W dodatku sądy w dużych miastach mają „niedobór" ławników. Poznańskie sądy potrzebowały 298 osób, ławnikami zostało niewiele ponad 230; podobnie jest w Warszawie.
Jedną z przyczyn geo zajwiska jest to, że w ciągu ostatnich kilku lat poważnie ograniczono katalog spraw, w których ławnik zasiada w składzie orzekającym. Jego obecność jest teraz konieczna w sądach okręgowych w procesach karnych o zbrodnie, w sprawach rodzinnych i z prawa pracy oraz ubezpieczeń społecznych.
Więcej: Rzeczpospolita>>>
Coraz mniej ławników w sądach
Zakończył się nabór na nową kadencję dla ławników. Nowo wybrani pojawią się w sądach od 1 stycznia 2012 r. Nabór potwierdził, że instytucja ławnika traci na popularności. Dowód? W kadencji 2004 2007 w polskich sądach orzekało 44 tys. ławników; 22 tys. w kadencji 2008 2011, 14 tys. zaś w latach 2012 2015.