Jak poinformował Tadeusz Jan Zając z Państwowej Inspekcji Pracy, w ubiegłym roku inspektorzy pracy przeprowadzili 1,7 tys. kontroli, podczas których badali legalność zatrudnienia i wykonywania pracy przez ponad 10,3 tys. cudzoziemców. Naruszenia prawa stwierdzono w 43 proc. podmiotów poddanych kontroli, przy czym nielegalne wykonywanie pracy przez cudzoziemców ujawniono w blisko 13 proc. skontrolowanych zakładów.
Najczęściej spotykanym uchybieniem w zakresie legalności zatrudnienia cudzoziemców był brak wymaganego zezwolenia na pracę – stwierdzony w co piątym podmiocie kontrolowanym w tej kwestii. Wiele przypadków nielegalnego zatrudnienia cudzoziemców wiązało się także z wykonywaniem pracy na innym stanowisku lub na innych warunkach niż określone w zezwoleniu na pracę oraz z brakiem wymaganych dokumentów legalizujących pobyt cudzoziemca na terytorium RP w formie uprawniającej do podjęcia pracy. Ogółem wykazano nielegalną pracę obywateli 36 państw. Największą grupę stanowili cudzoziemcy pochodzący z państw byłego Związku Radzieckiego, głównie Ukrainy oraz obywatele krajów dalekowschodnich, zwłaszcza Chin i Wietnamu. Ponadto w 2009 r. na polskim rynku pracy pojawili się nielegalnie zatrudnieni cudzoziemcy z krajów, które nie występowały w statystykach z lat poprzednich, m.in. obywatele Filipin, Tajlandii i Nepalu. Dziedziny gospodarki, w których – według ustaleń inspektorów pracy – wystąpiło największe nasilenie nielegalnej pracy cudzoziemców to: przetwórstwo przemysłowe, budownictwo, a także handel i naprawy.
Kontrole legalności zatrudniania cudzoziemców doprowadziły do ujawnienia 656 wykroczeń. W stosunku do sprawców wykroczeń inspektorzy pracy nałożyli grzywny w drodze 54 mandatów karnych, skierowali 335 wniosków o ukaranie do sądów, zastosowali 123 środki oddziaływania wychowawczego. W 32 przypadkach skierowali do prokuratury zawiadomienia dotyczące 46 czynów noszących znamiona przestępstwa. Dla przykładu w Niemczech z szacunkowych danych wynika, że nielegalnie zatrudnieni cudzoziemcy stanowią 10-13 proc. wszystkich osób pracujących „na czarno” - w 2009 r. było ich blisko 970 tys. Wyspecjalizowane służby kontrolne odnotowują w ostatnich latach coraz większą liczbę pracodawców, którym udaje się udowodnić nielegalne zatrudnianie siły roboczej.
W Wielkiej Brytanii szacunki mówią o ok. 500 tys. nielegalnie zatrudnionych cudzoziemcach. We Włoszech liczba ta wynosi od 300 tys. do 1,5 mln osób.
Państwowa Inspekcja Pracy już podjęła próbę wypracowania rozwiązań organizacyjnych, które mają na celu poprawę efektywności kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców oraz skuteczności egzekwowania poszanowania prawa wobec tej grupy pracowników. Z początkiem 2009 r. we wszystkich okręgowych inspektoratach pracy utworzono specjalistyczne sekcje legalności zatrudnienia. Położono duży nacisk na właściwe typowanie podmiotów do kontroli, oparte na stałym monitoringu nielegalnego rynku pracy. Inspekcja pracy zacieśniła też współpracę ze Strażą Graniczną – jej najbliższym, kluczowym i naturalnym partnerem przy realizacji kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców. Zmiany te miały istotny wpływ na zwiększenie efektywności działań kontrolnych.
Najczęściej spotykanym uchybieniem w zakresie legalności zatrudnienia cudzoziemców był brak wymaganego zezwolenia na pracę – stwierdzony w co piątym podmiocie kontrolowanym w tej kwestii. Wiele przypadków nielegalnego zatrudnienia cudzoziemców wiązało się także z wykonywaniem pracy na innym stanowisku lub na innych warunkach niż określone w zezwoleniu na pracę oraz z brakiem wymaganych dokumentów legalizujących pobyt cudzoziemca na terytorium RP w formie uprawniającej do podjęcia pracy. Ogółem wykazano nielegalną pracę obywateli 36 państw. Największą grupę stanowili cudzoziemcy pochodzący z państw byłego Związku Radzieckiego, głównie Ukrainy oraz obywatele krajów dalekowschodnich, zwłaszcza Chin i Wietnamu. Ponadto w 2009 r. na polskim rynku pracy pojawili się nielegalnie zatrudnieni cudzoziemcy z krajów, które nie występowały w statystykach z lat poprzednich, m.in. obywatele Filipin, Tajlandii i Nepalu. Dziedziny gospodarki, w których – według ustaleń inspektorów pracy – wystąpiło największe nasilenie nielegalnej pracy cudzoziemców to: przetwórstwo przemysłowe, budownictwo, a także handel i naprawy.
Kontrole legalności zatrudniania cudzoziemców doprowadziły do ujawnienia 656 wykroczeń. W stosunku do sprawców wykroczeń inspektorzy pracy nałożyli grzywny w drodze 54 mandatów karnych, skierowali 335 wniosków o ukaranie do sądów, zastosowali 123 środki oddziaływania wychowawczego. W 32 przypadkach skierowali do prokuratury zawiadomienia dotyczące 46 czynów noszących znamiona przestępstwa. Dla przykładu w Niemczech z szacunkowych danych wynika, że nielegalnie zatrudnieni cudzoziemcy stanowią 10-13 proc. wszystkich osób pracujących „na czarno” - w 2009 r. było ich blisko 970 tys. Wyspecjalizowane służby kontrolne odnotowują w ostatnich latach coraz większą liczbę pracodawców, którym udaje się udowodnić nielegalne zatrudnianie siły roboczej.
W Wielkiej Brytanii szacunki mówią o ok. 500 tys. nielegalnie zatrudnionych cudzoziemcach. We Włoszech liczba ta wynosi od 300 tys. do 1,5 mln osób.
Państwowa Inspekcja Pracy już podjęła próbę wypracowania rozwiązań organizacyjnych, które mają na celu poprawę efektywności kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców oraz skuteczności egzekwowania poszanowania prawa wobec tej grupy pracowników. Z początkiem 2009 r. we wszystkich okręgowych inspektoratach pracy utworzono specjalistyczne sekcje legalności zatrudnienia. Położono duży nacisk na właściwe typowanie podmiotów do kontroli, oparte na stałym monitoringu nielegalnego rynku pracy. Inspekcja pracy zacieśniła też współpracę ze Strażą Graniczną – jej najbliższym, kluczowym i naturalnym partnerem przy realizacji kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców. Zmiany te miały istotny wpływ na zwiększenie efektywności działań kontrolnych.