Iustitia przygotowała dwa raporty. Pierwszy z nich - opisany przez Prawo.pl w środę, 24 listopada - zatytułowano "Obietnice a rzeczywistość – statystyki sądów rejonowych po pięciu latach 'reform' (2015–2020)", drugi z kolei dotyczy funkcjonowania sądów w czasie trwania pandemii COVID-19. Autorami tego raportu są sędzia Anna Wypych-Knieć, sędzia Anna Begier z Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia „Iustitia” oraz Łukasz Małecki-Tepicht – zewnętrzny ekspert. Opracowanie powstało w oparciu o m.in. rozbudowaną ankietę online, którą skierowano do sędziów orzekających w różnych sądach. Prowadzący badania uzyskali niemal 400 odpowiedzi od sędziów orzekających w sprawach cywilnych i karnych. Większość sędziów, którzy odpowiedzieli na prośbę o wypełnienie ankiet, to sędziowie orzekający w sądach rejonowych.
Czytaj: Sądy w ciągłej reformie, a obywatel czeka dłużej na rozpoznanie sprawy>>
Informatyzacja? Nadal o krok w tyle
Sędzia Anna Begier w rozmowie z Prawo.pl podkreśla, że koncepcja pracy nad raportem dotyczącym funkcjonowania sądów w czasie pandemii powstała jesienią 2020 r. Sędziowie najpierw przygotowali założenia do ankiet, prowadzono konsultacje, by później stworzyć finalną wersję ankiety, która była rozsyłana do sędziów w różnych sądach. - Ankiety wypełnili nie tylko sędziowie zrzeszeni w Stowarzyszeniu Iustitia. Zarówno karniści jak i cywiliści, tak sędziowie sądów rejonowych, jak i okręgowych, brali udział w badaniu ankietowym. Odpowiedziało niemal 400 sędziów. Wynik badania jest więc reprezentatywny, biorąc pod uwagę ilość sędziów w Polsce, których jest około 10.000 – podkreśla sędzia Begier.
Co ważne, wyniki dotyczą danych z przełomu kwietnia i maja 2021 r. - Od tego czasu wprowadzono pewne zmiany w prawie, zmieniło się postrzeganie zagrożeń związanych z pandemią. Być może – gdyby ankiety były wypełniane dziś – niektóre spostrzeżenia w nich zawarte byłyby pełniejsze – mówi sędzia. I dodaje, że jej zdaniem zwiększyła się liczba spraw kierowanych na rozprawy zdalne, takie rozprawy są częściej wyznaczane niż było to wcześniej, gdyż sędziowie, protokolanci, pełnomocnicy i strony oswoili się z tym nowym narzędziem.
Problemem – w ocenie autorów raportu - są np. niekompatybilne ze sobą systemy sądowe, co powoduje, iż pracownicy sądów są bardzo obciążeni obsługą takich programów. Sądy mają dwa systemy repertoryjne. - Ponad 60 proc. respondentów ankiet wskazywała na niefunkcjonalność tych systemów. Zwracano uwagę na nieodpowiedni interface, brak zintegrowania systemów z dostępnymi w sądach innymi systemami – mówiła sędzia Wypych-Knieć.
Zobacz w LEX: Kowalczyk Rafał, Zasady doręczania pełnomocnikom zawodowym pism sądowych przez Portal Informacyjny - nagranie ze szkolenia >
Sąd toną w papierowych aktach
Kolejną punktowaną przez Iustitię kwestią jest digitalizacji akt i związane z tym problemy praktyczne. Sędziowie podkreślali, że akta sądowe ułożone obok siebie mogłyby wyściełać trasy łączące odległe miasta państw europejskich. W sądach króluje więc papier i wózki na akta. - Potwierdziła się hipoteza, że problemy z informatyzacją sądów rzutują na mniej elastyczne reakcje sądownictwa na potrzeby klientów wymiaru sprawiedliwości związane z pandemią – wskazała sędzia Wypych-Knieć.
