Przyczynkiem do tej sprawy było orzeczenie Sądu Okręgowego, który zobowiązał radcę  prawnego Tomasza P. do opieki przez łożenie na utrzymanie małoletnich dzieci oraz żony Anny P. W okresie od czerwca do 4 grudnia 2018 r. obwiniony uchylał się od wykonania ciążącego na nim z mocy wskazanego postanowienia obowiązku. Łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowiła równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych.

Wyrokiem z 26 maja 2021 r. Sąd Rejonowy warunkowo umorzył na okres próby jednego roku postępowanie karne przeciwko Tomaszowi P. Sąd potwierdził  popełnienie przez radcę przestępstwa z art. 209 par. 1a k.k.

 

Zawieszenie wykonywania zawodu

Następnie Sąd Okręgowy zmienił wskazany wyrok z 26 maja 2021 r. w ten sposób, że okres niealimentacji skrócił do 18 października 2018 r., czyli do pięciu miesięcy. Wyrok ten uprawomocnił się.

Następnie Okręgowy Sąd Dyscyplinarny uznał radcę prawnego radcę prawnego Tomasza P. winnym niełożenia na utrzymanie małoletnich dzieci i żony.  Radca naruszył więc nie tylko ustawę o radcach prawnych, kodeks karny, ale też art. 11 kodeksu etyki radcy prawnego.

Za ten czyn sąd wymierzył mu karę zawieszenia prawa do wykonywaniu zawodu radcy prawnego na okres dwóch lat. Dodatkowo orzekł zakaz wykonywania patronatu na czas pięciu lat.

Czytaj w LEX: Pojęcie „niedostatku” jako podstawy obowiązku alimentacyjnego > >

 

Kara pieniężna

Wyższy Sąd Dyscyplinarny 25 listopada 2022 r. jednak, zamiast kary dyscyplinarnej zawieszenia prawa do wykonywania zawodu na dwa lata, orzekł karę pieniężną w wysokości ośmiokrotności minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w dacie popełnienia przewinienia dyscyplinarnego, tj. w kwocie 1,8 tys. zł. W pozostałym zakresie utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie. Kasację od orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Krajowej Izby Radców Prawnych w Warszawie złożył obwiniony i przedstawił sześć zarzutów.

 

Kasacja zasadna co do kary

Zarzucił m.in. pozbawienie go prawa do obrony oraz zaniechanie przeprowadzenia własnego postępowania dowodowego w niezbędnym zakresie.

Sąd Najwyższy uznał, że tylko zarzut w części dotyczącej kary jest trafny. Podstawową kwestią w ocenie zarzutów kasacji jest odpowiedź na pytanie, czy skarżący popełnił czyn z art. 209 par. 1a k.k. - Odpowiedź jest pozytywna, gdyż wprost wynika z wyroku sądu karnego. Wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne stwierdza popełnienie określonego czynu, w tym przypadku uchylania się od alimentów. Czyn ten stanowił podstawę wniosku o ukaranie oraz podstawę orzeczenia w sprawie dyscyplinarnej, co nie jest bez znaczenia w ocenie zarzutów skarżącego dotyczących zakresu postępowania dowodowego - wskazał sąd.

- Wyrok warunkowo umarzający postępowanie jest orzeczeniem stwierdzającym popełnienie przestępstwa przez obwinionego. To, że nie jest to wyrok skazujący, nie zmienia oceny, że czyn został popełniony – przypomniał sędzia sprawozdawca. Wystąpiła wina i społeczna szkodliwość czynu, które sąd ocenił jako nieznaczne. W takiej sytuacji, w obecnej sprawie, wyrok warunkowo umarzający postępowanie ma wiążące znaczenie prawne.

Natomiast zarzut przedawnienia nie był zasadny, gdyż nie można poprzestać na terminie pięciu lat z art. 70 ust 1 i 2 ustawy z 6 lipca 1982 r. ‎o radcach prawnych, gdyż termin przedawnia karalności przedłuża się ‎ o 10 lat, wobec wcześniejszego wszczęcia postępowania karnego.

Zobacz w LEX: Wpływ podjęcia studiów przez pełnoletnie dziecko na obowiązek alimentacyjny jego rodziców > >

 

Rażąco surowa kara

Słuszny był – zdaniem Izby Odpowiedzialności Zawodowej  - zarzut kary rażąco surowej. Wyższy Sąd Dyscyplinarny uznał trafnie karę zawieszenia prawa do wykonywania zawodu na dwa lata za nadmiernie surową. Jednak wymierzając w to miejsce karę pieniężną nie wykazał, że jest to kara sprawiedliwa i adekwatna do czynu. - Trafnie zauważył sąd, że dobrem chronionym jest rodzina. Występuje jednak dysonans, gdyż stosunkowo wysoka kara pieniężna (wielokrotność alimentów) finansowo będzie kosztem rodziny, czyli sankcją nie tylko dla obwinionego, ale także dla rodziny - podkreślił SN.

Efekt wysokiej kary pieniężnej może być inny niż zakładany przez sąd, tj., że „Kara pieniężna, w opinii WSD powstrzyma obwinionego od działania na szkodę rodziny. Co więcej, obwiniony będzie musiał zgromadzić odpowiednie środki na zapłacenie kary, a nadwyżkę będzie mógł przeznaczyć na utrzymanie rodziny”.

- Całkowicie pominięto ustalenia i ocenę w sprawie karnej, które złożyły się na warunkowe umorzenie postępowania, czyli na stwierdzenie, że wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne – uznał SN. Po wtóre okres niealimentacji nie był znaczny.

 

Skrucha radcy prawnego

Sąd karny w uzasadnieniu wyroku ocenił zachowanie Tomasza P. jako „incydentalne w gruncie rzeczy popadnięcie w konflikt z prawem”. W okolicznościach tej sprawy nie ustalono dalej idącego lub bardziej nagannego zachowania obwinionego.

- Ma to wpływ na rodzaj kar, gdyż ustalone zachowanie nie przemawia za surowym karaniem, zwłaszcza finansowym, w sytuacji gdy przyczyną dyscyplinowania był obowiązek alimentacji uprawnionych, a jego niewypełnianie było tylko temporalne – wskazał sędzia sprawozdawca Zbigniew Korzeniowski. - Skarżący nie bez racji zarzuca, że jest zbyt dolegliwa dla niego, ale także dla uprawnionych do alimentacji. Obwiniony zrozumiał, że z należytą starannością powinien wypełniać obowiązek alimentacji, bo wynika to ze zwykłej powinności, tak samo jako obowiązek dbałości o społeczny wizerunek radców prawnych – dodał SN.

Zarzut nieodroczenia rozprawy i pozbawienia obwinionego prawa do obrony w postępowaniu przed Okręgowym Sądem Dyscyplinarnym został rozpoznany i zasadnie oceniony przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny.

Jednak SN uchylił zaskarżone orzeczenie w części dotyczącej orzeczenia o karze i przekazał sprawę w tym zakresie Wyższemu Sądowi Dyscyplinarnemu Krajowej Izby Radców Prawnych do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Wyrok Izby odpowiedzialności Zawodowej SN z 28 sierpnia 2028 r., sygn. akt II ZK 41/24