To jeden z wielu tematów, którym NRA planuje się zająć podczas trwająceo od piątku do soboty posiedzenia. Na stole są też projekty zmian w kodeksie etyki i nowy regulamin wykonywania zawodu przez adwokatów. Sprawa "pomocy prawnej od wykwalifikowanego prawnika" co rusz wraca, m.in. w związku z kwestią kancelarii odszkodowawczych. Potrzebę zmian widzą też zresztą radcy prawni.

Czytaj: Na rynku coraz trudniej - adwokaci i radcy częściej "podwykonawcami" firm prawnych >>

 

 

Uregulowanie świadczenia pomocy prawnej priorytetem obecnej NRA

Tu trzeba przypomnieć, że projekt ten już w czasie wyborów NRA - wiosną 2021 r., był przez prezesa Przemysława Rosatiego określany jako jeden z priorytetów w obecnej kadencji. Był on zresztą jego koordynatorem.  

Nad propozycją dyskusja w Adwokaturze toczyła się już w 2019 r. Projekt zakłada, że działalność gospodarcza polegająca na świadczeniu usług prawniczych może być prowadzona wyłącznie przez adwokatów, radców prawnych, a także prawników zagranicznych, na zasadach i w formach prawnych określonych w przepisach o ustroju adwokatury i ustawie o radcach prawnych.

Dotyczyć to miałoby także usług świadczonych przez spółkę handlową na rzecz spółki powiązanej. Ówczesna wersja projektu wprowadzała również definicję prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie świadczenia usług prawniczych. Zapisano, że polegać ma ona na pomocy prawnej wykonywanej jako udzielanie porad prawnych, sporządzanie opinii prawnych, opracowywanie projektów aktów prawnych oraz reprezentowanie osób, w tym występowanie w charakterze pełnomocnika przed sądami i urzędami. Konsekwencją tego są też propozycje zmian w kodeksie postępowania cywilnego i ustawie Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

Czytaj też: Tajemnica obrończa i adwokacka oraz radcy prawnego >>>

 

Nienaruszone miałyby być natomiast uprawnienia innych zawodów prawniczych - wynikające z odrębnych przepisów – rzeczników patentowych, doradców podatkowych, podmiotów udzielających nieodpłatnej pomocy prawnej, a także osób, które po ukończeniu wyższych studiów prawniczych, na podstawie umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej, wspomagają świadczenie pomocy prawnej przez adwokata lub radcę prawnego np. w kancelarii adwokackiej, zespole adwokackim czy spółce.

Prawni znachorzy do lamusa?

Prezes Rosati podkreśla w rozmowie z Prawo.pl, że czas najwyższy uregulować rynek świadczenia pomocy prawnej w Polsce. 

- Czas skończyć z prawnymi znachorami. Chodzi o projekt, który jest mi niezwykle bliski, którego jestem w dużej części autorem, i o którym głośno mówiłem w poprzedniej kadencji NRA. W piątek pod głosowanie zostanie poddana petycja, która będzie składała ten projekt ustawy do wszystkich podmiotów posiadających inicjatywę ustawodawczą w Polsce. Chodzi o to, by pomoc prawna była świadczona w Polsce wyłącznie przez adwokatów, radców prawnych i prawników zagranicznych. Ustawa zawiera też zdefiniowanie tego co jest pomocą prawną. Obywatele mają prawo czuć się bezpieczni gdy korzystają z pomocy prawnej. Świadczenie jej to nie zabawa, nie ma tu miejsca na eksperymenty, czy wolną amerykankę - mówi. - zaznacza.

Czytaj też: Zawodowy pełnomocnik w social media - aspekty praktyczne >>>

Dodaje, że ustawodawca kierując się interesem publicznym musi to uregulować.

- Obecnie czynności z zakresu pomocy prawnej mogą wykonywać i w rzeczywistości wykonują przedsiębiorcy niebędący adwokatami i radcami prawnymi, bez odpowiedniego przygotowania zawodowego ‒ teoretycznego i praktycznego. Obowiązujące w tym zakresie prawo nie zabezpiecza interesów majątkowych i niemajątkowych osób korzystających z pomocy prawnej, przede wszystkim konsumentów. Podmioty działające na rynku pomocy prawnej, wyjąwszy osoby wykonujące zawody zaufania publicznego, nie są zobowiązane do posiadania obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, nie podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej, nie obowiązują ich kodeksy etyczne, a także nie są obowiązane do zachowania tajemnicy zawodowej w odniesieniu do pozyskiwanych informacji lub dokumentów - mówi. Prezes zaznacza, że podmioty w tej branży działają jedynie na podstawie ustawy Prawo przedsiębiorców, a prowadząc działalność gospodarczą kierują się fundamentalną dla biznesu zasadą maksymalizacji zysku. - To nie zawsze idzie w parze z działaniem nakierowanym na optymalizację zabezpieczenia interesów osób, którym świadczą pomoc prawną. Proponowaną zmianę można uznać za swego rodzaju dopełnienie reformy Prawa o adwokaturze z 2005 r., czyli tzw. „lex Gosiewski” - podsumowuje.

