Samorząd chciał mieć absolutną pewność, które przepisy ustawy o radcach prawnych są zgodne z konstytucją – mówi Maciej Bobrowicz, prezes KRRP. – Nie wszystkie wątpliwości zostały rozwiane. Szanujemy wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 marca br., ale w dalszym ciągu argumenty, których używaliśmy na rozprawie są aktualne i mają swoją wagę. Kompetencje zawodów zaufania publicznego składają się z elementów wiedzy, która jest sprawdzana oraz z umiejętności, które do końca nie są weryfikowane na egzaminie. Pominięto tę część, która jest istotną częścią zawodu radcy prawnego, czyli umiejętności argumentacji i perswazji. Ustawodawca zapomina, że kompetencje radcy prawnego nie składają się tylko ze sporządzania pism procesowych, projektów apelacji. I nie mam na myśli tylko prostych odpowiedzi na pytania. Wyobrażam sobie, że na egzaminie radcowskim mogło by to być wystąpienie przed sądem oceniane przez komisję państwową według określonych kryteriów. Zarzut, że nie można kryteriów takich wystąpień zobiektywizować jest chybiony. Na egzaminie u sędziów i prokuratorów znaleziono sposób na obiektywną ocenę ustnych wypowiedzi, a u radców prawnych – nie.
Propozycje ministra Jarosława Gowina zniesienia testów na egzaminach prawniczych wydaje się słuszna. Test, który zdaje 99 proc. kandydatów jest fikcją. A zatem można powiedzieć, że znosi się fikcję - mówi Maciej Bobrowicz. - Byłoby jednak dużo lepiej, gdyby zamiast testu pojawiła się możliwość sprawdzenia umiejętności praktycznych kandydatów.
Zdaniem prezesa Bobrowicza problemy administracyjne nie mogą być argumentem w dyskusji na temat, tego w jaki sposób będzie przebiegać proces sprawdzenia wiedzy kandydatów na radców. Funkcjonowanie zawodów zaufania publicznego nie może opierać się na bylejakości. Radcy prawni muszą być w pełni profesjonalni – dodaje prezes Bobrowicz.