Po wejściu w życie ustawy o państwowych egzaminach na aplikacje prawnicy będą dzielić się na tych, którzy mogą występować przed sądem, i takich, którzy tylko w niektórych sprawach mogą reprezentować strony i wyłącznie w I instancji. W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad projektem ustawy o państwowych egzaminach prawniczych. Będzie on dotyczył jednak tylko adwokatów, radców prawnych, notariuszy, a także doradców prawnych.
Po wejściu w życie ustawy na rynku usług prawnych będą funkcjonować cztery grupy prawników: doradcy bez egzaminów I i II stopnia, prawnicy, którzy zdali egzamin I stopnia i którzy doradzają w sprawach cywilnych i administracyjnych, a nawet zajmują się sprawami upadłościowymi, występują przed sądem rejonowymi, a także przed organami administracji publicznej , a także adwokaci i radcy prawni. Zgodnie z projektem Ministerstwa Sprawiedliwości wszystkie osoby, które zdadzą egzamin I stopnia, zostaną przyjęte na aplikacje. Prawnicy, którzy zdadzą egzamin I stopnia, nie będą jednak mieli obowiązku przynależności do samorządu radcowskiego czy adwokackiego. Nie będą zatem podlegali postępowaniu dyscyplinarnemu w razie złamania zasad etyki zawodowej. Będą oni mogli wykupić jednak polisę od odpowiedzialności cywilnej. Nie będą oni mieli obowiązku utrzymania tajemnicy zawodowej, która obowiązuje w samorządach adwokackich i radcowskich. Zgodnie z projektem Ministerstwa Sprawiedliwości przy zdobywaniu dyplomu I stopnia oraz przy zdawaniu egzaminów zawodowych nie będzie już egzaminów ustnych. - Zdaniem większości prawników oznacza to, że wszyscy aplikanci adwokaccy i radcowscy, którzy mają problemy z poprawnym wysławianiem się przed większym audytorium, a mają wiedzę, zdadzą egzaminy - pisze Gazeta Prawna.
Nowe zasady zdobywania uprawnień prawniczych przewidują, że zostanie utworzony elektroniczny system rejestracji na aplikację. Około cztery miesiące przed egzaminem minister sprawiedliwości ogłaszać będzie wykaz miejsc wolnych. Przy prezesach sądów apelacyjnych powstanie 11 komisji egzaminacyjnych. Po sprawdzeniu prac protokoły z wynikami egzaminów komisje egzaminacyjne przekażą ministrowi sprawiedliwości, a minister przygotuje rankingową listę zdających. Kolejnym etapem będzie zgłaszanie się i rejestracja kandydatów do odbycia aplikacji. Resort sprawiedliwości chce, by obowiązywał limit przyjęć na aplikacje, równy ok. 10 proc. wszystkich członków danej izby.
Do porponowanych zmian odniosła się Krajowa Rada Radców Prawnych. Według radców, egzamin prawniczy II stopnia , którego pomyślne zdanie uprawniać będzie do wpisu na listę radców prawnych i na listę adwokatów musi mieć, oprócz części pisemnej także część ustną. Uzasadnione jest to specyfiką zawodu. Wykonywanie tych zawodów polega także na ustnych wystąpieniach i wypowiedziach. Egzamin ten musi być egzaminem ze znaczącym udziałem samorządów, co wynika z uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 listopada 2006r. – sygn.akt. K 30/06 - czytamy w oświadczeniu KRRP.
Wedug radców zakres czynności określony w założeniach jako „podstawowe czynności prawnicze”, do których byłyby upoważnione osoby po zdaniu państwowego egzaminu prawniczego I stopnia na poziomie rozszerzonym, nie może stać w sprzeczności z odpowiednimi wskazaniami zawartymi w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 listopada 2006r. – sygn.akt. K 30/06. Radcowie uważają ponadto, że nie jest możliwy powrót do wprowadzenia limitów przyjęć na aplikację i to bez względu na to czy będą to limity minimalne czy maksymalne. Wprowadzenie zasady limitu przyjęć na aplikację pozostawać będzie w sprzeczności z podstawowym założeniem projektu, że o możliwości odbywania aplikacji decydować będzie pozytywny wynik z państwowego egzaminu prawniczego I stopnia.
(Źródło: GP/MS/KRRP)