Czytaj: Świadczenie usług prawniczych tylko z uprawnieniami - projekt NRA gotowy >>

Sprawa ciąży też radcom prawnym

O tym, że jest to kwestia istotna dla radców prawnych świadczą również zmiany, które samorząd radcowski wprowadził do swojego kodeksu etyki w lipcu br. Chodzi o współpracę z podmiotami, które - jak wskazują - są nieuprawnione do świadczenie pomocy prawnej, czyli np. firmami odszkodowawczymi. Problem w tym, że dla wielu młodych prawników są one szansą na "zaczepienie" się na trudnym rynku. Zmiany w radcowskich zasadach etyki wejdą w życie od 1 stycznia 2023 r.

W myśl przyjętych zmian - art. 25. 1-3 - radca prawny nie będzie mógł prowadzić jakiejkolwiek działalności lub w jakikolwiek sposób uczestniczyć w czynnościach, które ograniczałyby jego niezależność, uchybiałyby godności zawodu, stwarzałyby zagrożenie dla tajemnicy zawodowej lub stwarzałyby ryzyko wystąpienia konfliktu interesów. Zgodnie z ust. 2., w ramach wykonywania zawodu może świadczyć pomoc prawną lub, z zastrzeżeniem ust. 1, wykonywać czynności pozostające z nią w bezpośrednim związku lub podporządkowane świadczeniu pomocy prawnej jako świadczeniu głównemu. I - w myśl ust. 3 - działalność radcy prawnego, w szczególności zawodowa lub gospodarcza, niebędąca świadczeniem pomocy prawnej lub niepozostająca z nią w bezpośrednim związku, może być wykonywana jedynie z zastrzeżeniem ust. 1 i powinna być wyraźnie oddzielona od wykonywania zawodu radcy prawnego.  

Z kolei zgodnie z art. 25a radca prawny nie będzie mógł w sposób niejawny dla klienta brać udziału lub pomagać osobom trzecim w świadczeniu przez nie pomocy prawnej w celu zarobkowym, w szczególności w charakterze osoby użyczającej nazwiska, cichego wspólnika lub pomocnika. Nie będzie mógł również - ten ust. 2 zmodyfikowano - brać udziału lub pomagać w jakiejkolwiek formie, w jakimkolwiek charakterze lub w jakikolwiek sposób w świadczeniu regulowanej pomocy prawnej lub prowadzeniu regulowanej działalności prawniczej przez podmioty nieuprawnione. Próbowano wykreślić m.in. ust. 3 zgodnie, z którym radca prawny nie może wprowadzać w błąd odbiorców usług świadczonych przez osoby trzecie, w tym podmioty nieuprawnione, co do ich charakteru lub rzeczywistego pochodzenia.

Włodzimierz Chróścik, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych podkreślał, że w jego ocenie to krok w dobrym kierunku. - Przede wszystkim pozwala to na lepszą ochronę interesów prawnych klientów. Ponadto, radca prawny nie może być podwykonawcą dla podmiotów nieprofesjonalnych w świadczeniu usług prawnych. Tylko profesjonalny pełnomocnik zapewnia bezpieczeństwo prawne - zaznaczał.

 

Adwokaci pójdą w podobnym kierunku

Co ważne, adwokaci również pracują nad  tym zagadnieniem. Prezes Rosati liczy, że będzie to przedmiotem jednego z najbliższych posiedzeń plenarnych, jeszcze w tym roku.

Nie ma też wątpliwości, że będzie temu towarzyszyć ożywiona dyskusja wśród prawników. Widać to było zresztą już w dotychczasowych komentarzach. Warto przy tym przypomnieć, co jeszcze w ubiegłym roku o problemie ze współpracą z firmami np. odszkodowawczymi mówił adwokat dr Karol Pachnik. - Rynek jest na takim etapie nasycenia, że dzielą go duże podmioty nieprofesjonalne - czyli duże kancelarie odszkodowawcze i firmy windykacyjne, które potrzebują do obsługi wykwalifikowanych prawników i ich jako - de facto najemników - zatrudniają. Pytanie, czy my jako adwokaci jesteśmy w stanie, nawet jeśli wywalczymy ucywilizowanie konkurencji, stworzyć takie podmioty, które byłyby wielkości tych gigantów. Do tego potrzebne jest zacięcie biznesowe i niewielu prawników to potrafi - wskazywał. Dodawał też, że firmy windykacyjne, czy kancelarie odszkodowawcze nie walczą wcale o rynek usług prawnych, poradnictwa prawnego i występowanie przed sądami, bo to jest inny kawałek tortu. - Nawet jeśli weszłaby taka ustawa, która zakaże używania nazwy kancelaria i udzielania porad prawnych przez prawników, którzy nie są adwokatami czy radcami, to zbije to usługi nisko cenowe. A tych, które generują duże zyski nie ruszy - podsumował.