Sąd w Oslo uznał, że 47-letni Sadi Bugingo jest winny współudziału w zabiciu co najmniej 2000 osób, w większości wywodzących się z ludu Tutsi, dziesiątkowego podczas masakry w Rwandzie.
Sędzia Jonas Petter Madsoe podkreślił, że Bugingo, były biznesmen, uczestniczył w trzech masakrach Tutsich, przewożąc uzbrojonych napastników i ofiary na miejsca egzekucji w jego rodzinnej miejscowości Kibungo na wschodzie Rwandy w kwietniu 1994 roku. Ofiary to Tutsi, którzy schronili się w miejscowym szpitalu i w budynku stanowiącym siedzibę lokalnych władz.
"Świadkowie relacjonowali, że oskarżony był obecny podczas tych masakr. Zdaniem sądu w tej sprawie także inne okoliczności wskazują, że podsądny wspierał i współorganizował akty ludobójstwa, jakie miały miejsce w Kibungo" - podkreślili sędziowie. Dodali, że "morderstwa zostały szczegółowo zaplanowane" i "nie ma wątpliwości" co do tego, że Bugingo działał z premedytacją oraz wzbogacił się na zabójstwach.
Zdaniem sędziów okolicznością obciążającą oskarżonego był fakt, że masakr dokonano w "bestialski sposób" za pomocą maczet, kijów i pałek.
Bugingo nie przyznaje się do winy i już zapowiedział apelację. Twierdzi, że w czasie masowych zabójstw, o które został oskarżony, nie przebywał w tym regionie kraju, a obciążające go zeznania są fałszywe.
Żaden ze świadków zeznających podczas procesu nie oskarżył Bugingo o to, że osobiście dopuścił się zabójstwa.
Rwandyjczyk przybył do Norwegii w 2001 roku, dołączając do swojej rodziny, która uciekła z Rwandy kilka lat wcześniej. W 2005 roku otrzymał pozwolenie na pobyt; pracował jako sprzątacz w Bergen na zachodzie Norwegii do aresztowania w 2011 roku.
Bugingo stał się pierwszą osobą sądzoną przed norweskim sądem w sprawie ludobójstwa. Podobne procesy wytoczono Rwandyjczykom w Szwecji, Finlandii i Danii.
W ludobójczej kampanii w Rwandzie od kwietnia do lipca 1994 roku zginęło - według różnych szacunków - od ponad 500 tys. do ponad miliona ludzi. Zorganizowali ją ekstremiści z ludu Hutu przeciw stanowiącym mniejszość Tutsim i umiarkowanym członkom własnej grupy etnicznej.