą określone obowiązki i odpowiedzialność, zwłaszcza po stronie wydawców profesjonalnych.
Delfi SA przeciwko Estonii - wyrok ETPC z dnia 16 czerwca 2015 r., skarga nr 64569/09.