Fundusz MCI Management wystąpi do sądu o zadośćuczynienie za straty na akcjach firmy JTT. Z nieoficjalnych informacji wynika, że spółka będzie się domagać 40 mln zł. Fundusz reprezentuje konsorcjum firm prawniczych ConsortioLex.
Notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych fundusz venture capital wrocławski MCI Management jest już prawie gotowy do batalii o odzyskanie grubych pieniędzy utraconych na skutek bankructwa JTT Computer - informuje Puls Biznesu. Ta zawiniona przez organy skarbowe upadłość stała się symbolem, obok tzw. sprawy Kluski, bezprawnego niszczenia doskonale prosperującej firmy przez fiskusa. Pozew będzie gotowy do końca maja. Jeśli skarb państwa nie zechce ugody i dobrowolnie nie zapłaci funduszowi odszkodowania, sprawa trafi w czerwcu do sądu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że spółka będzie się domagać 40 mln zł.
Pod koniec ubiegłego roku MCI wybrał konsorcjum firm prawniczych Consortio Lex. Zadaniem konsorcjum było oszacowanie kwoty odszkodowania, o którą należy wystąpić do sądu, oraz opracowanie strategii walki. Właśnie dokonano wyceny. PB dowiedział się o planach holdingu. Prawnicy wskazali zarządowi, że oprócz 10 mln zł za rzeczywistą stratę na akcjach powinien wystąpić o 30 mln zł za tzw. utracone korzyści. Zdaniem prawników Consortio Lex, to minimalna kwota, jaką MCI uzyskałby, gdyby JTT nie został zniszczony błędnymi decyzjami fiskusa. Odszkodowania od państwa za utracone korzyści można domagać się od 1 września 2005 r., wówczas weszły w życie odpowiednie przepisy. Skorzysta z nich fundusz giełdowy.
(Źródło: KW/PB)