Autorzy raportu podnoszą, że inicjatywy związane z informatyzacją sądów nadal nie mają charakteru kompleksowe, a jedynie fragmentaryczny. Przykład? - Nie ma jednego kanału komunikacji elektronicznej z sądem. Obywatele nie wiedzą, czy mogą skontaktować się z sądem drogą elektroniczną – wskazała sędzia Begier. Tymczasem jak dodała ludzie przyzwyczaili się, że w urzędach mogą załatwiać różne sprawy online. - Strony nie rozumieją więc, czemu mają składać do sądu pismo, które musi być własnoręcznie podpisane. Inaczej funkcjonuje tylko e-sąd w Lublinie. Większość spraw jednak tam nie trafia – dodawała.
Zobacz w LEX: Kowalczyk Rafał, Doręczenia w postępowaniu cywilnym w świetle najnowszych przepisów - nagranie ze szkolenia >
W ocenie sędziów pomocna byłaby digitalizacja akt. - Niestety projekt ten pomimo licznych koncepcji nie doczekał się realizacji. W efekcie w samych sądach rejonowych, w ostatnich pięciu latach, powstało ponad dwa tysiące kilometrów akt. Nie ma też strategii informatyzacji wymiaru sprawiedliwości, w wyniku czego modernizowane są – nierzadko w ograniczonym zakresie – istniejące systemy, podczas gdy potrzebne są nowe - podsumowano w raporcie.
Zobacz w LEX: Biała Monika, Praktyczne problemy reformy postępowania cywilnego - postępowanie rozpoznawcze - nagranie ze szkolenia >
Mogłoby być łatwiej? Kazus sądów administracyjnych
Autorzy raportu wskazali choćby na rozwiązania stosowane już w sądownictwie administracyjnym - wykorzystywana jest w nich pieczęć elektroniczna. - Zastosowanie tego rozwiązania w sądownictwie powszechnym umożliwiłoby elektroniczne podpisywanie wyroków i postanowień - wskazano w opracowaniu. Kolejnym problemem w ocenie sędziów jest to, że za zmianami w kodeksach postępowania cywilnego i karnego nie idą adekwatne do potrzeb sądownictwa akty niższego rzędu.
Czytaj w LEX: Kwietko-Bębnowski Marek, Informatyzacja sądów administracyjnych >
Z raportu wynika, iż wielu sędziów biorących udział w ankietach wskazywało, że w pracy dysponuje komputerem przenośnym. Jednocześnie ok. 20 proc. sędziów biorących udział w ankiecie stwierdziło, że korzysta wyłącznie z komputerów stacjonarnych. Zdaniem autorów raportu taka sytuacja może utrudniać elastyczne wykorzystywanie zadań, które sędziowie realizują zdalnie lub hybrydowo. W ocenie Iustitii sprzęt powinien być wymieniony na taki, który umożliwia wielogodzinną pracę przed ekranami elektronicznymi. Powinien być też zaopatrzony w napędy CD lub z opcją dodatkowych zewnętrznych napędów. To daje możliwość zapoznania się z nagraniami rozpraw.
W raporcie podkreślono także, że większość sędziów w sądach dysponuje drukarkami na własny użytek. Jedynie niewielki procent sędziów korzysta z drukarek centralnych, np. znajdujących się na sądowych korytarzach. Około 1/3 ankietowanych zwracała uwagę, że nie dysponuje służbowymi drukarkami, które mogłyby służyć im w pracy poza budynkiem sądu. Autorzy raportu rekomendowali więc zmiany, które mogłyby umożliwić elektroniczne podpisywanie orzeczeń.
