Osoby ubogie nie mają w Polsce zapewnionego dostępu do bezpłatnego poradnictwa prawnego. Należymy do nielicznych państw unijnych, w których brak odpowiednich przepisów w tej dziedzinie. Polskie prawo przewiduje bezpłatną pomoc prawną dla osób niezamożnych tylko w trakcie postępowania karnego lub cywilnego. Sąd może przydzielić im z urzędu adwokata lub radcę prawnego w postępowaniu cywilnym. Nie wszyscy jednak mogą z tej pomocy skorzystać.
"Ponad połowy Polaków nie stać na płatne porady prawne. Osoby, którym sąd odmówił pomocy prawnej, a tak często się dzieje, mają mniejsze szanse na wygraną, nawet gdy mają rację. Chodzi o postępowanie cywilne. Przepisy proceduralne nie są przyjazne obywatelowi. Sąd nie poucza stron. Łatwo więc nie złożyć w terminie pisma procesowego lub dopuścić się innego uchybienia. Z tych powodów zwykły obywatel w walce z dużymi korporacjami, np. firmami telekomunikacyjnymi, które reprezentują najlepsi prawnicy, stoi na straconej pozycji. -W jeszcze gorszej sytuacji są osoby, które chcą skorzystać z porady prawnej na etapie przed sądowym - pisze Rzeczpospolita. Gazeta ogłosiła listę nominowanych prawników do konkursy Prawnik Pro Bono 2006. I tak, nominowani zostali m.in.: Andrzej Kurowski, radca prawny, nieodpłatnie świadczy pomoc prawną w olsztyńskim telefonie zaufania "Anonimowy Przyjaciel", pomaga Polskiemu związkowi Niewidomych, Warmińsko-Mazurskiemu Sejmikowi Osób Niepełnosprawnych oraz Spółdzielni Inwalidów, Tadeusz Mróz z Wrocławia, który świadczy usługi pro bono w Stowarzyszeniu Aktywizacji Zawodowej i Społecznej Osób Niepełnosprawnych ACTUS, Arkadiusz Wieczyński, aplikant radcowski, który świadczy usługi pro bono w Fundacji Urszuli Jaworskiej oraz inni.
Polskie przepisy nie zawierają systemowych uregulowań dotyczących bezpłatnego poradnictwa prawnego, mimo że istnieją zalecenia Komitetu Ministrów Rady Europy z 1993 r. dla państw członkowskich dotyczące skutecznego dostępu do prawa i wymiaru sprawiedliwości osób ubogich. Według nich niezbędne jest stworzenie systemu bezpłatnego poradnictwa prawnego. Jego brak może być traktowany jako ograniczenie dostępu do wymiaru sprawiedliwości. Kilka lat temu rząd przygotował nawet projekt ustawy dotyczący nieodpłatnej pomocy prawnej. Zgodnie z nim miały powstać przy sądach okręgowych biura pomocy prawnej zatrudniające etatowych prawników i udzielające porad osobom ubogim. Nad ich pracą miała czuwać specjalna rada podległa ministrowi sprawiedliwości. Projekt spotkał się z druzgocącą krytyką za nadmierny biurokratyzm i zbyt wysokie koszty. Sejm obecnej kadencji ma go zmodyfikować. Minister sprawiedliwości przygotował nowe propozycje. Zrezygnował z tworzenia biur pomocy prawnej. Porad mają udzielać instytucje, organizacje pozarządowe, które wygrają przetargi organizowane przez Radę Pomocy Prawnej działającą przy Ministerstwie Sprawiedliwości. W opinii rzecznika praw obywatelskich propozycje ministerstwa są niewystarczające. Nie obejmują bowiem postępowania przed sądami.
(Źródło: Rz/KW)