"ACTA nie powinna zmieniać istniejącego prawa europejskiego. Mam zamiar dogłębnie przestudiować tekst i zasięgnąć porady prawnej, włączając w to Trybunał Sprawiedliwości UE, jeśli to konieczne, by zapewnić, że ACTA jest zgodna z istniejącym prawem UE" - napisał we wtorkowym komunikacie Martin.
Wcześniej opinii Trybunału UE ws. ACTA - międzynarodowej umowy o walce z piractwem i podróbkami - domagali się Zieloni w Parlamencie Europejskim.
Brytyjczyk dodał, że celem ACTA jest lepsze egzekwowanie istniejących przepisów o ochronie własności intelektualnej poprzez współpracę międzynarodową.
"Nie będę działał w pośpiechu i będę otwarty oraz transparentny w swojej pracy" - zapewnił europoseł.
W poniedziałek Martin został wybrany na sprawozdawcę prowadzącej konsultacje w sprawie ACTA w PE komisji ds. handlu międzynarodowego. Raport tej komisji będzie podstawą głosowania całego Parlamentu, który może poprzeć lub odrzucić umowę. Odrzucenie ACTA zatrzymałoby jej ratyfikację dla całej UE. Głosowanie jest wstępnie przewidywane na lato.
Przed głosowaniem plenarnym będą jeszcze głosowane opinie innych komisji do raportu komisji ds. handlu międzynarodowego.
Także czeski rząd wstrzymał w poniedziałek proces ratyfikacji ACTA. Podkreślono, że gabinet musi jeszcze dokładnie przeanalizować treść umowy.
26 stycznia na znak protestu przeciwko podpisaniu ACTA przez UE z funkcji sprawozdawcy zrezygnował francuski socjaldemokrata Kader Arif. Ocenił, że ACTA "idzie za daleko", bo może odciąć dostęp do ratujących życie leków generycznych (z których korzystają głównie biedniejsze kraje) i ograniczyć wolność w sieci.
Rzecznik KE ds. handlu John Clancy przekonywał niedawno, że obawy aktywistów w sieci są bezpodstawne, a sugerowanie, że ACTA ogranicza wolność w internecie, jest kłamstwem. Rzecznik zaprzeczył, jakoby społeczność internetowa i PE nie byli konsultowani w trakcie negocjacji porozumienia, przyznał jednak, że tak jak inne międzynarodowe umowy ACTA nie była negocjowana publicznie. (pap)