Uchwała siedmiu sedziów Sądu Najwyższego z 29 października 2013 r. wyjaśniła wątpliwości w zakresie odpowiedzialnosci za skutki kolizji drogowych spowodowanych przez nie ustalonych sprawców, którzy najczęściej uciekali z miejsca zdarzenia. O rozstrzygnięcie tej palącej kwestii zwrócił się do SN rzecznik ubezpieczonych,gdyż zauważył powazne rozbieżności w sposobie uwzględniania roszczeń o naprawienie szkody przez ten sąd. Część wyroków uznawała 20-letni okres przedawnienia wyłącznie, gdy sprawca został skazany. Problem stanowiła interpretacja art.442(1)par. 1 i 2. Mówi on, że : roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 29 października 2013 r. brzmi:
Roszczenie pokrzywdzonego o naprawienie szkody, wynikłej ze zbrodni lub występku, wyrządzonej w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, których tożsamości nie ustalono (art. 98 ust. 1 pkt 1 i 2 w związku z art. 109a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, jedn. tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.), przedawnia się na podstawie art. 442[1] § 2 k.c.
Sygnatura akt III CZP 50/13, uchwała 7 sędziów Izby Cywilnej SN
Gdy sprawca wypadku zbiegł, można dochodzić swoich praw przez 20 lat
Jeśli nie udało się ustalić i skazać sprawcy wypadku drogowego, to odszkodowanie można domagać się od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego przez 20 lat - taki jest sens uchwały SN.