PKN Orlen największy pod względem przychodów, MOL najbardziej dochodowy, CEZ najbardziej wartościowy, a Volkswagen największym inwestorem zagranicznym w regionie — takie są wyniki analizy listy 500 największych firm w Europy Środkowo – Wschodniej przygotowanej przez firmę Deloitte. Ranking największych firm objął 19 krajów regionu. Kryterium oceny były dane finansowe spółek i grup za 2006 rok.
Przedsiębiorstwa z Rosji zostały pokazane osobno ze względu na obiektywne trudności w uzyskaniu wiarygodnych danych. Ze względu na wielkość, Rosja zdominowałaby listę. Dzięki znaczącemu wzrostowi przychodów (wynikającemu między innymi z przejęcia Możejek) PKN Orlen utrzymał wiodącą pozycję wśród największych przedsiębiorstw naszego regionu. Przychody płockiej firmy wyniosły w 2006 roku około 13,6 mld euro , czyli około 33 proc. więcej niż w 2005 roku. Wzrost ten pozwolił spółce na powiększenie przewagi nad drugą największą spółką na liście 500 – węgierskim MOL. Dystans ten powiększy się jeszcze bardziej po pełnym włączeniu do przychodów skonsolidowanych PKN Orlen przychodów Możejki Nafta.
PKN miał co prawda największe przychody, ale już pod względem zysku netto był dopiero na siódmej pozycji, wyprzedzony przez MOL, CEZ, KGHM, Slovensky Plynarensky, Petrom i TP SA. Rentowność MOL na poziomie zysku netto (blisko 1,3 mld euro) wynosiła w 2006 roku 11 proc. i była o 1 punkt procentowy wyższa niż rok wcześniej.
W gronie tuzów rankingu zwraca uwagę CEZ, który wydaje się mieć niezagrożoną od trzech lat pozycję wśród spółek o największej kapitalizacji giełdowej. Od końca 2005 roku do końca czerwca 2007 r. wartość tej czołowej firmy energetycznej w regionie wzrosła z 14 mld euro do 22 mld. Ogólnie dobra koniunktura sprzyjała największym przedsiębiorstwom. Przychody 500 największych firm osiągnęły blisko 500 mld euro i były o około 19 proc. wyższe niż w roku 2005. Dynamiczny wzrost przychodów nie przełożył się jednak na tak samo dynamiczny wzrost rentowności. Zysk netto 500 firm wzrósł jedynie o 6 proc. w porównaniu do roku 2005 , kiedy to całkowity wzrost zysku netto wyniósł blisko 20 proc.
Na liście 500 największych firm 157 to firmy z branży surowcowo-energetycznej z PKN i MOL na czele. Przedsiębiorstwa tej branży tradycyjnie zajmują czołowe miejsca w rankingu. W pierwszej setce aż w 43 firmy to firmy właśnie branży energetycznej, z czego 29 to przedsiębiorstwa zajmujące się przerobem bądź dystrybucją ropy i gazu. W 2006 roku przychody firm branży energetycznej stanowiły blisko 40 proc. przychodów ogółem 500 największych firm. Udział ten zapewne nie obniży się szybko jeśli koniunktura, a w szczególności ceny ropy naftowej, pozostaną na obecnym poziomie, a procesy konsolidacji w branży energetycznej będą dalej postępować.
Na kolejnych miejscach za PKN i MOL, wśród innych firm paliwowych i surowcowych, pojawiają się także firmy z branży motoryzacyjnej. W pierwszej setce jest dziewięć firm produkujących samochody, największa to czeska Skoda Auto, która znalazła się na 3 miejscu z 7,4 mld euro przychodów. Ich średnioroczny wzrost w ostatnich latach wynosił ok. 8 proc. Wśród 500 największych firm około 9 proc. (tak pod względem liczby firm jak i przychodów) stanowią właśnie firmy zajmujące się produkcją i handlem samochodami. O ile największa firma z branży motoryzacyjnej mogła się pochwalić przychodami przekraczającymi nieco ponad połowę przychodów lidera rankingu, to jeśli zsumujemy przychody wszystkich głównych spółek Volkswagena w regionie to zauważymy, iż działalność Volkswagena w tej części Europy generuje 21 mld Euro. To lepszy wynik od tego, którym mógł się pochwalić PKN Orlen (nawet po pełnym włączeniu przychodów Możejek).
Branża samochodowa jest w rankingu przedstawiona jako podsektor szeroko pojętej branży produkcyjnej (z wyłączeniem produkcji wyrobów konsumpcyjnych). 126 firm z tej branży zakwalifikowało się do listy 500 największych firm Środkowej i Wschodniej Europy. Poza nimi w gronie produkcyjnych potentatów znaleźli się także stalowi giganci — Mittal Steel, US Steel czy firmy chemiczne.
Trzecią najliczniej reprezentowaną branżą na liście 500 jest branża produkcji wyrobów konsumpcyjnych – ogółem 102 firmy stanowiące około 20 proc. liczby przedsiębiorstw jednak tylko 16 proc. pod względem przychodów. W tej części rankingu prym wiodą znani dystrybutorzy (Tesco, Metro, Jeronimo Martins). Na liście pojawili się też producenci żywności (chorwacki Agrokor – pozycja 45), lokalne oddziały wielkich firm tytoniowych, ale także i producenci produktów zaawansowanych technologicznie, takich jak Nokia (na Węgrzech) czy LG Electronix z Mławy.
Nasze firmy mają większych konkurentów
Spośród 500 największych firm 176 ( czyli 35 proc. wszystkich ) stanowią firmy zlokalizowane w Polsce. Druga pozycja pod względem liczebności przypadła przedsiębiorstwom czeskim (jest ich 82, czyli 16 proc. ).
Węgry (13 proc.)
