Zagadnienie stałego stosunku zlecenia było już przedmiotem analizy Sądu Najwyższego. Z punktu widzenia przytoczonej treści uchwały (III CZP 52/10) istotne wydaje się przypomnienie stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w postanowieniu z dnia 15 maja 2007 r., V CZ 32/07, LEX nr 485996.
Zgodnie z tym stanowiskiem, obecna treść art. 87 § 1 k.p.c. wskazuje, że materialnoprawną podstawą pełnomocnictwa procesowego może być stały stosunek zlecenia, przy czym chodzi tu o zlecenie w rozumieniu Kodeksu cywilnego (art. 734 i n. k.c.), a także o stosunek obligacyjny, do którego stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.). Treść art. 87 § 1 k.p.c. nie pozostawia też wątpliwości, że stosunek zlecenia musi mieć charakter stały, czyli chodzi o stosunek prawny ugruntowany, trwający dłuższy czas, wiążący strony ściśle, a nie przypadkowo, okazjonalnie. Z reguły umowa zlecenia zawarta jest na czas nieokreślony, aczkolwiek cechy stałości stosunku zlecenia może mieć także umowa zawarta na czas określony, jeżeli zaprojektowana jest na przyszłość i ma cechy ciągłości.
Dopuszczalność udzielenia pełnomocnictwa osobie pozostającej ze stroną w stałym stosunku zlecenia jest ograniczona tylko do spraw, których przedmiot wchodzi w zakres tego zlecenia. Inaczej rzecz ujmując, sprawa, w której zleceniobiorca ma być umocowany, musi mieścić się w przedmiotowym zasięgu stosunku zlecenia. Pełnomocnik będący zleceniobiorcą - zgłaszając swój udział w sprawie - musi wykazać istnienie stosunku podstawowego, łączącego go ze stroną.
Oznacza to, że pełnomocnik zobowiązany jest przedstawić odpowiedni dokument, z którego wynika nie tylko istnienie stosunku będącego podłożem pełnomocnictwa, ale także fakt, że przedmiot sprawy mieści się w ramach tego stosunku. Jeżeli sąd poweźmie w tym zakresie wątpliwości, to winien wezwać tę osobę do przedstawienia stosownych dokumentów. Nieprzedstawienie - na wezwanie sądu - w wyznaczonym terminie dokumentów legitymujących udział pełnomocnika w sprawie jest wadą pełnomocnictwa, uniemożliwiającą udział pełnomocnika w sprawie.
W innym orzeczeniu, Sąd Najwyższy stwierdził, że wykładnia językowa art. 87 § 1 k.p.c. we fragmencie, w którym przyznaje on status pełnomocnika "osobie sprawującej zarząd majątkiem lub interesami strony oraz osobie pozostającej ze stroną w stałym stosunku zlecenia, jeżeli przedmiot sprawy wchodzi w zakres tego zlecenia", prowadzi do jednoznacznego wniosku, że stały stosunek zlecenia nie może być utożsamiany z zarządem majątkiem lub interesami. Dlatego wystarczające jest spełnienie jednej z dwóch alternatywnych przesłanek, aby dany podmiot mógł być pełnomocnikiem procesowym strony.
Nie może stanowić podstawy pełnomocnictwa procesowego udzielonego zleceniobiorcy przez zleceniodawcę umowa stałego stosunku zlecenia obejmująca jedynie reprezentowanie interesów majątkowych przed sądami i organami administracji lub prowadzenie w sądzie rejonowym konkretnej sprawy sądowej. Stanowiący podstawę pełnomocnictwa stosunek zlecenia musi być stosunkiem zlecenia stałego, o czym decydują wzajemnie powiązane elementy czasu trwania tego stosunku i powtarzalności czynności stanowiących jego treść. Takiej zaś kwalifikacji nie daje umowa, która tylko ze swej nazwy jest umową stałego stosunku zlecenia.
Ustalając dopuszczalność (skuteczność) pełnomocnictwa procesowego dla takiego pełnomocnika należy więc ocenić, czy stosunek zlecenia jest stały (nawet, jeśli zlecenia udzielono na czas określony), a następnie porównać zakres zlecenia i pełnomocnictwa w celu ustalenia, czy mieści się w nim przedmiot sprawy, tj. treść roszczenia i okoliczności faktyczne przytoczone w celu jego uzasadnienia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2009 r., I PK 51/09, LEX nr 529755; zobacz też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2010 r., I UK 209/09, LEX nr 577814).
Artykuł pochodzi z programu System Informacji Prawnej LEX on-line