Ministerstwo Finansów sprzedało w środę obligacje OK0113 za 5 mld 108 mln zł przy popycie 8 mld 328 mln zł i średniej rentowności 4,984 proc. oraz obligacje PS0416 za 1 mld 140 mln zł przy popycie 2 mld 795 mln zł i średniej rentowności 5,642 proc.
Popyt na przetargu był zgodnie z oczekiwaniami solidny - ponad 11 mld zł. Ostatnie informacje nie wpłynęły więc, wbrew obawom, na zainteresowanie obligacjami skarbowymi. Część inwestorów starała się jednak wykorzystać obecną sytuację do sprawdzenia, jak wysoko można wywindować rentowności obligacji. Przyjęliśmy oferty poniżej, choć blisko górnego przedziału podaży i nie będziemy przeprowadzać przetargu uzupełniającego. Uznaliśmy jednocześnie, że bezpieczniej jest utrzymać rezerwę płynnych środków i potencjał do spadku rentowności obligacji, niż odwrotnie - napisał Marczak.
Pozwoli to dać czas rynkowi na spokojną analizę ostatnich informacji i ich wpływu na rynek papierów skarbowych. Płynność budżetu jest bardzo dobra: nie przeprowadzaliśmy pierwszego przetargu bonów skarbowych i najprawdopodobniej zrezygnujemy z drugiego w najbliższy poniedziałek. Potrzeby pożyczkowe budżetu są znacznie niższe niż w roku ubiegłym, potencjał do napływu kapitału zagranicznego zaś nie mniejszy niż w rekordowym ubiegłym roku - dodał.
W czwartek premier Donald Tusk zapowiedział, że Otwarte Fundusze Emerytalne będą otrzymywać 2,3 proc. składek zamiast 7,3 proc. Pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne konta osobiste zarządzane przez ZUS. Dzięki temu OFE nie będą zwiększać długu państwa.