Komisja Europejska co dwa lata rutynowo sprawdza przestrzeganie kryteriów z Maastricht w tych krajach członkowskich, które jeszcze nie przyjęły euro. Polska nadal nie spełnia kryterium fiskalnego, ani stabilności kursu walutowego. Raport wiele miejsca poświęca lukom w polskich przepisach, które nie gwarantują, że Narodowy Bank Polski i członkowie Rady Polityki Pieniężnej będą kierować się interesem gospodarczym strefy euro, kiedy wejdzie do niej Polska. Tymczasem Słowacka korona od początku przyszłego roku przejdzie do historii. Komisja Europejska uznała, że nasi południowi sąsiedzi spełniają wyśrubowane warunki wejścia do strefy euro. Znajdą się w elitarnym klubie 16 krajów. Polska w tym gronie może się znaleźć najwcześniej w 2013 r.
Niestety Komisja Europejska uważa, że Polska nie spełnia kryterium inflacyjnego, które zakłada trwałą stabilność cen. Mimo że obecnie polska inflacja w wysokości 3,2 proc. jest na poziomie średniej inflacji w trzech najlepszych pod tym względem krajach UE: na Malcie, w Holandii i Danii, to KE przewiduje dalszy jej wzrost. Tymczasem Komisja wymaga, by "respektowanie kryterium inflacyjnego było oparte na trwałych podstawach". KE pisze w raporcie, że inflacja w Polsce wzrośnie w najbliższych miesiącach powyżej wartości referencyjnej.
Z raportu wynika, że w ocenie KE Polska ma szanse na spełnienie kryterium deficytu finansów publicznych, który nie może przekraczać 3 proc. PKB. KE zaznacza, że nie przeanalizowała jeszcze najnowszej wersji polskiego programu konwergencji przesłanego w marcu, ale dobrze rokują jej prognozy tegorocznego wzrostu gospodarczego w wysokości 5,3 proc. PKB. Według dziennikarzy Gazety Wyborczej w opublikowanych w kwietniu wiosennych prognozach gospodarczych dla krajów UE, KE oceniła, że deficyt finansów publicznych w Polsce wrośnie w 2008 r. do 2,5 proc. PKB z poziomu 2,0 proc. w 2007 r. Na rok 2009 KE prognozuje wzrost do poziomu 2,6 proc. PKB. Na tej podstawie unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia zapowiedział zamknięcie w czerwcu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski, rozpoczętej w 2004 r.
Formalnie jednak - zaznacza KE w raporcie - Polska nadal nie spełnia kryterium fiskalnego. Polska nie spełnia też kryterium stabilności kursu walutowego. Nie jest w systemie ERM2 (czyli trwającym co najmniej dwa lata obowiązkowym "przedsionku do euro" - europejskim systemie walutowym), który ogranicza wahania waluty krajowej wobec euro do +/- 15 proc. Nie spełnia też kryterium tzw. zgodności prawnej, która wymaga odpowiednich przepisów w prawie bankowym, gwarantujących m.in. niezależność banku centralnego. Raport wiele miejsca poświęca lukom w polskich przepisach, które nie gwarantują, że Narodowy Bank Polski i członkowie Rady Polityki Pieniężnej będą kierować się interesem gospodarczym strefy euro, kiedy wejdzie do niej Polska. Polskie prawo w niewystarczającym stopniu odzwierciedla też zobowiązania NBP wynikające z faktu członkostwa w Europejskim Systemie Banków Centralnych (ESCB).
Konstytucja Polski zupełnie nie przewiduje, że z chwilą członkostwa w strefie euro, polityka monetarna przestanie być domeną NBP. Z drugiej strony udział w ESCB wymaga ograniczenia uprawnień Najwyższej Izby Kontroli wobec NBP - czytamy w raporcie. Komisja Europejska ma także zastrzeżenia do ustawowych gwarancji niezależności NBP i członków Rady Polityki Pieniężnej, w tym przesłanek do ich odwołania. Z raportu wynika, że przed przyjęciem wspólnej waluty Polska będzie musiała zmienić konstytucję i szereg ustaw. "Zmiany dokonane w styczniu 2007 roku w ustawie o NBP nie dotyczyły żadnych niezgodności wytkniętych w raporcie konwergencji z 2006 roku" - ubolewa Komisja Europejska.
Według Gazety Wyborczej na czerwiec Komisja Europejska zapowiada pełną ocenę zaktualizowanego polskiego programu konwergencji, a także formalną rekomendację zakończenia wobec Polski procedury nadmiernego deficytu. Komisja zaleciła to w stosunku do czterech krajów: Włoch, Portugalii, Czech i Słowacji. W ocenie KE, ten ostatni kraj spełnia już trwale wszystkie kryteria konwergencji i od 1 stycznia 2009 roku będzie mógł wejść do strefy euro.
(Źródło: KW/GW/KE)
Słowacja prawie ma euro. Polska nie spełnia kryteriów
Komisja Europejska co dwa lata rutynowo sprawdza przestrzeganie kryteriów z Maastricht w tych krajach członkowskich, które jeszcze nie przyjęły euro. Polska nadal nie spełnia kryterium fiskalnego, ani stabilności kursu walutowego. Raport wiele miejsca poświęca lukom w polskich przepisach, które nie gwarantują, że Narodowy Bank Polski i członkowie Rady Polityki Pieniężnej będą kierować się interesem gospodarczym strefy euro, kiedy wejdzie do niej Polska. Tymczasem Słowacka korona od początku przyszłego roku przejdzie do historii. Komisja Europejska uznała, że nasi południowi sąsiedzi spełniają wyśrubowane warunki wejścia do strefy euro.