Dyskusja nad możliwością rozwodu notarialnego wraca jak bumerang. Już w styczniu mówiono o tym, że kwestia ta wybrzmiała podczas spotkań nowego kierownictwa MS z notariuszami. Wtedy też pojawiły się zapowiedzi, że sprawa będzie analizowana. Ale pomysł pojawił się znacznie wcześniej, a argumentem jest choćby obciążenie sądów i coraz dłuższy czas oczekiwania nawet na pierwszą rozprawę. Sędziowie od dawna postulują też m.in. rezygnacje z orzekania o winie podnosząc, że niczemu to nie służy a jedynie wydłuża rozwody i pogłębia konflikt między partnerami. O tym, że MS rozpoczął prace nad zmianami napisała właśnie "Rzeczpospolita".  

Czytaj: Po rozwód do notariusza? W ocenie prawników to dobry sposób na odciążenie sądów>>

 

MS: Sprawa niełatwa, trzeba zbadać kwestie konstytucyjne

Zapytaliśmy Ministerstwo Sprawiedliwości na jakim etapie są prace. Potwierdzono, że aktualnie analizowane są różne modele, w tym model tzw. rozwodu notarialnego czy model rozwodu w trybie administracyjnym (złożenie oświadczeń przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego). - Przyjęcie takiego rozwiązania niewątpliwie wpłynęłoby na odciążenie sądów i umożliwiło małżonkom szybsze uzyskanie rozwodu za porozumieniem stron, bez orzekania o winie, zwłaszcza w sytuacji, gdy małżonkowie nie posiadają małoletnich dzieci - zaznaczano.

Tyle że, jak wynika z odpowiedzi, prace są obecnie na etapie badań prawnoporównawczych, tj. - jak wyjaśniono - badania innych systemów prawnych dopuszczających możliwość pozasądowego rozwiązania małżeństwa.

-  Zagadnienie to wymaga wnikliwej analizy zarówno w świetle zgodności z normami konstytucyjnymi, jak i prawidłowego zabezpieczenia interesów obojga małżonków, w tym w szczególności tzw. strony słabszej. W związku z tym, zachodzi konieczność poddania go ocenie powołanej przy Ministrze Sprawiedliwości Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Rodzinnego. Z tego względu nie można obecnie wskazać terminu, w którym takie rozwiązania mogłyby wejść w życie - wskazano

WZORY DOKUMENTÓW:

Pozew o rozwód wraz z wnioskami o udzielenie zabezpieczenia >

Pozew o rozwód z orzekaniem o winie z wnioskiem o eksmisję >

Pozew o rozwód bez orzekania o winie (bez małoletnich dzieci) >

Pozew o rozwód bez orzekania o winie z wnioskiem o zgodny podział majątku >

 

Jest konflikt - do sądu, nie ma konfliktu - do notariusza

"Za" takim rozwiązaniem są jak najbardziej prawnicy. Zwracał na to uwagę w rozmowie z Prawo.pl m.in. Jacek Czaja, radca prawny, współpracujący z Kancelarią Wilczęga Wojtowicz Radcowie Prawni, laureat Rising Stars Liderzy jutra 2023.

- Jeśli mówimy o rozwodach, to całkowicie niezrozumiałe dla mnie jest, dlaczego rozwody miałyby pozostać wyłącznie w kognicji sądów. Dlaczego nie wprowadzić dla obywateli możliwości przeprowadzenia rozwodów przed notariuszem, w szczególności tak długo jak strony nie mają dzieci. Tym bardziej, że jak wiemy takie przykłady płyną już z innych krajów europejskich, np. z Łotwy czy Francji. Tam małżonkowie, którzy chcą przestać nimi być, idą do notariusza i rozwiązują swoje małżeństwo w ciągu jednego dnia, w sposób, który ich w żaden sposób nie antagonizuje, szybko, efektywnie i prywatnie. To również bardzo odciąża system sądowniczy. Moim zdaniem, jeśli szukamy dobrych rozwiązań na usprawnienie sądownictwa, to jest to jedna z takich kwestii i trudno mi znaleźć uzasadnienie, dlaczego nie miałoby być rozwodów przed notariuszem - mówi.

Zobacz procedurę: Postępowanie w sprawie z powództwa o rozwód >

Mecenas dodawał, że tak, jak w przypadku uregulowania kwestii podziału majątku, również tutaj nie chodzi o to, by rezygnować z trybu sądowego, ale aby zaproponować do niego alternatywę – dla spraw, gdzie takie rozwiązanie jest dla obywateli bardziej odpowiednie. – Nikt nie zakłada przecież wyłączenia drogi sądowej. Pozostawałaby ona zawsze dostępna. W mojej ocenie jednak wykorzystywana byłaby ona w przypadku spraw, które tego wymagają, czyli głównie, w których jest spór. Notariusz w Polce jest czasem nazywany „sędzią braku sporu”. Tak długo jak strony się dogadują, jest szansa na to, że sprawę uda się załatwić szybko i prywatnie. Notariusz tylko wtedy dokona odpowiedniej czynności, jeśli strony będą w całkowitym porozumieniu i będą świadome konsekwencji z tego wynikających. Notariusz przecież informuje o skutkach czynności, które są dokonywane przed nim - podsumowywał.  

