O skutki podatkowe udziału pracownika w zakładowych imprezach kulturalno-oświatowych zapytał wiceministra poseł Sławomir Zawiślak (PiS) w interpelacji.
Odpowiadając, wiceminister finansów Maciej Grabowski wyjaśnił, że zawsze pracownik, który uczestniczy w takiej imprezie, osiąga przychód z tytułu tzw. nieodpłatnych świadczeń. "Nie można mówić o powstaniu przychodu w sytuacji, gdy pracownik nie wziął w niej udziału" - zastrzegł wiceminister.
To, czy od tego przychodu jest podatek, zależy natomiast - jak wyjaśnił Grabowski - od źródła sfinansowania firmowej imprezy. Jeżeli pracodawca finansuje ją z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (zfśs), to dochód pracownika z udziału w niej nie jest opodatkowany, ale pod warunkiem, że wartość wszystkich innych świadczeń z zfśs, z jakich skorzystał w danym roku pracownik, nie przekracza 380 zł. Wynika to z art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (updof).
Jeżeli więc pracownik dostał już w trakcie roku z zfśs świadczenia o wartości 380 zł, to biorąc udział w firmowej imprezie, sfinansowanej również z zfśs, osiąga przychód, od którego pracodawca musi pobrać zaliczkę na podatek - wynika z wyjaśnień wiceministra. Przekroczony został bowiem limit 380 zł warunkujący zwolnienie.
Nie ma natomiast żadnego zwolnienia, nawet do kwoty 380 zł, jeżeli pracodawca sfinansował imprezę z innych środków niż zakładowy fundusz świadczeń socjalnych - wynika z wyjaśnień wiceministra. W takiej sytuacji wartość świadczenia, jaką pracodawca powinien doliczyć do przychodu pracownika biorącego udział w firmowej imprezie, "należy obliczyć, dzieląc łączną kwotę wydatków poniesionych przez pracodawcę na zorganizowanie imprezy przez liczbę pracowników zaproszonych (np. wszystkich, jeśli impreza była przewidziana dla wszystkich pracowników), a następnie tak ustaloną cenę jednostkową przypisać tylko pracownikom uczestniczącym w danej imprezie" - wyjaśnił Grabowski.
Dodał, że w taki sam sposób należy obliczyć przychód pracownika, jeżeli impreza została sfinansowana z zfśs, ale pracodawca nie może zastosować zwolnienia określonego w art. 21 ust. 1 pkt 67 updof, bo wartość innych świadczeń otrzymanych przez pracownika przekroczyła już limit 380 zł.
Grabowski wyjaśnił, że nie cała wartość świadczenia musi być sfinansowana z zfśs, by była zwolniona z podatku, ze względu na limit 380 zł. "Art. 21 ust. 1 pkt 67 updof nie wyklucza zastosowania zwolnienia w przypadku, gdy z zfśs pokrywana jest część należności za daną imprezę, a pozostałą kwotę finansuje pracownik z własnych środków" - powiedział.
Wiceminister dodał, że "w przypadku otrzymania przez pracownika +pomocy świątecznej w wysokości 1000 zł+ (przy założeniu, że całość kwoty podlega opodatkowaniu) kwotę tę pracodawca ma obowiązek doliczyć do wynagrodzenia pracownika w danym miesiącu i od łącznej kwoty dochodu pobrać zaliczkę na podatek dochodowy oraz przekazać ją do właściwego urzędu skarbowego". (PAP)
Odpowiadając, wiceminister finansów Maciej Grabowski wyjaśnił, że zawsze pracownik, który uczestniczy w takiej imprezie, osiąga przychód z tytułu tzw. nieodpłatnych świadczeń. "Nie można mówić o powstaniu przychodu w sytuacji, gdy pracownik nie wziął w niej udziału" - zastrzegł wiceminister.
To, czy od tego przychodu jest podatek, zależy natomiast - jak wyjaśnił Grabowski - od źródła sfinansowania firmowej imprezy. Jeżeli pracodawca finansuje ją z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (zfśs), to dochód pracownika z udziału w niej nie jest opodatkowany, ale pod warunkiem, że wartość wszystkich innych świadczeń z zfśs, z jakich skorzystał w danym roku pracownik, nie przekracza 380 zł. Wynika to z art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (updof).
Jeżeli więc pracownik dostał już w trakcie roku z zfśs świadczenia o wartości 380 zł, to biorąc udział w firmowej imprezie, sfinansowanej również z zfśs, osiąga przychód, od którego pracodawca musi pobrać zaliczkę na podatek - wynika z wyjaśnień wiceministra. Przekroczony został bowiem limit 380 zł warunkujący zwolnienie.
Nie ma natomiast żadnego zwolnienia, nawet do kwoty 380 zł, jeżeli pracodawca sfinansował imprezę z innych środków niż zakładowy fundusz świadczeń socjalnych - wynika z wyjaśnień wiceministra. W takiej sytuacji wartość świadczenia, jaką pracodawca powinien doliczyć do przychodu pracownika biorącego udział w firmowej imprezie, "należy obliczyć, dzieląc łączną kwotę wydatków poniesionych przez pracodawcę na zorganizowanie imprezy przez liczbę pracowników zaproszonych (np. wszystkich, jeśli impreza była przewidziana dla wszystkich pracowników), a następnie tak ustaloną cenę jednostkową przypisać tylko pracownikom uczestniczącym w danej imprezie" - wyjaśnił Grabowski.
Dodał, że w taki sam sposób należy obliczyć przychód pracownika, jeżeli impreza została sfinansowana z zfśs, ale pracodawca nie może zastosować zwolnienia określonego w art. 21 ust. 1 pkt 67 updof, bo wartość innych świadczeń otrzymanych przez pracownika przekroczyła już limit 380 zł.
Grabowski wyjaśnił, że nie cała wartość świadczenia musi być sfinansowana z zfśs, by była zwolniona z podatku, ze względu na limit 380 zł. "Art. 21 ust. 1 pkt 67 updof nie wyklucza zastosowania zwolnienia w przypadku, gdy z zfśs pokrywana jest część należności za daną imprezę, a pozostałą kwotę finansuje pracownik z własnych środków" - powiedział.
Wiceminister dodał, że "w przypadku otrzymania przez pracownika +pomocy świątecznej w wysokości 1000 zł+ (przy założeniu, że całość kwoty podlega opodatkowaniu) kwotę tę pracodawca ma obowiązek doliczyć do wynagrodzenia pracownika w danym miesiącu i od łącznej kwoty dochodu pobrać zaliczkę na podatek dochodowy oraz przekazać ją do właściwego urzędu skarbowego". (PAP)