Marek Śniegucki, dziekan Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi, wygrał w sądzie sprawę z aplikantami i studentami prawa, którzy założyli ogólnopolską sieć kancelarii prawniczych Krislex. Argumentował, że stanowią nieuczciwą konkurencję. Studenci reklamowali się przed łódzkimi sądami jako najtańsi na rynku.
Krislex zrzesza 20 kancelarii prawnych i zatrudnia 67 osób. Prawnicy udzielają porad, piszą pisma procesowe, ale nie mają prawa reprezentować klientów przed sądem. W odróżnieniu od kancelarii radcowskich i adwokackich, mogą się jednak reklamować - pisze Dziennik Łódzki. Według informacji dziennika, dziekan pozwał do sądu firmę rozprowadzającą ulotki na zlecenie Krisleksu. W ulotkach napisano nieprawdę. Usługi tych kancelarii wcale nie są najtańsze. Koszt pisma procesowego zależy tam od... długości, a u mnie od rodzaju i skomplikowania sprawy. Dlatego Sąd Okręgowy w Łodzi nakazał firmie zaniechania określeń typu najtańsze usługi adwokackie i stwierdzeń, że działa na podstawie posiadanych licencji i zezwoleń, bo one nie istnieją mówi Marek Śniegucki.
Radosław Świstek-Bekier, zastępca dyrektora generalnego Krisleksu, zapowiedział apelację. - Nasza reklama jest zgodna z prawdą. Widocznie odbieramy dzięki temu klientów drogim adwokatom. Do uprawomocnienia się wyroku sądu będziemy rozdawać ulotki. Na szczęście sąd nie zakazał nam całkowicie reklamowania usług - powiedział dziennikowi Radosław Świstek-Bekier. Marcin Gomoła z ogólnopolskiego Stowarzyszenia Fair Play, powiedział, że radcowie i adwokaci kąsają każdego, kto chce im odebrać klientów. Marcin Gomoła jest za całkowicie wolnym rynkiem usług prawnych.
(Źródło: Polskapresse/KW)