W orzecznictwie utrwalił się pogląd, zgodnie z którym prawo do sądu nie stanowi dobra osobistego, a w związku z tym ewentualne niedoskonałości tego postępowania (w tym i jego przewlekłość) nie mogą być traktowane w kategoriach naruszenia dóbr osobistych stron. Zauważa się natomiast, że uczestnicy postępowań sądowych mają prawo do godnego udziału w sprawie z poszanowaniem ich wartości osobistej. Z tego względu szczególnie rażące naruszenia zasad procedowania ocenione mogą zostać jako uwłaczające czci i godności stron.
Prawo do sądu nie jest dobrem osobistym
W orzecznictwie jednolicie wskazuje się, że prawo do sądu nie stanowi dobra osobistego. Nie stanowi również naruszenia dóbr osobistych stron długotrwałe prowadzenie sprawy przez sąd. Stanowisko to zajął Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 5 czerwca 2013 r. w sprawie I ACa 1565/12 (LEX nr 1383541), przyjmując, że "prawo do sądu nie stanowi osobnego dobra osobistego w rozumieniu przyjętym w art. 23 k.c., nie podlega więc ochronie przewidzianej art. 24 i art. 448 k.c." Pogląd taki zaprezentował także Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 29 stycznia 2014 r. w sprawie I ACa 1257/13 (LEX nr 1455657) uznając, że "prawo do sądu, w tym także prawo do rozpoznania sprawy bez zbędnej zwłoki, zagwarantowane w art. 6 Konwencji praw człowieka i podstawowych wolności stanowi niewątpliwie istotną gwarancję ochrony praw obywatelskich i jeden z fundamentów demokracji, nie stanowi jednakowoż dobra osobistego." Także Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 30 grudnia 2013 r. w sprawie I ACa 630/13 (LEX nr 1451818) wskazał, że "[...] prawo do rozpoznania sprawy bez zbędnej zwłoki nie jest dobrem osobistym. Zarzut błędnej wykładni art. 23 k.c. nie zasługiwał zatem na uwzględnienie. Nietrafnie utrzymuje skarżący, że prawo do rzetelnego procesu sądowego [...] należy zaliczyć do kategorii dóbr osobistych objętych art. 23 k.c. [...] Podkreślając rangę prawa do sądu jako podstawowego prawa człowieka oraz konieczność wynagrodzenia wszystkich krzywd wywołanych pogwałceniem go, Trybunał nie wyraził zapatrywania, że prawo to ujmowane być powinno jako dobro osobiste człowieka." Warto także zwrócić uwagę na stanowisko zaprezentowane przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 maja 2010 r. w sprawie II CSK 640/09, LEX nr 598758. Sąd Najwyższy uznał, że "katalog dóbr osobistych, wymienionych w art. 23 k.c., pozostających pod ochroną prawa cywilnego jest otwarty i wraz ze zmianami stosunków społecznych mogą pojawiać się i znikać pewne dobra, co jednak nie oznacza, że należy do niego zaliczyć prawo do sądu."
Godny udział w postępowaniu to dobro osobiste
Nie można przy tym pominąć poglądu zaprezentowanego w orzecznictwie, zgodnie z którym prawo do godnego uczestnictwa w postępowaniu sądowym stanowi dobro osobiste. Takie zapatrywanie wyraził Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 17 lipca 2014 r. w sprawie I ACa 334/14 (LEX nr 1498919), wskazując, że "prawo do godnego uczestnictwa w postępowaniu karnym stanowi dobro osobiste objęte ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. Poszanowanie tego prawa w każdym postępowaniu wszczętym wobec określonej osoby i mogącym doprowadzić do niekorzystnego dla niej rozstrzygnięcia stanowi podstawową zasadę prawa."
Postępowanie sądowe może powodować niedogodności
W orzecznictwie zauważa się przy tym, że samo w sobie prowadzenie postępowania, choćby dotkniętego nieprawidłowościami nie stanowiło naruszenia dóbr osobistych stron lub innych osób biorących udział w postępowaniu. Pogląd taki przedstawił Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 29 grudnia 2011 r., I ACa 587/11 (LEX nr 1409087). Sąd ten uznał, że "jeśli zaś chodzi o godność, która w ocenie skarżącego również została naruszona, wskazać trzeba, że w zasadzie każde pozbawienie człowieka uprawnień mu przysługujących godzi w pewnym sensie w jego godność. Nie każde jednak pozbawienie człowieka uprawnień jest ujmowaniem jego godności, uzasadniającym zastosowanie cywilnoprawnych środków ochrony dóbr osobistych. [...] uchybienie procesowe, jak większość innego rodzaju naruszeń norm proceduralnych, w tym praw procesowych stron postępowania, podlega kontroli instancyjnej, nie uzasadnia zaś zastosowania cywilnoprawnych środków ochrony dóbr osobistych. [...]". Natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 września 2004 r. w sprawie V CK 69/04 (LEX nr 197661) wskazał, że "nie można uznać za naruszające godność skarżącego wzywanie go przez prowadzącego postępowanie przygotowawcze do złożenia zeznań, nawet kilkakrotne, czy nawet zagubienie akt postępowania, co oczywiście nie powinno mieć miejsca, jednak w praktyce może się zdarzyć i właśnie dla takich przypadków przewidziane jest stosowne postępowanie o odtworzenie akt."
