Brak podpisu pod umową nie oznacza, że Polska nie będzie mogła przystąpić do jednolitego patentu w późniejszym terminie. Na razie jednak zarówno znaczna część polityków, jak i ekspertów, a przede wszystkim pracodawcy wskazują, że byłoby to dla Polski nieopłacalne. Umowę o ustanowieniu Jednolitego Sądu Patentowego podpisały 22 kraje UE. Oprócz Polski nie zrobiły tego: Bułgaria, Czechy, Hiszpania i Słowenia. "Dla polskich przedsiębiorców oznacza to, że pomimo tego, że jednolity patent będzie obowiązywał w UE, nie będzie miał on skutku na terytorium Polski" - powiedział polskim dziennikarzom w Brukseli wiceminister gospodarki Andrzej Dycha. Nasi przedsiębiorcy będą mogli chronić swoje rozwiązania poprzez patent składany w Polsce albo w każdym z krajów UE z osobna.
Dycha nie był w stanie powiedzieć, czy i kiedy rząd podejmie decyzję w sprawie podpisania umowy, bo - jak tłumaczył - wciąż trwa dyskusja w tej sprawie. Przypomniał, że w debacie pojawiają się głosy, które mówią o dużych potencjalnych kosztach w przypadku przystąpienia naszego kraju do jednolitego patentu. Nawet jeśli rząd zdecydowałby się na podpisanie umowy, sprawa nie byłaby jeszcze przesądzona, bo później muszą wyrazić zgodę również posłowie, senatorowie i prezydent. Według ekspertów jednolity patent europejski jest niekorzystny dla Polski, ponieważ faworyzuje duże koncerny, a polska gospodarka opiera się głównie na małych i średnich przedsiębiorstwach.
Z ekspertyzy firmy Deloitte dla Ministerstwa Gospodarki wynika, że jeśli Polska wdrożyłaby nowy system, to koszty spraw sądowych, zakupu licencji, sprawdzania tzw. czystości patentowej oraz koszty dostosowawcze byłyby wyższe w okresie 20 lat o 53 mld zł, niż gdyby Polska tego systemu nie przyjęła. Przez kolejną dekadę koszty te wzrosłyby w sumie do 79,4 mld zł.
Pakiet przepisów, który umożliwia wdrożenie jednolitego patentu w 25 państwach UE, w tym w Polsce, został przyjęty po latach negocjacji w grudniu ubiegłego roku. Uzyskanie jednolitego patentu ma kosztować w ciągu pierwszych 12 przejściowych lat ok. 6,5 tysięcy euro, a później - 5 tysięcy. Tymczasem teraz, według wyliczeń KE, uzyskanie w 27 krajach UE europejskiego patentu (udzielanego w ramach Europejskiej Konwencji Patentowej - EPC) to wydatek rzędu ponad 36 tysięcy euro.
Komisja Europejska przewiduje, że pierwszy jednolity patent będzie wydany w kwietniu 2014 r. - o ile do listopada 2013 r. co najmniej 13 krajów UE ratyfikuje międzyrządową umowę ws. Jednolitego Sądu Patentowego.
O to, czy wprowadzić takie rozwiązanie, Europa spiera się od około 30 lat. W wyniku negocjacji ustalono, że zgłoszenia patentowe mają być składane w języku narodowym wraz z tłumaczeniem na angielski, niemiecki lub francuski, a Europejski Urząd Patentowy ma opracować system tłumaczeń automatycznych. Siedziby Jednolitego Sądu Patentowego mają działać w Monachium, Londynie i Paryżu, a państwa członkowskie mogłyby tworzyć oddziały regionalne i lokalne sądu.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)
stk/ awl/ mc/ jra/