Prokurator Salwa z Rady Głównej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury powiedział PAP, że po zmianie prokuratura nie będzie mogła wykonywać w pełni swej funkcji organu ochrony prawnej. „Prokurator nie jest w stanie funkcjonować jako pełnowartościowy oskarżyciel na sali sądowej, gdyż łączy w sobie funkcje oskarżycielskie z szeroko pojmowanymi funkcjami śledczymi” – zaznaczył. „Nie jest więc możliwe, aby prokurator był przede wszystkim oskarżycielem publicznym. W sytuacji, gdy ilość spraw trafiających do prokuratury rocznie przekracza milion, nie da się tak ukształtować pracy prokuratora, aby przed sądem był zaangażowany w osobiste dopilnowanie konkretnych z tych spraw” – ocenił. Dodał, że sytuacja ta dotyczy w dużej mierze prokuratorów z prokuratur rejonowych zaangażowanych często w prowadzenie równocześnie kilkudziesięciu postępowań. Według Salwy prokuratorzy, którzy będą musieli przygotować się do rozpraw prowadzonych według projektowanej procedury, będą odrywani od swojej bieżącej pracy śledczej. „Kontradyktoryjność jest możliwa, ale w przypadku głębokiej zmiany modelu postępowań i ustroju prokuratury” – powiedział. Jego zdaniem proponowane przez resort sprawiedliwości projekty zmian K.p.k. i niedawno przedstawionego nowego Prawa o prokuraturze nie stanowią takiej wystarczającej i głębokiej zmiany.  „Planowane nowe przepisy o prokuraturze dotyczą przede wszystkim kwestii politycznej kontroli. Nie zmienia się jednak właściwie struktura prokuratury, ani - w znaczącym stopniu - rozłożenie obciążenia między prokuraturami rejonowymi a okręgowymi” – powiedział Salwa.

Prokurator pozytywnie ocenił natomiast planowaną zmianę przewidującą, że jazda rowerem w stanie nietrzeźwości nie będzie już przestępstwem, lecz wykroczeniem. „Bardzo dobrze, że pewne kategorie czynów ustawodawca zaczyna traktować racjonalnie, bo tego typu sprawy często służyły obecnie poprawianiu statystyk wykrywalności przestępstw” – powiedział. Dlatego - jak zaznaczył - zmiana umożliwi skupienie się organów ścigania na przestępstwach faktycznie uciążliwych i zagrażających obywatelom. (PAP)