Strona nie może być narażona na poważne niedogodności
W orzecznictwie wskazuje się jednakże, że wyjątkowo rażąco niedbałe prowadzenie postępowania prowadzące do stresu i poważnych niedogodności dla uczestników może zostać ocenione jako naruszające dobra osobiste. Wskazuje się bowiem, że naruszenie kardynalnych reguł procedowania może wyjątkowo naruszyć cześć i godność stron postępowania. Takie zapatrywanie przedstawił Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 6 listopada 2012 r. w sprawie VI ACa 707/12 (LEX nr 1344314). Sąd ten uznał, że "[...] postępowanie przygotowawcze prowadzone było niedbale, bez nadzoru i doszło do zaginięcia akt, co spowodowało nie tylko dodatkowy stres u stron, ale konieczność wzmożonej czujności, zapobiegliwości i szukania samemu dróg rozwiązania problemów, w zamian za powołany do tego organ [...] w ocenie Sądu Apelacyjnego działaniem naruszającym dobro osobiste powodów jest jedynie brak nadzoru i pieczy nad aktami w postępowaniu przygotowawczym, niedbalstwo, które naruszyło dobro osobiste każdego z powodów - cześć. [...] zaniedbania, lekkomyślność urzędników państwowych, brak odpowiedniego nadzoru jest bardzo negatywnie odbierane w społeczeństwie, a jeśli dodatkowo związane jest ze stresem, pozbawieniem możliwości lub utrudnieniem w dalszym procedowaniu, to powszechnie uznaje się, że tego rodzaju działalność narusza dobro osobiste."
Prawo do obrony nie jest dobrem osobistym
Warto dostrzec również pogląd, zgodnie z którym nie jest dobrem osobistym "prawo do obrony". Wskazuje się bowiem, że prawo do obrony stanowi gwarancję procesową realizacji możliwości korzystania z takiego dobra jakim jest wolność i nietykalność osobista człowieka oraz zapewnienia, by człowiek nie został bezpodstawnie tej wolności pozbawiony. Stanowisko takie wyraził Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 28 marca 2013 r. w sprawie I ACa 1170/12 (LEX nr 1335839), wskazując, iż "uprawnienie do uzyskania pomocy prawnej z urzędu, która nie ma charakteru obligatoryjnego, nie stanowi osobnego dobra osobistego i nie podlega ochronie przewidzianej powołanymi przepisami, ponieważ nawet podlegające ochronie konstytucyjnej prawo do sądu nie stanowi osobnego dobra osobistego w rozumieniu art. 23 k.c." Z kolei Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 23 lutego 2010 r. w sprawie I ACa 865/09 (LEX nr 1133392) przyjął, iż "niewątpliwym jest, że zawarty w art. 23 k.c. katalog dóbr osobistych nie jest wyczerpujący, lecz wbrew stanowisku powoda - ani Kodeks cywilny, ani jakikolwiek akt prawny nie stwarza podstawy do przyjęcia, że do katalogu tego można zaliczyć "prawo do obrony w procesie karnym". [...] Prawo do obrony i korzystania z pomocy obrońcy jest jedną z gwarancji (elementem) przeprowadzenia rzetelnego postępowania karnego (por. art. 42 ust. 2 Konstytucji, art. 6 ust. 3 lit. c Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności jak i art. 6 Kodeksu Postępowania Cywilnego). Z treści żadnego z tych unormowań nie można jednak skutecznie wywieść, że normują one prawo do obrony jako dobro osobiste, a wręcz przeciwnie w sposób jednoznaczny wynika z nich, że prawo do obrony w jego aspekcie materialnym jak i formalnym stanowi jedną z zasad postępowania karnego i jest jedynie środkiem (sposobem) zmierzającym do realizacji możliwości korzystania z takiego dobra jakim jest wolność i nietykalność osobista człowieka oraz zapewnienia, by człowiek nie został bezpodstawnie (bezprawnie) tej wolności pozbawiony."
Podsumowanie
Reasumując, wskazać należy, że choć samo w sobie prawo do sądu nie przynależy do kategorii dóbr osobistych, a w związku z tym nierespektowanie zasad proceduralnych samoczynnie nie może naruszać tych dóbr, niemniej jednak sposób procedowania powinien uwzględniać cześć i dobre imię uczestników. Szczególnie rażące działania lub zaniechania organów wymiaru sprawiedliwości mogą bowiem narażać strony na stres i upokorzenie, co w wyjątkowych przypadkach rodzić może także odpowiedzialność z tytułu naruszenia ich dóbr osobistych.
Prawo do sądu nie jest dobrem osobistym
Zgodnie z kodeksem cywilnym, katalog dóbr osobistych jest otwarty. W orzecznictwie wskazuje się jednak, że prawo do rozpoznania sprawy przez sąd nie stanowi samoistnego, odrębnego dobra osobistego - pisze Aleksandra Partyk.