Ministerstwo Skarbu Państwa szacuje, że z powodu złego zarządzania stoczniami w Gdańsku i Szczecinie stracono co najmniej 2,5 miliarda złotych. Z opublikowanej przez resort "Białej księgi" opisującej działania prywatyzacyjne wobec stoczni wynika, że pieniądze te zostały zmarnowane lub nawet zdefraudowane.
Według rządowych analiz kontrakty na budowę 29 statków zawarte od końca 2003 roku do początku 2006 roku przyniosły Stoczni Szczecińskiej stratę 1,264 miliarda złotych. Do Podobnej sytuacji dochodziło również w latach 2000 - 2005 w Gdyni SA - spółce, która zarządzała pochylniami w Gdańsku i w Gdyni. Tam na dokończenie prac nad 64 jednostkami firma musiała dołożyć ponad 1,3 miliarda złotych.
Tymczsem jeżeli stocznie ni dostaną kolejnych pieniędzy od państwa, a Komisja Europejska nie zaakcpetuje tej pomocy publicznej, stoczniom grozi upadłość. Pomoc publiczna dla Gdańska i Gdyni ma wynieść 835 mln zł. Znane są już także szczegóły dotyczące podwyższenia kapitału zakładowego tych stoczni. Minimalny wkład własny inwestora ma być nie mniejszy niż 320 mln euro, w tym w Gdyni ma wynieść co najmniej 200 mln euro powiedział w Sejmie minister skarbu Aleksander Grad. O gdyński zakład zabiega ukraińska spółka ISD Polska. Zamierza połączyć go z należącą już do niej stocznią w Gdańsku. Szczecin, którym zainteresowany jest Mostostal Chojnice, ma otrzymać ok. 400 mln zł. Pieniądze mają być wypłacone po to, aby inwestor mógł uruchomić kolejne środki na inwestycje. Dodatkowo Mostostal ma podnieść kapitał zakładowy szczecińskiego zakładu o 242 mln zł.
Na konta stoczni nie trafi jednak ani jedna złotówka, jeżeli na przyznanie pomocy nie zgodzi się Komisja Europejska. Na ostateczne plany restrukturyzacji Gdańska, Gdyni i Szczecina Bruksela czeka do 12 września. Inwestorzy zapewniają, że złożą programy w terminie poinformował minister Grad w Rzeczpospolitej. Plany zostały już wstępnie ocenione przez KE. Jeżeli unijni urzędnicy odrzucą propozycje inwestorów i resortu skarbu, stocznie będą musiały nie tylko zapomnieć o dodatkowej pomocy, ale także zwrócić przyznane im wcześniej pieniądze. Komisja szacuje, że dotychczasowa pomoc publiczna wyniosła 12 mld zł.
(Źródło: IAR/MSP/KW)
Stocznie czekają na pomoc
Ministerstwo Skarbu Państwa szacuje, że z powodu złego zarządzania stoczniami w Gdańsku i Szczecinie stracono co najmniej 2,5 miliarda złotych. Powstała "Biała księga" prywatyzacji.