Ed Fagan, amerykański prawnik, który żąda od polskiego rządu wykupienia przedwojennych obligacji, rozpoczął nową krucjatę. Tym razem na zlecenie rodziny Czetwertyńskich prowadzi przed amerykańskim sądem sprawę o zwrot terenów na których stoi ambasada USA w Warszawie. Pod koniec lat 50. komunistyczne władze oddały grunt w użytkowanie rządowi USA.
Czetwertyńscy od początku lat 90. bezskutecznie walczą o zwrot gruntu lub odszkodowanie za jego utratę. Arystokraci
zniechęceni traktowaniem przez polskich urzędników zdecydowali, że straty z powodu utraconej własności powinien im wyrównać rząd USA. - Nie tylko zmuszę ich do zapłaty, ale postawię pod pręgierzem przestępców. Nie ugnę się w walce - mówi Ed Fagan. Zapowiedział, że zażąda, by rząd USA zapłacił Czetwertyńskim 25 mln dol. za utracone zyski z nieruchomości. Będzie domagał się również 250 mln dol. za straty moralne. Zapowiedział, że rodzina przekaże 250 mln na cel charytatywny. Tymczasem dziennik "Rzeczpospolita" zarzuca adwokatowi, że w USA nie spłaca długów i może stracić licencję na prowadzenie praktyki adwokackiej w New Jersy.
(Źródło: KW)