Ukraina (13 proc.)
Rumunia (6,4 proc.)
Razem w tych czterech krajach działa ponad 80 proc. największych firm regionu.
O ile udział przychodów PKN Orlen, czołowej polskiej firmy, w sumie przychodów 500 największych firm wzrósł z 2 proc. do 3 proc., to przychody wszystkich polskich firm w tym zestawieniu obniżyły się nieznacznie z 34 proc. w 2005 roku do 33 proc. w 2006 roku. Wśród 50 największych pod względem aktywów banków najwięcej co prawda jest banków w Polsce (12) jednak na czele listy znajduje się węgierski OTP i banki czeskie (CSOB i Ceska Sporitelna), a dopiero na 4 miejscu znalazło się PKO BP. Inaczej jest w przypadku instytucji ubezpieczeniowych gdzie PZU jest na czele listy, a 5 spośród 10 największych firm ubezpieczeniowych to ubezpieczyciele działający w naszym kraju.
Coraz mniej państwa w biznesie
Jeśli chodzi o strukturę właścicielską to tylko 10 proc. największych przedsiębiorstw w regionie jest pod całkowitą kontrolą państwa, około 12 proc. jest publicznie notowana, a pozostałe to spółki prywatne lub ze znaczącym udziałem akcjonariatu prywatnego. Na całej liście tylko 31 firm (6 proc.) założyli i wciąż posiadają indywidualni inwestorzy. Należy zauważyć, że 26 największych firm prywatnych i lokalnych znajduje się w Polsce. Większość prywatnych przedsiębiorców, których firmy zakwalifikowały się na listę 500 największych firm, zajmuje się dystrybucją towarów (leki, produkty spożywcze) oraz, w coraz większym stopniu, produkcją.
Volkswagen kontra reszta
Wśród zagranicznych inwestorów, największymi przychodami pochwalić się może grupa Volkswagena (ma fabryki w Polsce, Czechach i na Węgrzech). Kolejny na liście jest Mittal Steel, produkujący stal między innymi do produkcji samochodów. Całkowite przychody grupy Volkswagen w Europie Środkowo-Wschodniej (niestety obliczenia te nie uwzględniają korekty sprzedaży do podmiotów w ramach grupy) plasują motoryzacyjną grupę na czele tabeli. Kolejne miejsca zajmują inwestorzy z branży telekomunikacyjnej, energetycznej i handlu. Po uwzględnieniu „zagranicznych” przychodów PKN Orlen w Możejkach i Unipetrolu, przychody PKN realizowane w Środkowej Europie (z wyłączeniem kraju pochodzenia spółki) dają PKN Orlen 5 miejsce w rankingu największych inwestorów. Warto także podkreślić iż wśród tradycyjnie wielkich spółek energetycznych czy telekomunikacyjnych na 10 miejscu inwestorów pojawia się firma Nokia, której fabryka telefonów na Węgrzech generuje przychody w wysokości blisko 5 mld euro.
Każdy kraj ma swojego lidera
Analizując listę przychodów 10 największych inwestorów w Europie Środkowo-Wschodniej widzimy, iż udział Polski w przychodach 10 największych inwestorów (z wyłączeniem banków) obniżył się z 28 proc. do 23 proc. w 2006 roku. W tym samym czasie udział Czech i Węgier pozostał na niezmienionym poziomie, a udział Rumunii (nowego członka UE) nieznacznie wzrósł.
Lista inwestorów nie uwzględnia regionalnych firm, a te są coraz bardziej aktywne. Nie ograniczają one swojej działalności do tradycyjnie zajmowanego rynku i aktywnie inwestują w Europie Środkowo – Wschodniej. Każde z państw ma swojego lidera - Polska ma PKN Orlen, którego przychody osiągane w Europie Środkowo – Wschodniej poza krajem macierzystym osiągną wkrótce blisko 7 miliardów euro (prawie 30 proc. przychodów całkowitych koncernu), Czesi - CEZ inwestujący w Polsce, Rumunii, Bułgarii i Serbii, a Węgrzy - MOL (25 proc. inwestycja w chorwackiej rafinerii INA) i OTP posiadający już banki w Bułgarii, Serbii, na Ukrainie i Słowacji.
Jeśli porównamy największe firmy z naszego regionu z ich rosyjskimi czy globalnymi konkurentami, to zauważymy, że przedsiębiorstwa zlokalizowane w tej części Europy są stosunkowo małe. Dla przykładu, patrząc na listę 500 największych firm na świecie według Forbesa widzimy, że tylko największa pod względem przychodów firma z naszego rankingu — PKN Orlen miałaby szanse się tam znaleźć (zresztą była ujęta w rankingu Forbesa z 23 lipca 2007 roku). Ale przychody płockiego koncernu były w 2006 roku około 22 razy niższe od lidera rankingu światowego – firmy Wal Mart. Orlen najprawdopodobniej pozostanie w najbliższych latach największą firmą pod względem przychodów oraz jednym z największych inwestorów w Europie Środkowej i Wschodniej, szczególnie gdy uwzględni się całkowite przychody firmy Możejki Nafta.
Ranking firm: mniej państwa w biznesie
Tylko 10 proc. największych przedsiębiorstw w regionie CEE jest pod całkowitą kontrolą państwa, około 12 proc. jest publicznie notowana, a pozostałe to spółki prywatne lub ze znaczącym udziałem akcjonariatu prywatnego. Tylko 31 firm z listy500 największych w regionie Europy Środkowo-wschodniej (6 proc.) założyli i wciąż posiadają indywidualni inwestorzy. 26 największych firm prywatnych i lokalnych znajduje się w Polsce takie są wyniki analizy listy 500 największych firm w Europy Środkowo Wschodniej przygotowanej przez firmę Deloitte.