Minister Finansów wydał postanowienie. Skarżący nie zgodził się z nim i wniósł skargę. Jednocześnie złożył wniosek o przyznanie mu prawa pomocy w zakresie zwolnienia od kosztów sądowych. Skarżącemu odmówiono jednak przyznania prawa pomocy. W postanowieniu wyjaśniono, że nie nadesłał on koniecznych dokumentów. Skarżący wniósł sprzeciw od tego rozstrzygnięcia. Ponownie odmówiono mu przyznania prawa pomocy, gdyż nie nadesłał on wymaganych dokumentów.
Wezwanie do wpisu
Następnie autor skargi został wezwany do uiszczenia wpisu od skargi w kwocie 100 zł w terminie 7 dni pod rygorem odrzucenia skargi. Skarżący wniósł zażalenie na to zarządzenie i złożył wniosek o przyznanie mu prawa pomocy. W zażaleniu brak było uzasadnienia. Wniosek skarżącego o przyznania prawa pomocy został pozostawiony bez rozpoznania - z uwagi na brak złożenia formularza. Na to rozstrzygnięcie skarżący znów złożył skargę. Ta została pozostawiona bez rozpoznania.
Dalsze skargi i zażalenia
Postanowienie zostało następnie przez skarżącego zaskarżone zażaleniem, ale nie zawierało ono uzasadnienia. WSA je odrzucił, gdyż skarżący nie uzupełnił braków formalnych. Znów skarżący wniósł zażalenie na rozstrzygnięcie sądu i domagał się przyznania mu prawa pomocy. Ponownie odmówiono mu przyznania prawa pomocy z uwagi na brak przedłożenia dokumentów. Sąd ponownie odmówił przyznania skarżącemu prawa pomocy, gdy ten wniósł kolejną skargę. Orzeczenie sądu zostało zaskarżone kolejnym zażaleniem. Znów sąd je odrzucił. WSA wskazał, że skarżący nie uzupełnił braków formalnych. Kolejne zażalenie skarżącego również podlegało odrzuceniu. I to postanowienie zostało zaskarżone, a zażalenie odrzucono. WSA odrzucił także zażalenie na zarządzenie co do wezwania w sprawie wpisu sądowego.
Odmowa nadania biegu
Kolejnemu zażaleniu skarżącemu nie nadano już biegu. WSA ocenił, że skarżący nadużywa prawa procesowego. Wezwano także autora skargi do uiszczenia wpisu sądowego. Gdy skarżący wniósł zażalenie na to zarządzenie, nie nadano mu biegu. Z ustaleń wynikało, że oddział finansowy sądu nie odnotował opłat sądowych od skarżącego do rozpoznawanej sprawy.
Rozstrzygnięcie WSA
WSA odrzucił wniesioną skargę. Wskazał, że na skarżącym ciążył obowiązek uiszczenia wpisu od skargi. Z przepisów p.p.s.a. wynika zaś, że gdy skarga nie jest opłacona, to wzywa się jej autora do uiszczenia wpisu. Gdy jednak wpis nie zostanie uregulowany, to należy odrzucić skargę. Sąd podkreślił, że skarżący w zakreślonym terminie nie uregulował wpisu od skargi, mimo iż był on prawidłowo wezwany do jej uiszczenia.
Nadużycie prawa do sądu
Najistotniejszą kwestią w rozpoznawanej sprawie - zdaniem WSA - była jednak postawa skarżącego, polegająca na nadużywaniu praw procesowych. Sąd administracyjny przypomniał, że prawo do sądu wynika z Konstytucji i jest jednym z fundamentów państwa prawa. Prawo to daje obywatelowi możliwość rozstrzygnięcia sporu z organem władzy publicznej przez niezależny podmiot. WSA uznał, że dopuszczalne jest ograniczenie prawa do sądu w przypadku, gdy strona nadużywa swoich praw procesowych. Konstrukcję tę można jednak stosować wyjątkowo - podkreślił sąd administracyjny.
Sprzeczność z prawem
W przepisach brak jest definicji pojęcia "nadużycie prawa procesowego" - wskazał WSA. Należy więc posługiwać się przepisem art. 5 k.c. Na jego podstawie nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. WSA zauważył, że nie ma podstaw do odrzucenia skargi - biorąc pod uwagę treść przepisów p.p.s.a. Skarżący jednak nadużywa praw procesowych. Wnosi on nowe skargi i zażalenia. W związku z tym nie można zakończyć postępowania w ramach prawa pomocy i nie może uprawomocnić się zarządzenie w przedmiocie wpisu sądowego.
Powtarzalne braki
WSA zauważył, że skarżący wnosi zażalenia na wzorze. Są one dotknięte tym samym brakiem: nie zawierają jakiegokolwiek uzasadnienia. Skarżący, mimo wezwań, nie uzupełniał tych braków, choć był stosownie pouczany. Zdaniem WSA, skarżący zdaje sobie sprawę, że wnosi zażalenia dotknięte brakiem formalnym. Skarżący nie wykorzystuje instytucji zażalenia w sposób zgodny z jej celem. Skarżący używa zażalenia do tego, by przedłużyć postępowanie. Sąd ma zaś obowiązek temu przeciwdziałać.
3 lata dla 100 zł
Zdaniem WSA skarżący nie chce też skorzystać z prawa pomocy, by uzyskać zwolnienie od wpisu sądowego. Jego intencją jest przedłużenie postępowania. W sprawie wpis wynosi 100 zł, a taką kwotę większość stron jest w stanie uregulować. Skarżący na zgromadzenie tej kwoty miał ponad 3 lata. Tyle bowiem trwało postępowanie w przedmiocie zwolnienia od opłaty od skargi.
Z tych względów WSA ocenił postępowanie skarżącego jako przejaw nadużywania praw procesowych, co prowadziło do odrzucenia jego skargi.