- Sędziowie w ostatnich latach nie narzekają na jakość sprzętu komputerowego, dostępność tego sprzętu. Problemem do niedawna był brak wiedzy sędziów co do tego, że mogliby wnioskować o uzyskanie dostępu do systemu repertoryjno-biurowego z domu czy uzyskanie służbowej drukarki do wykorzystywania jej przy drukowaniu orzeczeń i zarządzeń w domach – wskazuje sędzia Begier.
Czytaj: Spłaszczenie struktury sądów może doprowadzić do chaosu i dezorganizacji>>
Zdalne rozprawy i niejawne orzekanie
Okres pandemii to także zmiany w zakresie sposobu rozpoznawania spraw. Pojawiły się rozprawy zdalne i w szerszym zakresie umożliwiono prowadzenie spraw na posiedzeniach niejawnych. Te zagadnienia były również poruszane w raporcie.
- Pomimo możliwości prowadzenia rozpraw zdalnych brakuje kompleksowych aktów wykonawczych. Prowadzenie rozpraw zdalnych następuje w sposób nieuporządkowany. Nie ma w sądownictwie jednolitego systemu do prowadzenia tych rozpraw. Funkcjonują aż cztery różne systemy, z czego tylko niektóre z nich są zintegrowane z programem do nagrywania rozpraw. Niektóre z nich nie mają możliwości nagrywania obrazu, choć ten widać na monitorze – podkreśliła sędzia Wypych-Knieć.
Czytaj w LEX: Biała Monika, Postępowanie rozpoznawcze oraz odwoławcze po reformie kpc w praktyce >
Jak wskazywała sędzia Anna Wypych-Knieć, wytyczne i rekomendacje przedstawiane w dobie pandemii były niespójne. - W połowie 2021 r. rekomendowano, aby z uwagi na spadek zakażeń ograniczyć pewne obostrzenia w sądach. Jednocześnie jednak na mocy nowelizacji ustawy COVID-owej wprowadzono zmiany w prawie. Przypomnijmy, od trzeciego lipca 2021 r. na czas epidemii wprowadzono jednoosobowe składy (wielokrotnie podnoszono że to rozwiązanie uderza m.in. w udział ławników).
Zobacz procedurę w LEX: Bełczącki Robert Marek, Rozpoznanie apelacji na posiedzeniu niejawnym >
- W ostatnim czasie zmieniło się oprogramowanie, które zostało udoskonalone. Została wykonana olbrzymia praca, jeżeli chodzi o systemy do przeprowadzania rozpraw zdalnych. Są to głównie systemy Scopia i Jitsi. Coraz więcej sędziów korzysta z nowych możliwości – zauważa sędzia Begier, dodając, że nie zawsze można przeprowadzić rozprawy zdalne z uwagi na bariery techniczne po stronie interesariuszy, a przeprowadzenie takiej rozprawy wymaga więcej czasu niż rozprawy tradycyjnej.
Czytaj w LEX: Sieradzka Małgorzata, Dostosowanie procedury cywilnej do przepisów UE dotyczących ochrony konsumentów >
Niejawnie - nie zawsze zgodnie z konstytucją
Szczególną uwagę autorzy raportu skupili na jawności postępowań wskazując, że obecny stan – w którym od decyzji o posiedzeniu niejawnym nie można się sprzeciwić – jest obarczony niekonstytucyjnością. W ich ocenie konieczne jest więc "samoograniczanie sędziów polegające na kierowaniu spraw na rozprawy, pomimo ustawowej możliwości prowadzenia ich na posiedzeniach niejawnych". A temu ma służyć choćby doskonalenie narzędzi rozpraw zdalnych oraz zastosowanie mechanizmów reżimu sanitarnego.
Jak podkreśla sędzia Anna Wypych-Knieć reguły ustanowione jako nadzwyczajne w okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 obowiązują w czasie jednego tych stanów oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich. - Oznacza to, że obecnie szeroka swoboda sędziów w kierowaniu spraw na posiedzenie niejawne pozostanie w wymiarze sprawiedliwości na dłużej - podsumowała.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.