Czytaj: "Wina" przy rozwodzie coraz częściej z powodów ekonomicznych >>

Także Aleksandra Ejsmont, radczyni prawna, Kancelaria Radcy Prawnego Aleksandra Ejsmont, zaznacza, że jest to do rozważenia, bo zdarzają się takie sprawy, które kolokwialnie nazywane są 10-minutówkami. - Sytuacje, kiedy nie ma dzieci, albo dzieci są już pełnoletnie, żadne z małżonków nie wnosi o orzekaniu o winie, coś zakończyło się i chcą sformalizować zakończenie związku. A co najważniejsze mają gotowość na to, by załatwić to szybko. W tej chwili, w realiach polskiego sądownictwa nawet na taki rozwód szybki, gdy małżonkowie mają 100 proc. pewność, że chcą się rozstać i wszystko jest między nimi uzgodnione, i tak muszą czekać - i to miesiącami. Musi zostać wyznaczona rozprawa, pewnie sędziowie mają na uwadze, że nie zajmie im to dużo czasu, ale to i tak trwa - zaznacza.

Zobacz też procedurę: Postępowanie w sprawie z powództwa o unieważnienie małżeństwa >

Również notariusz Lech Borzemski, były prezes Krajowej Rady Notarialnej wskazywał, iż możliwość rozwiązania małżeństwa nie tylko w drodze wyroku sądowego, ale także w drodze odpowiedniej umowy (porozumienia) pomiędzy małżonkami byłaby w niektórych sytuacjach nie tylko możliwa, ale również oczekiwana społecznie.

- Wydaje się także, że na tle regulacji polskiego kodeksu rodzinnego i opiekuńczego bez wprowadzania nadmiernych komplikacji można myśleć o zmianach legislacyjnych pozwalających w niektórych sytuacjach na rozwiązanie małżeństwa bez konieczności orzeczenia sądowego w tej sprawie. Na pewno musiałoby to być rozwiązanie małżeństwa bez konieczności rozstrzygania o winie którejkolwiek strony. Wydaje się również, że w wypadku gdy małżonkowie mają małoletnie dzieci i rozstrzygnięcie w sprawie rozwodu musi uwzględniać ich dobro, pozasądowe rozwiązanie byłoby trudne lub wymagałoby szczegółowych, pogłębionych regulacji. Nie ma natomiast żadnych przeszkód, żeby w wypadku zgodnego wniosku małżonków o rozwiązanie małżeństwa bez konieczności rozstrzygania o winie któregokolwiek z nich za rozkład pożycia i przy braku małoletnich dzieci, nie mogło to nastąpić w drodze odpowiedniej umowy zawieranej w formie aktu notarialnego - mówił.

Zobacz szkolenie online: Postępowanie dowodowe w sprawach rozwodowych >

 

Dla sędziów raczej dobry kierunek

- Wydaje się, że z powodzeniem takie oświadczenia mogliby odbierać notariusze, co gwarantowałoby czuwanie nad skutecznością oświadczeń woli stron oraz jednocześnie pozwoliłoby małżonkom uzyskać kompleksową poradę dotyczącą ich sytuacji oraz rozstrzygnąć wszelkie kwestie majątkowe i uniknąć przyszłych sporów sądowych. Być może nawet jednoczesne uregulowanie aktem notarialnym kwestii majątkowych winno być obligatoryjne dla takiej formy rozwiązania małżeństwa, choć taki obowiązek byłby dalej idący niż w rozwodzie przed sądem, gdyż sąd rozwodowy nie ma obowiązku dzielić majątku i sprawy o jego podział trwają potem latami przed sądem rejonowym - wskazuje sędzia Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, członkini Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sędziów "Iustitia".

Jak zauważa sędzia Begier, prawo rodzinne nie nadąża za zmieniającą się rzeczywistością społeczną, a oczekiwania społeczne zmierzają w kierunku liberalizacji rozwodów. - Postępowanie rozwodowe wymaga pewnych zmian i wydają się one kwestią czasu - dodaje, przypominając też, że coraz głośniejsza jest dyskusja dotycząca rezygnacji z orzekania o winie w rozkładzie pożycia.

Sprawdź też w LEX: Czy można unieważnić Kartę Dużej Rodziny jeżeli osoba w wyniku rozwodu utraciła do niej prawo? >