Projekt nowelizacji ustawy przewiduje możliwość udzielenia FUS nieoprocentowanej pożyczki z budżetu państwa. Mogłaby ona być, zgodnie z projektem, wykorzystywana tylko na wypłatę świadczeń gwarantowanych przez państwo. Oprócz istniejącej możliwości wykorzystania środków Funduszu Rezerwy Demograficznej na uzupełnienie niedoboru funduszu emerytalnego powstałego z przyczyn demograficznych, FUS będzie mógł pożyczać z FRD także pieniądze na zapewnienie płynności. Warunkiem udzielenia pożyczki jest konieczność zwrócenia tych środków Funduszowi Rezerwy w terminie do 6 miesięcy od dnia ich otrzymania. Pożyczki te mają być również nieoprocentowane. Dzięki tym przepisom administrujący Funduszem Ubezpieczeń Społecznych ZUS będzie miał korzystniejsze niż obecnie możliwości pożyczkowe, lepsze od warunków oferowanych przez instytucje finansowe sektora komercyjnego.
Projekt traktowany jest przez rząd jako wyjątkowo pilny. Nie było go w podanym do wiadomości publicznej porządku obecnego posiedzenia Sejmu. Zresztą wcześniejsze prace legislacyjne nad tym projektem także przebiegały w ekspresowym tempie. Minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak w liście z 19 listopada br. do sekretarza Komitetu Stałego Rady Ministrów apelowała o szybkie rozpatrzenie projektu przez ten organ. Informowała przy tym, że wymaga on nadzwyczajnego potraktowania ze względu na wyjątkowo trudną sytuację FUS oraz dodawała, że sprawa jest uzgodniona z ministrem finansów. Komitet rzeczywiście szybko zajął się sprawą, a 24 listopada projekt został już zaakceptowany przez rząd. Po paru dniach trafił do Sejmu, gdzie też zapewne poddany zostanie szybkiej procedurze. Jak pisała w swoim liście minister Fedak, ustawa powinna wejść w życie jeszcze w 2009 roku, co uratuje ZUS przed koniecznością zaciągania kredytów komercyjnych.
Posłowie i senatorowie będą szybko uchwalać ustawę, a minister finansów będzie szukał dla ZUS-u pieniędzy. Taki zapewne jest cel zmian, jakie przewiduje przyjęty 1 grudnia br. przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, który wprowadza (okresowo w latach 2010 i 2011) przepis, na podstawie którego na Fundusz Reprywatyzacji będzie wpływać 1,5 proc. zamiast 5 proc. środków uzyskanych ze sprzedaży akcji należących do Skarbu Państwa (chodzi o spółki powstałe w wyniku komercjalizacji). Ta sama nowelizacja ma zmniejszyć w latach 2010 i 2011 do wysokości 3 proc. (było 15 proc) odpisu na Fundusz Restrukturyzacji Przedsiębiorców z przychodów uzyskanych z prywatyzacji w danym roku budżetowym. Projekt ustawy trafi zapewne do Sejmu na następnym posiedzeniu, chociaż kto wie, czy jeszcze nie na tym.
Oczywiście, sytuacja finansowa państwa jest trudna, trzeba więc szukać pieniędzy gdzie się da. Oby tylko skutkiem tej ekspresowej legislacji nie było psucie prawa. Uchwalona niedawno tak szybko ustawa hazardowa skierowana już została do Trybunału Konstytucyjnego.
Ciekawe jest też, czy rządowi i sejmowi legislatorzy będą pamiętać, że te zmiany wprowadzane są czasowo, a więc czy po upływie tego czasu doprowadzą do ich wycofania.